czwartek, 26 marca 2015

"Clariel" Garth Nix [PREMIEROWO]

Wydawnictwo: Literackie
Tytuł oryginału: Clariel
Cykl: Stare Królestwo (tom 4)
Data wydania: 20 listopada 2014
Liczna stron: 488


Znów wyruszamy w magiczną podróż. Podróż pełną niebezpieczeństw i tajemnic. Tym razem przenosimy się 600 lat wstecz, do Belisaere, czyli stolicy Starego Królestwa. Złapcie wiatr w żagle i ruszajcie w nieznane!

Clariel to typowa samotniczka, najlepiej czuje się w lesie w otoczeniu drzew i dzikiej przyrody. Pochodzi z rodziny złotników, a jednocześnie jest spokrewniona z Abhorsenem, słynnym nekromantą. Do tego posiada dar trudnego do opanowania gniewu, który daje jej nadludzką siłę. Mieszka razem z rodzicami w małym miasteczku Estwael. Nie wyobraża sobie by mogła wieść inne życie. Jej marzenie to zostać Pogranicznikiem i żyć w Wielkim Lesie. Niestety musi porzucić swoje dotychczasowe plany i przeprowadzić się z rodzicami do stolicy Starego Królestwa – Belisaere. Tam zaczyna uczęszczać do Akademii, gdzie ma się nauczyć wszystkiego co niezbędne w życiu arystokratycznych elit. Clariel jest jednak uparta i nie zamierza robić tego, co wymagają od niej rodzice. Jej cel, to uciec z miasta i wrócić do Wielkiego Lasu. Za namową nauczyciela magii, dołącza do grupy spiskowców, walczącej z demonami. Wszystko się zmienia gdy staje do walki z pewną istotą Wolnej Magii. Od tego czasu życie Clariel ulega gwałtownej zmianie. Będzie musiała podjąć ryzykowaną walkę, od której będą zależeć losy całego Królestwa.

Akcja „Clariel” toczy się 600 lat przed narodzinami Sabriel, bohaterki pierwszego tomu serii o Starym Królestwie. Nie mogę powiedzieć że była to zła książka, jednak liczyłam na coś więcej, zwłaszcza że cała trylogia bardzo mi się podobała i wywołała we mnie naprawdę wiele emocji. Niestety w tej części tego zabrakło. Owszem były chwile że siedziałam jak na szpilkach, ale były też momenty które dłużyły się w nieskończoność. Niektóre wątki nie zostały rozwinięte, a autor porzucał je by rozpocząć kolejne. W końcu powstał z tego jeden wielki chaos, przez co po prostu nie mogłam się skupić na czytaniu. Brakowało mi tutaj wartkiej i szybkiej akcji, emocji które wbijają w fotel, a przede wszystkim magii. Po przeczytaniu całej trylogii, miałam nadzieję że i ta część okaże się równie magiczna. Do tego zabrakło mi Abhorsenów i ich dzwonków, nakładania więzów na Zmarłych i wchodzenia w Śmierć. Również główna bohaterka jakoś nie za bardzo przypadła mi do gustu. Od samego początku mnie irytowała, a jej ciągłe zawodzenie że chce z powrotem wrócić do Wielkiego Lasu działało mi na nerwy. Z drugiej strony Clariel posiadała w sobie niesamowity hart ducha i wolę walki, niewyobrażalną siłę i moc, o której tak naprawdę wcale nie miała pojęcia. Pomimo nie za dobrego pierwszego wrażenia jakie na mnie wywarła, później było trochę lepiej. W końcu udało mi się ją polubić i zaczęłam z wielkim zapałem śledzić przebieg wydarzeń.

Książka na początku bardzo mi się dłużyła, a akcja zaczyna tak naprawdę przyspieszać dopiero od połowy książki. W końcu zaczyna się coś dziać, pojawia się magia i magiczne stworzenia. Jest i mój ulubieniec Mogget, dość osobliwy kot, który wcale nie jest kotem. Pojawiają się również istoty Wolnej Magii, które od samego początku, gdy tylko zetknęłam się z serią o Starym Królestwie, bardzo mnie intrygowały. Trochę żałuję że autor w poprzednich częściach nie rozwinął wątków z nimi związanych, ale na szczęście „Clariel” pod tym względem całkowicie sprostała moim oczekiwaniom.

