piątek, 12 sierpnia 2016

"Powietrze, którym oddycha" Brittainy C. Cherry


„Magia zawarta jest w chwilach. W delikatnym dotyku, lekkich uśmiechach, cichych słowach. Magia jest w życiu dniem dzisiejszym, w oddechu, w szczęściu. (…) magia jest w miłości.”

Tristan i Elizabeth to dwójka dorosłych ludzi którzy doświadczyli w życiu ogromnej tragedii. Ich bliscy zginęli w wypadkach samochodowych, a teraz każde z nich musi zmagać się ze stratą i ogromnym bólem. Tristan stracił córkę i ośmioletniego synka, zaś Elizabeth musiała pożegnać swojego męża. Została na świecie razem z pięcioletnią córeczką, jednak wspomnienia i tęsknota za Stevenem nie pozwalają jej normalnie funkcjonować. Również Tristan pogrąża się w cierpieniu. Zamyka się w sobie i nie pozwala nikomu się do siebie zbliżyć. Kurczowo trzymają się przyszłości i żyją wspomnieniami. Niespodziewanie ich drogi się przecinają. Ich pierwsze spotkanie nie należy do przyjemnych, jednak los chce aby spotkali się ponownie. Okazuje się, że zostają sąsiadami. Od tego momentu wszystko się zmienia. Choć oboje są na początku nieufni, to jednak nie potrafią pokonać wzajemnego przyciągania. Między nimi rodzi się uczucie i namiętność, której nie potrafią powstrzymać. Czy doprowadzi ich to do zatracenia? Czy pozwoli im przetrwać? Czy takie uczucie ma szansę przerodzić się w miłość?

Czasami trafiamy na takie książki które nie tylko rozbijają nas emocjonalnie, ale też rozrywają serce na milion kawałków i zakorzeniają się głęboko w naszych duszach. Najnowsza powieść Brittainy C. Cherry jest niepowtarzalna pod każdym względem. Piękna, porywająca i poruszająca każdą komórkę ciała. „Powietrze, którym oddycha” to pierwszy tom serii „Żywioły”, która zapowiada się nadzwyczaj dobrze. Autorka stworzyła niezwykle prawdziwą, emocjonalną i szczerą aż do bólu powieść, obok której po prostu nie da się przejść obojętnie. A jeśli pierwszy tom serii tak mnie sponiewierał, to aż boję się pomyśleć co czeka mnie w kolejnych książkach autorki…

„Jej dusza naznaczona była bliznami, moją strawił ogień. Gdy byliśmy razem, bolało jednak nieco mniej. Kiedy byliśmy we dwoje, przeszłość tak bardzo tak bardzo nie doskwierała. Gdy byliśmy obok, nawet przez chwilę nie czułem się samotny.”

„Czasami najtrudniejsze w życiu bez ukochanych było to, by pamiętać o oddechu.”

Brittainy C. Cherry w swojej książce opowiada przede wszystkim o stracie, o radzeniu sobie z bólem po śmierci ukochanych osób i z ogromną tragedią, która niespodziewanie może na nas spaść. Każdy z nas radzi sobie inaczej z cierpieniem i nieszczęściem. Niektórzy zamykają się w sobie, inni próbują jakoś iść do przodu i nie oglądać się wstecz, jednak prawda jest taka, że pewnych rzeczy nie da się zapomnieć. Można próbować, jednak nigdy nie będzie to do końca możliwe. Lekarstwem może okazać się druga osoba, która pozwoli nam pogodzić się z bolesną przeszłością i w pewnym sensie wypełni powstałą pustkę. Bohaterowie książki „Powietrze, którym oddycha” znajdują się w podobnym położeniu. Okropnie doświadczeni przez los próbują jakoś poskładać swoje życie, które za sprawą jednego strasznego wydarzenia rozbiło się na tysiące części. Autorka z ogromną empatią opowiada ich historie, nie szczędząc nam momentów poruszających, wstrząsających i takich które wyciskają łzy z oczu.

Nie sposób wyobrazić sobie co mogą przeżywać bohaterowie, ale ich ból jest wręcz namacalny. Ich rozterki i przemyślenia, sprawiają, że ciężko nam pogodzić się z tym co ich spotkało. Brittainy C. Cherry stworzyła niesamowicie barwnych i życiowych bohaterów. Tristan został przedstawiony jako zimny i zamknięty w sobie mężczyzna. Jest tak postrzegany przez wszystkich mieszkańców miasteczka do którego się sprowadza. Ludzie uważają go za dziwaka, za człowieka niebezpiecznego i nieprzewidywalnego. Tylko Elizabeth dostrzega, że pod tą skorupą kryje się wrażliwy, czuły, kochający i skrzywdzony przez los człowiek. I choć kobieta sama zmaga się z tragedią, postanawia bliżej go poznać i pozwolić mu aby on poznał ją. Elizabeth nosi w sobie smutek, jednak wie, że nie wolno się jej załamywać ze względu na córkę. Dla niej musi być silna. I Tristan i Elizabeth nie przypuszczają, że uczucie jakie ich połączy, zmieni wszystko. Ale czy na długo?

„Warto mieć złamane serce dla tych kilku chwil szczęścia, a okruchy w naszej piersi można na nowo połączyć. To znaczy, zawsze będą rysy i blizny, czasami też palące wspomnienia, ale ten ból? To tylko przypomnienie, że żyjesz. Ten ból to twoje odrodzenie.”

Autorka w swojej książce pokazuje jak ogromny wpływ mają na nasze decyzje tajemnice. Czasami lepiej powiedzieć prawdę, nawet jeśli jej konsekwencje mogą być przerażające. Ukrywając coś możemy nie tylko zaszkodzić sobie, ale też skrzywdzić kogoś na kim na zależy. Jest tutaj również mowa o przebaczeniu i o nowym początku. To książka która nie tylko porusza do głębi, ale też skłania nas do głębszych refleksji i zastanowienia się nad własnym życiem.

„Powietrze, którym oddycha” to książka której się nie czyta, ale przeżywa całym sobą. Nadzwyczajna, piękna i jedyna w swoim rodzaju. Jestem pewna, że prędko o niej nie zapomnę. I nawet nie chcę. O takich książkach aż chce się pamiętać i do nich wracać. Przekonajcie się o tym na własnej skórze. Weźcie głęboki oddech i dajcie się porwać tej zdumiewającej powieści.

Autor: Brittainy C. Cherry
Tytuł: Powietrze, którym oddycha
Tytuł oryginału: The Air He Breathes
Cykl: Elements. Żywioły (tom 1)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 20 lipca 2016
Liczba stron: 400
Gatunek: new adult
MOJA OCENA: 10/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni nieprzeczytane.pl



19 komentarzy :

  1. Wspaniała lektura. Sama przeżywałam ją równie intensywnie jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudny temat... ale tym ciekawsza dla mnie książka. Przekonałaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ocena sprawia, że mam ochotę pobiec do księgarni po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę już mam i nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę powieść, całym sercem :) I masz rację, kiedyś można do niej wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie emocjonujące książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo osób ją poleca, i widzę, że także postawiłaś jej wysoką ocenę, więc chyba naprawdę powinnam spróbować ja przeczytać :) Poza tym wydaje się być bardzo ciekawa, a głównych bohaterów już lubię po samej recenzji...

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałąm juz dwie poprzednie książki autorki i tę już mam na swojej półce, nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać! Czekam na te emocjie i wiem, że podzielę Twoje zdanie :)

    Pozdrawiam Justyna z książko, miłości moja

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna recenzja pięknej książki. Chętnie po nią sięgnę. O utracie, o przebaczeniu... Przywiodła mi na myśl opowieść "Droga do zapomnienia", w której bohater tylko dzięki poznanej kobiecie odnalazł drogę do "powrotu do życia" po cierpieniach, jakie były jego udziałem, oraz przebaczenia krzywd, jakich doznał w czasie II wojny światowej w japońskim obozie.
    Tu strata bliskich, wielkie cierpienie, zmaganie z tragedią i obok drugi człowiek...
    Z zainteresowaniem przeczytam!
    sarajewianka

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam na temat tej książki już tyle pozytywnych opinii i tutaj spotykam się z taką samą, a mimo wszystko odnoszę wrażenie, że ten tytuł jest zupełnie nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna książka :D Jak do tej pory autorka mnie nie zawiodła, a czytałam wszystkie jej powieści wydane w Polsce. Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejne tomy tej serii, jak i na inne książki Cherry :D
    Pozdrawiam ❤
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy podołam takiemu tematowi. Wierzę, że książka wywołuję falę emocji, ale nie wiem czy zdecyduje się na lekturę. Obawiam się, że za bardzo będę przejmować się losami bohaterów, że smutek nie opuści mnie przez wiele dni.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak na marginesie — cudowne zdjęcia!
    Chociaż książka to raczej nie mój gatunek, nie mogę przejść obojętnie obok tak pozytywnej recenzji z wieloma słowami zachęty. Co tu ukrywać — zaintrygowałaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Brak mi słów, jak bardzo chcę przeczytać tę powieść. <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo, bardzo chcę przeczytać tę książkę z kilku powodów: genialna okładka, ach ta słabość do brodatych mężczyzn... :D Do tego zachęcający opis no i oczywiście recenzje - Twoja to kolejna, która stawia tę opowieść w bardzo dobry świetle. Tak więc muszę zainwestować pieniążki na to cudo!
    Pozdrawiam,
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również zachwycałam się tą pozycją, trochę mi w niej czegoś brakowało, ale na pewno spodobała mi się na tyle by sięgnąć po inne książki autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapowiada się ciekawie, chętnie sięgnę po te ksiązkę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja po "Kochając pana Danielsa" nie jestem tak optymistycznie nastawiona, ale chyba dam szansę autorce. ;)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka