Czas pożegnać pierwszy miesiąc roku. Pogoda jakoś nie nastraja pozytywnie, śnieg stopniał, a po niebie pędzą szare chmury... Ale mimo to, żegnam ten miesiąc z wielkim żalem. To był dla mnie wspaniały czas jeśli chodzi o czytanie. Przeczytałam aż 17 książek! Wynik byłby większy, gdyby nie choróbsko, które w ostatnim czasie rozłożyło mnie na łopatki. Jedyne o czym marzyłam, to położyć się na łóżka i spać, spać, spać... Na szczęście jest już lepiej, więc w lutym znowu zamierzam bić rekordy czytelnicze ;).
Jesteście ciekawi jakie książki przeczytałam w tym miesiącu? Zapraszam do czytania! :)
Ilość przeczytanych książek w tym miesiącu: 17 (według kolejności)
- "Wszystkie jasne miejsca" Jennifer Niven, str.424
- "Moralność pani Piontek" Magdalena Witkiewicz, str.296
- "Sekretna herbaciarnia" Vanessa Greene, str.352
- "Plaga samobójców" Suzanne Young, str.456
- "Dziewczyna z Ajutthai" Agnieszka Walczak-Chojecka, str.328
- "Opowiem o niej" Jolanta Guse (e-book), str.304
- "Ścieżki życia" Edyta Kowalska, str.152
- "Idź, postaw wartownika" Harper Lee, str.366
- "Pozytywka" Agnieszka Lis, str.265
- "Utrata" Rachel Van Dykan (e-book), str.304
- "Przypadkowe spotkanie" Agnieszka Rusin, str.288
- "Dotrzymana obietnica" Jill Anderson (e-book), str.428
- "A potem przyszła wiosna" Agnieszka Olejnik, str.389
- "Jak najdalej stąd" Andrea Portes, str.240
- "Miejsce zwane domem" Ewelina Skiba, str.260
- "Kuracja samobójców" Suzanne Young, str.448
- "Dziewczyna z ogrodu" Parnaz Foroutan, str.264
Ilość przeczytanych stron: 5 564, co daje około 179 stron dziennie.
Ilość napisanych recenzji: 13 (w tym 5 zaległych z grudnia, 2 książek dla dzieci)
Najlepsza przeczytana książka w tym miesiącu: "Wszystkie jasne miejsca" Jennifer Niven
Ilość wyświetleń w tym miesiącu: 14 425
Wyniki przedstawiają się naprawdę dobrze :). Chciałam pobić czytelniczy rekord z poprzedniego roku (w czerwcu przeczytałam 16 książek) i udało się! Mam nadzieję, że w trakcie roku mój zapał czytelniczy nie osłabnie. Moje kolejne postanowienie, to przeczytać ponad 122 książki w roku. Trzymajcie kciuki żeby się udało! :)
Jestem bardzo szczęśliwa gdy patrzę również na statystyki. Prawie 15 000 w jeden miesiąc! Pierwszy raz licznik pokazał tak ogromną liczbę. A to wszystko dzięki Wam! Jesteście niesamowici! Nigdy bym nie przypuszczała, że mój blog tak się rozwinie. Choć mówiąc szczerze odkąd pojawiłam się w blogosferze w moim prywatnym życiu wciąż panuje chaos, ale na szczęście taki pozytywny ;).
W styczniu miały również premiery dwie książki które objęłam patronatem medialnym. To mój kolejny mały-wielki sukces. I właśnie takie momenty sprawiają, że chce mi się dalej tu być. I choć pojawiają się chwilę zwątpienia, wiem, że tak łatwo nie zrezygnuje z prowadzenia bloga. To taki mój mały literacki światek, maleńki skrawek który w całości należy do mnie. Cieszę się, że mogę się z Wami dzielić swoją pasją. Dziękuję Wam z całego serca, za to że jesteście ze mną, odwiedzacie, komentujecie, czytacie i doradzacie. Oby tak dalej! :)
W styczniu miały również premiery dwie książki które objęłam patronatem medialnym. To mój kolejny mały-wielki sukces. I właśnie takie momenty sprawiają, że chce mi się dalej tu być. I choć pojawiają się chwilę zwątpienia, wiem, że tak łatwo nie zrezygnuje z prowadzenia bloga. To taki mój mały literacki światek, maleńki skrawek który w całości należy do mnie. Cieszę się, że mogę się z Wami dzielić swoją pasją. Dziękuję Wam z całego serca, za to że jesteście ze mną, odwiedzacie, komentujecie, czytacie i doradzacie. Oby tak dalej! :)
A Wam jak minął miesiąc? Pochwalcie się :).
Wyniki godne podziwu! :) 17 książek w miesiącu to dla mnie absolutna abstrakcja. Uwielbiam czytać, ale niestety nie mam aż tyle czasu. Może spróbuję po maturze. Wtedy będzie mnóstwo wolnego. :D Tobie gratuluję i życzę równie zaczytanego lutego. :>
OdpowiedzUsuńJejku, jaki świetny wynik. Ja przeczytałam skromne 4 bo sesja, ale nadrobię trochę w marcu :)
OdpowiedzUsuńściskam :*
Niesamowity wynik! Ze względu na przygotowania do sesji udało mi się przeczytać jedynie 4 książki, ale wszystkie miały po około 500str. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
U mnie styczeń minął nieporównywalnie słabiej, acz obwiniam sesję o swój wynik ;) I niestety luty przez nawał egzaminów może okazać się podobny.
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wyniku ;)
Gratuluję wyniku! :) Mnie niestety udało się przeczytać tylko 10 książek. Ale, już wiem, że w lutym będzie dużo gorzej, bo będę miała zdecydowanie mniej czasu na czytanie..
OdpowiedzUsuńPiękny wynik! :D Ja przeczytałam 18 ;)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Gratulujemy świetnego wyniku! :)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej! :)
Buziaczki :*
Gratuluję fantastycznego wyniku!
OdpowiedzUsuńO bosze, 17 książek! Nigdy nie miałam tak dobrego wyniku, 10 lub 11 to chyba mój rekord. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńUściski,
Tirindeth's
Gratuluję Ci tych wszystkich sukcesów! ♥
OdpowiedzUsuńA taki książkowy wynik to moje marzenie! Ja ledwo przeczytałam 4 książki ;)
Gratuluje pobitego rekordu :) Mi kiedyś w jednym miesiącu udało się przeczytać 21 książek. Teraz jest mi bardzo ciężko pobić ten wynik
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://wszystkocowiemoksiazkach.blogspot.com/
Fantastyczne wyniki! Zazdroszczę ilości przeczytanych książek! ;) u mnie zaledwie 3 ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Gratuluję! Mi udało się przeczytać 5 książek! Również gratuluję objęcia patronatu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zaczytanego dnia!
Tyyle książek *.*
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
WOW 17 książek, rewelacyjny wynik - moje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny wynik, ja skończylam wczoraj 13-stą i też pobiłam swój rekord. Buziaczki
OdpowiedzUsuńJest czego gratulować, naprawdę rewelacja!
OdpowiedzUsuńCoooo przeczytałaś 17 książek!? Ja byłam zdziwiona jak przeczytałam 14 i to jest mój rekord. Gratuluję ci bardzo! :D
OdpowiedzUsuńChwile zwątpienia zdarzają się każdemu, więc spokojnie. A takie małe pytanko. Jak można objąć patron? W sumie tak z ciekawości pytam, bo mnie samej się nie śpieszy, jeszcze nie nabrałam pewności siebie.
A jak się prezentuje mój miesiąc, to zapraszam. ^-^
http://kochamczytack.blogspot.com
Tyle książek i to w trakcie choroby? O rany, zazdroszczę! :) Gratuluję pobicia własnego rekordu!
OdpowiedzUsuńWynik jest naprawdę rewelacyjny, gratuluję! Najchętniej przeczytałabym "Moralność pani Piontek". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow o.O Dziewczyno, takiego wyniku to ja chyba nigdy nie zrobię w ciągu jednego miesiąca! Gratulacje :D
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Wszędzie widzę podsumowania i w sumie bardzo mnie to cieszy. Lubię sobie poczytać w skrócie co się działo u kogo na blogu w danym miesiącu. Muszę ci pogratulować świetnego wyniku przeczytanych książek! Powiesz mi jak ty znalazłaś na nie wszystkie czas? No i wyświetleń również miałaś bardzo dużo. Tak że nic tylko świętować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
czas-dla-ksiazek.blogspot.com
o mamo! Jak? Ja się pytam jak? u mnie przeczytane 11. czyta się 12:)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Przypadkowe spotkanie" i "Dziewczynę z ogrodu"
OdpowiedzUsuńMarko, ale wynik! Nie zdołałabym tyle przeczytać :)
Ja się pytam jakim cudem?! :O Czy Ty siedziałaś cały czas z książką w ręku? Chyba nigdy mi się nie uda przeczytać tylu książek :D Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDużo przeczytałaś! Ja mniej, bo 13.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo książek udało Ci się przeczytać:)
OdpowiedzUsuńWow! Świetny wynik, gratuluję! Ja niestety w styczniu przeczytałam tylko 4 książki :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
Wow!!! Co za wynik! Imponujący! :) Zastanawiam się, czy kiedykolwiek uda mi się tyle przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię szczerze że czytasz aż tak dużo. Ja niestety bardzo często nie mam ani ochoty ani czasu na czytanie. Wielki podziw
OdpowiedzUsuń