To co cechuje książki Gartha Nixa i całą serię o Starym Królestwie, to niepowtarzalny mroczny klimat. Tajemnicze stworzenia, magia i świetnie wykreowane postacie. Trzeba przyznać że autor ma niesamowitą wyobraźnię i pomysły, które w mistrzowski sposób potrafi przenieść na papier. Podczas czytania przenosimy się na kartki powieści, obserwujemy wydarzenia z boku i przeżywamy je razem z bohaterami, a wydarzenia chłoniemy całym sobą i wciąż nam mało.

Seria o Starym Królestwie zawładnęła moją duszą. Porwała mnie w magiczną podróż, pełną niebezpieczeństw i tajemnic. Sprawiła, że na chwile oderwałam się od ziemi, a moja wyobraźnia zaczęła działać na najwyższych obrotach. Pomimo iż „Clariel” nie do końca przypadła mi do gustu, to i tak uważam że jest to całkiem niezły dodatek do serii. Książki Gartha Nixa to fantastyka na najwyższym poziomie i jestem pewna że każdy z was znajdzie tutaj coś dla siebie. Pozostaje mi tylko polecić wam całą trylogię i przenieść się do tego cudownego i mrocznego świata. Pozwólcie rozwijać się wyobraźni!

*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Czytam Opasłe TomiskaOkładkowe Love
 

MOJA OCENA:
  7/ 10


SERIA O STARYM KRÓLESTWIE:
 Sabriel | Lirael | Abhorsen | Clariel


Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Literackiemu


23 komentarze :

  1. Polecałam już tą serię mojemu kuzynowi. Mam nadzieję, że się skusi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Póki co czytałam pierwszy tom, ale cieszę się, że seria trzyma poziom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiązka mi się podobała, ale i tak najlepszą z serii jest "Sabriel" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fanom fantastyki powinna przypaść do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę, muszę, muszę ją mieć! to moje must have :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Intrygują mnie tytuły tych książek, ale na samą serię niestety nie mam teraz czasu - może kiedyś skuszę się na tę opowieść.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też chcę wreszcie tę serię przeczytać :<

    OdpowiedzUsuń
  8. Dopiero po przeczytaniu pierwszego tomu serii ("Sabriel") zauważyłam, że Clariel nie jest aż tak ciekawa, ale mimo wszystko podobała mi się i cieszę się, że właśnie od niej zaczęłam, bo w końcu było to jakby wprowadzenie do całej historii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tej serii i jestem jej bardzo ciekawa. Przydałoby się w końcu przeczytać pierwszy tom ;)

    raven-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda, że Nix potrafi zbudować bardzo mroczny i intrygujący klimat w swoich powieściach i choć wiem, że Clariel może mi się spodobać mniej niż cała trylogia to nie omieszkam po nią sięgnąć :) Zwykle jest tak, że jak się wraca do pewnych historii, które są zakończone to bardzo łatwo o rozczarowania. Czytelnik wymaga więcej niż autor potrafi z historii wyłuskać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To nie do końca moje klimaty, na chwilę obecną sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chciałabym się zapoznać z tą serią. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiele osób skusiła ta seria ;) Chyba i ja się dam przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta seria jest naprawdę świetna :) Chociaż muszę przyznać, że ten tom nie przypadł mi do gustu tak bardzo jak pozostałe. Cały czas miałam wrażenie, że wszystko trochę za długo się "wlecze" i, że autor nie do końca wykorzystuje cały potencjał tkwiący w tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja także polecam tę serię :). Obecnie kończę czytać "Abhorsena", a "Clariel" jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Od dawna mam ochotę przeczytać serie, jednak na razie szykuje się matura i brak czasu żeby czytać cokolwiek z wyjątkiem opracowań lektur:(

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny blog !
    obserwuję i liczę na rewanż
    www.zakladkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwsze słyszę o tej serii, ale chętnie nadrobię zaległości

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejna ciekawa seria, tylko skąd brać na to wszystko czas? ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O tej serii czytam same pozytywne opinie. Koniecznie muszę ją przeczytać :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo chętnie poznam się kiedyś z całą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie się książkaśrednio podobała, ale fani gatunku będą mieć uciechę;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ile emocji w Twojej recenzji <3 Coraz ciężej zadowolić mnie książkami z fantastyki , ale skoro seria tak Tobą zawładnęła , to muszę w końcu przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka