Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 14 stycznia 2015
Liczba stron: 285
„Kusiciel” to najnowsza powieść polskiego autora ukrywającego się pod pseudonimem A.J.
Gabryel. Można go również znaleźć na blogu grzesznikadam.blog.onet.pl. Poza „Kusicielem” autor napisał
jeszcze dwie książki: „Facet na telefon” i „Facet na telefon 2-Grzesznik”.
Każda z nich to autobiograficzna powieść, mówiąca przede wszystkim o seksie.
Czy jego najnowsza książka to również autobiografia? Tego nie wiemy, gdyż autor
nie odpowiada na to pytanie. Niestety nie miałam przyjemności czytać jego
poprzednich książek, dlatego gdy natrafiła się okazja by przeczytać
„Kusiciela”, bez zastanowienia sięgnęłam po tę książkę. I co mogę rzec na początek?
Tylko tyle: czuję się pozytywnie zaskoczona, a lektura okazała się dla mnie
niesamowitym doświadczeniem.
Pewnego wieczoru, w
klubie, mężczyzna zwany Kusicielem poznaje
piękną i tajemniczą kobietę, dla której całkowicie traci głowę.
Właściwie można to nazwać obsesją, gdyż mężczyzna od tego momentu nie przestaje
o niej myśleć i robi wszystko by doprowadzić do kolejnego spotkania. Między
nimi wybucha namiętność, tak silna, że wręcz destrukcyjna dla nich obojga. I on
i ona będą musieli ponieść skutki swoich decyzji. Jak zatem potoczą się ich
dalsze losy? Czy pisane jest im być razem?
„Nie rozumiem siebie, nie rozumiem odruchów,
jakie ona we mnie wywołuje, ale wiem że są ważne, bo jeszcze nigdy ich nie
czułem – ona dotyka mnie w miejscach wcześniej niedotkniętych.” *str. 109
Zwykle nie sięgam po
erotyki, bo często po przeczytaniu książki czuję się rozczarowana. Bo co można
napisać nowego o seksie? Bałam się że i ta książka będzie taka sama, nudna i
przewidywalna. Jednak zapewniam was, że tak nie jest. „Kusiciel” jest inny.
Oczywiście seks gra tutaj pierwsze skrzypce, ale poza tym możemy również
zagłębić się w umysł głównego bohatera, jak i jego partnerki. Książka napisana jest
w punktu widzenia mężczyzny prowadzącego monolog. Dzięki temu mamy okazję
poznać bliżej samego bohatera, jak również jego myśli i fantazje. Dodatkowym
urozmaiceniem treści są fragmenty z pamiętnika bezimiennej kobiety, która
również przybliża nam siebie i swoje pragnienia. Czy ich związek można nazwać
miłością? Właściwie ciężko to określić. To co dzieje się między nimi to istna
namiętność i obsesja, każde z nich daje się porwać szaleństwu i całkowicie zatraca
w swoich żądzach. Wiedzą że nie potrafią bez siebie żyć, a jednak mają
świadomość że nigdy nie będzie dane im być razem.
Autor w niesamowity
sposób nakreślił swoje postacie. Z niezwykłą precyzją ukazuje nam co dzieje się
w ich umysłach i sercach, jak trudne okazują się dla nich sytuacje które tak
naprawdę sami sobie tworzą. Muszą podejmować decyzje, które całkowicie
zmieniają ich życie i codzienność. Niektóre wybory okazują się jednak zbyt
trudne by je udźwignąć.
„Gdy nastał początek mojego końca, gdy wszystko
szlag trafił, jedyne, czego chciałem, to udać, że nigdy jej nie było.” *str. 12
To książka która
wciąga od pierwszych stron i która wręcz zmusza by czytać ją dalej, czytać aż
do końca. Tak było i ze mną. Przeczytałam ją w tempie ekspresowym, a właściwie
to nie przeczytałam, wręcz pochłonęłam. Czytałam dopóki moje oczy nie odmówiły
posłuszeństwa, a gdy obudziłam się rano, pierwsze co zrobiłam to sięgnęłam po
książkę by dokończyć czytanie. I była to dla mnie nieprawdę niewiarygodna
przyjemność.
„Kusiciel”
uzależnia, nęci i kusi. To książka trudna, odważna i bezpośrednia. To historia
w której można się całkowicie zatracić, która pomimo dużej ilości scen
erotycznych, ma w sobie coś co zmusza do refleksji. To opowieść o miłości,
pożądaniu, jak również o stracie i bólu. Dajcie się uwieść Kusicielowi i sami
przekonajcie się czy warto.
„Nie kocham go, nie lubię, nawet nie pamiętam
jego imienia.
Myślę o nim Kusiciel.” *str. 49
MOJA OCENA:
9 / 10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Filia