niedziela, 16 sierpnia 2015

"Porządek rzeczy" Paola Capriolo [PRZEDPREMIEROWO]


Dla Sabriny życie nie było łatwe. Pomimo tego że los bardzo przykro ją doświadczył, odbierając jej wszystko, dziewczyna stara się jakoś stanąć na nogi. Pomóc ma jej w tym nowa praca, do której właśnie została zatrudniona. Firma Desire, to ogólnoświatowa strona internetowa, która oferuje swoim klientom możliwość spełnienia wszystkich pragnień. Sabrina jest szczęśliwa, że udało się jej dostać do tak prestiżowej i wyjątkowej firmy. Jej zadaniem jest pisanie bajek dla najmłodszych użytkowników sieci. Wydawać by się mogło, że wszystko jest jak w najlepszym porządku, jednak pod fasadą tego wyidealizowanego świata mnożą się sprzeczności. Sabrina zdaje się tego jednak nie dostrzegać, a Desire w jej oczach, to prawdziwy raj na ziemi. Dopiero nowo poznany chłopak imieniem Max, powoli otwiera jej oczy na rzeczywistość jaka ją otacza. Niestety zderzenie z nią, będzie wyjątkowo nieprzyjemne i bolesne. 

Sięgając po „Porządek rzeczy” tak naprawdę sama nie wiedziałam czego się spodziewać. Sam opis zachęca do sięgnięcia po książkę, a fabuła przedstawia się niezwykle nowatorsko i ciekawie. Wielu autorów próbuje nam przedstawić swoje wizje przyszłości, prześcigają się w pomysłach i starają się wprowadzać do swoich książek coraz to nowsze i jeszcze bardziej zaskakujące rozwiązania. Niektóre z nich niepokoją swoją realnością, a inne traktujemy jako zwykłą, zbyt rozbuchaną fantazję. Książka Paoli Capriolo wnosi coś nowego i pokazuje zupełnie inną wizję, niż te z którymi mieliśmy dotychczas do czynienia. Nie ma tutaj wojny światów, statków kosmicznych, plagi zombie, lub wielkiej asteroidy pędzącej w stronę ziemi, jest za to ogromna strona internetowa, którą zarządza jeden konkretny człowiek - szef. To on tak naprawdę pociąga za wszystkie sznurki i jako pomysłodawca i twórca Desire, może wszystko. W końcu taki jest porządek rzeczy, prawda?

„Świat to dżungla, nawet dzieci o tym wiedzą. A w dżungli trzeba walczyć o przetrwanie.” *str. 101

Sabrina postrzega swoją pracę jako wielki dar od losu, a szefa wnosi wręcz na piedestał. Jest mu wdzięczna za to, że może należeć do społeczności Desire i z wielkim oddaniem spełnia swoje obowiązki. Pisanie bajek sprawia jej ogromną przyjemność, jednak to co najbardziej uderza tutaj w oczy, to fakt, iż każda bajka to tak naprawdę puste wypełniacze do reklam. W Desire znajdziesz wszystko co zapragniesz. Zrobisz wymarzone zakupy, posłuchasz muzyki, przeczytasz bajkę, pogłębisz swoją wiedzę, ale również będziesz miał możliwość obejrzeć film z egzekucji, lub samemu stworzyć osobę, którą później będziesz mógł uśmiercić. A wszystko za rozsądną cenę. Dla Desire, nie ma rzeczy niemożliwych i tak naprawdę wszystko jest na sprzedaż. 

Przerażające jest również to, z jaką łatwością firma pozbywa się starszych pracowników, którzy nie są w stanie dostosować się do nowych trendów, tym samym nie mogąc podołać wymogom Desire. Brutalna, dobitna i wstrząsająca wizja, która pokazuje nam, że słabsze jednostki nie mają prawa bytu. Przetrwają tylko najsilniejsi. „Porządek rzeczy” to książka krótka, ale zawierająca niezwykle bogatą treść. Wielokrotnie mnie zaskoczyła i wzbudziła podziw dla autorki. Jej wizja przyszłości, to realny obraz tego, jak może wglądać nasz świat za kilkaset lat. Desire to potęga i tak naprawdę nie ma siły, która mogłaby ją zniszczyć. 

Paola Capriolo pisze płynnie i ciekawie, wzbudzając zainteresowanie w czytelniku. Wciąga do swojego świata i fascynuje, jednocześnie pozostawiając niedosyt i wiele pytań, na które sami musimy poszukać odpowiedzi. Do samego końca, nic nie jest wiadome, a ciekawość nie pozwala nam odłożyć książki na bok. Niestety zabrakło mi dynamizmu, żywiołowości i tego efektu: wow, na który tak bardzo liczyłam. Książka mi się podobała, ale nie dostarczyła mi tak ogromnych wrażeń, których oczekiwałam po lekturze. Bohaterowie też nie specjalnie wzbudzili moją sympatię, zwłaszcza Sabrina, której od samego początku nie mogłam rozgryźć. Ślepo zapatrzona w szefa i swoją pracę. Pozbawiona idei, wartości i konkretnego celu, drwiąca z ludzi słabszych i biedniejszych. Max, przedstawiał się tutaj o wiele lepiej, a jego osoba w pewien sposób mnie zaintrygowała. Byłam ciekawa jaki jest jego cel i jaką odegra rolę w powieści. Pomimo tego, postaciom zabrakło wyrazistych osobowości i charakteru. Nie wzbudzili we mnie większych emocji i uczuć.

„W życiu nic nie dzieje się tak, jakbyśmy sobie to wyobrażali, ale ważne że w ogóle się dzieje.” *str. 74 

„Zazdrość jest naturalnym uczuciem, nawet cennym dla kogoś ambitnego. W przeciwnym razie każdy zadowoliłby się tym, co ma i świat stanąłby w miejscu.” *str. 148

„Porządek rzeczy” to książka nietypowa, zaskakuje swoją oryginalnością i nieprzewidywalnością. Na pewno skrywa potencjał, który niestety nie został do końca wykorzystany. Jednak warto ją przeczytać, chociażby dla samej wizji stworzonej przez autorkę. Na pewno nie jest to łatwa i lekka lektura i jestem pewna że nie każdemu przypadnie do gustu. Polecam ją przede wszystkim tym, którzy lubią wyzwania czytelnicze i wymagają „czegoś więcej” od książki. Jeśli macie ochotę na oryginalną i nietypową historię, to „Porządek rzeczy”, będzie idealnym rozwiązaniem.

Autor: Paola Capriolo
Tytuł: Porządek rzeczy
Tytuł oryginału: L'ordine delle cose
Data premiery: 17 sierpnia 2015
Liczba stron: 208
Gatunek: literatura młodzieżowa, fantastyka/science-fiction
MOJA OCENA: 7/10

*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Okładkowe Love


Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Dreams



31 komentarzy :

  1. W sumie to nie wiem, mam mieszane uczucia :) Jeszcze się zastanowię..

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mnie przyciąga do tej książki, raczej przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki młodzieżowe, lubię fantastykę, opis jest niezły, Twoją recenzję przyjemnie się czyta... ale czy ta książka zdobędzie moje serce?
    Pozdrawiam, Dakota // 97books

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że potencjał nie został do końca wykorzystany. Ale nie mówię nie, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio przeglądając zapowiedzi w oczy rzuciła mi się ta piękna okładka. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że może być niezła, ale po przeczytaniu Twojej recenzji głęboko się zastanowię czy sięgnę kiedyś po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opis dość ciekawy, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zdobyć tą książkę i ją przeczytać!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba pomysł na fabułę. Czegoś podobnego jeszcze nie czytałam. Szkoda, że wykonanie kuleje, choć też nie mam złudzeń, że szybko bym po tę książkę sięgnęła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z wielką przyjemnością przeczytałabym tę książkę. Już w zapowiedziach zwróciłam na nią uwagę, tylko czekałam na opinię kogoś, kogo słucham w kwestii wyboru ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w sumie ostatnio wymagam od książek czegoś więcej, tutaj podoba mi się także fabuła, więc myślę, że powieść mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusi mnie ta powieść, mimo że twoja recenzja nie jest całkowicie zachwalająca. Lubię takie klimaty, to chyba zboczenie po "Roku 1984", chociaż zdaję sobie sprawę, że ta pozycja z pewnością Orwellowi nie dorówna :) Czuję się zachęcona :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że niebawem przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej <3333 chcę ją tą książkę. Jak ja ci zazdroszczę. Świetny pomysł na książkę. I ta okładka przepiękna i idealna kocham ją ♥ Ależ to okrutne wywalać dorosłych z firmy, gdyż nie nadążają za trendami, no masakra. O tak oryginalna to ona jest. Bardzo chcę przeczytać.
    Całuję :***
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Choć brzmi ciekawie, jakoś nie mam do niej na razie przekonania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje się być ciekawą pozycją :)

    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię nietypowe książki, i coś czuję, że ta pozycja mogłaby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię czytać o różnych pomysłach na to jak będzie wyglądała przyszłość. Zazwyczaj są to katastrofalne wizje, ale tego właśnie poszukuję w tego typu powieściach :) Myślę, że i po t książkę chętnie sięgnę, chociaż rzeczywiście szkoda, że nie ma większych emocji, a główną bohaterkę trudno polubić.

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że za sprawą braku efektu wow powieść mogłaby mnie trochę znudzić, jednakże i tam mam ochotę na tę powieść. Zainteresowała mnie fabuła.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie bardzo lubię książki młodzieżowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem czy książka trafiłaby w mój gust, bo to nie mój gatunek, a i fabuła mnie do końca nie przekonała. Jednak nie wykluczam, że gdyby książka wpadła mi kiedyś w ręce to z ciekawości bym po nią sięgnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Na początku bardzo chciałam przeczytać, ale w tej chwili mam mieszane uczucia. Jest dużo negatywnych opinii, więc.. zobaczę ;)

    http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. A co tam, dam szansę tej książce :) w końcu nic nie tracę a mogę wiele zyskać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj chcę to przeczytać!
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaintrygowała mnie ta książka już jakiś czas temu o czym niejednokrotnie wspominałam, gdziekolwiek ją ujrzałam. Jednak po Twojej recenzji... hmm, nie jestem pewna czy aby na pewno jest to książka, która przypadnie mi do gustu. Jednak z drugiej strony - lubię wyzwania, więc może warto sięgnąć? Zobaczymy. :)
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka zapowiada się bardzo ciekawie i realnie, no i jest z tego gatunku, który ostatnio przypadł mi do gustu. Będę musiała po nią sięgnąć, tym bardziej po twojej pozytywnej recenzji. Nawet pomimo tych kilku wad, jestem zainteresowana tą pozycją i będę musiała ją czym prędzej przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na początku byłam trochę zaciekawione tą książką, ale po czasie przeszło mi to. Z resztą nie lubię słabo wykreowanych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię nietypowe książki, które nie wszystkim się podobają, dlatego z chęcią się za tą rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudowna okładka, a historia wydaje się być jeszcze ciekawsza! ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna okładka :) Od razu przyciągnęła moją uwagę, ale tym razem to nie moja bajka, o ile ostatnio chętniej sięgam po młodzieżówki, to już fantastyka stanowi dla mnie istotny problem, nie przepadam, a nawet nie lubię, może kiedyś jeszcze się przekonam, ale nie tym razem ;) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Książka raczej nie dla mnie. Może kiedyś :) Ale okładka świetna!
    Pozdrawiam /ksiazkowe-tajemnice.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka