Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 17 luty 2014
Liczba stron: 288
„Czuję, że należę do tego miejsca, że to dopiero początek.” *
Są takie książki które poruszają nas do głębi, które na
zawsze pozostawiają ślad w naszych sercach i w naszej pamięci. Są takie książki
które wyglądają niepozornie z zewnątrz, a w środku skrywają treść od której
zapiera nam dech w piersiach, a gdy tylko zaczniemy czytać, już wiemy że
właśnie na tą książkę czekaliśmy przez bardzo długi czas. „Zorkownia” to
książka wyjątkowa, niezwykła i tak wstrząsająco prawdziwa, że aż brakuje słów
by ją opisać.
Agnieszka Kaluga prowadzi bloga, w którym opisuje przede
wszystkim swój wolontariat w hospicjum. Każdy opis, to krótkie migawki z jej
życia, a także z życia pacjentów w hospicjum. Autorka sama nosi na plecach
ogromny i przytłaczający bagaż doświadczeń. Odkąd straciła córeczkę, ciężko jej
uporać się z bólem i cierpieniem, a wolontariat i pomoc innym w potrzebie, to
również podróż w głąb samej siebie w poszukiwaniu lekarstwa dla udręczonej
duszy.
„Odczuwanie bólu jest takie względne. Sporo zależy od bariery, jaką mu
postawimy sami, od naszego przekonania, że jesteśmy dalej nad nim, że nas nie
topi. Domyślam się jednak, że przychodzi moment, gdy ból połyka nas wielorybim
brzuchem i powyższe teorie nadają się do kosza.” *
„Zorkownia” to książka trudna i niezwykła. To pozycja obok
której nie można przejść obojętnie. Na
pewno nie jest to lekka lektura do poduszki, trzeba dawkować ją w sposób
umiarkowany i zrównoważony. Nie da się i wręcz nie powinno się jej czytać
szybko, bo może nam umknąć to co
najistotniejsze. Widzimy tutaj obraz ludzi którzy stoją w obliczu śmierci.
Widzimy ich cierpienie, strach i bezradność. Pani Agnieszka towarzyszy im w
ostatniej wędrówce, jest dla nich ostoją i oparciem, daje im poczucie
bezpieczeństwa, a co najważniejsze – przede wszystkim swoją obecność. Każdy z
nas boi się choroby i śmierci. Odczuwamy lęk na samą myśl o stracie
najbliższych i nie dopuszczamy do siebie myśli że kiedyś może się to zdarzyć.
„Co innego wiedzieć, że w hospicjum ludzie umierają, a co innego zobaczyć
i poczuć, że być może oto miejsce, gdzie umrę ja sam.” *
Autorka pokazała nam że nawet najmniejszy gest, słowo,
dotyk, a nawet wspólne milczenie, może przynieść ulgę człowiekowi będącemu u
progu śmierci. Tak naprawdę nie trzeba wiele, by pomóc. Wystarczy otworzyć
swoje serce i nigdy go nie zamykać dla innych, nawet jeśli sami stoimy w
obliczu tragedii.
Ta książka wywołała we mnie tak wielką burzę emocji, że do
teraz mam problem z wyrażeniem swoich uczuć. To była dla mnie niesamowita i
niezwykle poruszająca lektura. Czytałam i płakałam. Płakałam i nie mogłam
przestać. Poruszyła we mnie każdą strunę, każdą najmniejszą komórkę,
zakorzeniła się głęboko w moim wnętrzu i jestem pewna że zostanie tam na
zawsze. Chylę czoła przed panią Agnieszką, bo wiem że nie każdy z nas zdobyłby
się na coś takiego jak ona. To wspaniałe że są wśród nas ludzie, którzy z tak
wielkim oddaniem i zaangażowaniem pomagają innym, a zwłaszcza tym którzy
najbardziej tego potrzebują. To daje mi nadzieję i wiarę w ludzkie dobro.
„To, co przyjmiemy, wibruje w
krwiobiegu, buduje tkanki. Ludzie, historie, obrazy, wsiąkają pod powieki.” *
*wszystkie cytaty pochodzą z książki
**Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Kiedyś przeczytam, Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!, Grunt to okładka, Okładkowe Love
MOJA OCENA:
10 / 10
Już sam wstęp mnie przekonał do tej książki. :) Uwielbiam takie emocjonujące lektury!
OdpowiedzUsuńBardzo podziwiam wolontariuszy pracujących w hospicjum, to są niesamowici ludzie. Książkę chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńMam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam, choć zamierzam, dlatego bardzo się cieszę, że tak pozytywnie ją oceniasz.
OdpowiedzUsuńMam wielką chęć poznać tę książkę:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że całkiem by mnie ta książka zdruzgotała, ale może kiedyś po nią sięgnę mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńCzuć wielkie emocje w Twojej recenzji :) Będę miała na uwadze tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny czytam o lawinie emocji i wiesz, chyba zaraz złożę zamówienie. To jedna z książek, którym nie można dać o sobie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. Porusza naprawdę ważny i trudny temat i uważam że każdy z nas powinien ją przeczytać. Ta książka jest idealna w każdym calu. I treść i forma i styl i okładka. Wszystko jest tutaj jak najbardziej na miejscu.
UsuńNie zastanawiaj się, tylko zamawiaj. Uwierz mi, nie będziesz żałować :).
Zrobiłam to, promocje na Znaku są bardzo kuszące ;)
UsuńZostało mi właśnie niecałe sto stron do zakończenia tej lektury. Książka emocjonująca, jak mało która, pomimo tego, że słów tam nie tak dużo... za to JAKIE.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Również bardzo się wzruszyłam w trakcie czytania. Autorka pokazuje w niej co tak na prawdę jest ważne, że wystarczy tylko być, pogłaskać, wysłuchać lub nawet gdy trzeba to pomilczeć.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że trochę boję się tej książki, gdyż na pewno wywołuje wiele emocji.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńZewsząd zachwyty. To musi być naprawdę dobra, mocna i poruszająca książka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie okładki ;) tak zachęcasz, że może się skuszę .
OdpowiedzUsuńtrzeba będzie po nią sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńnie ma co, ale jak polska literatura i do tego taka dobra, to książka musi spoczywać na mej półeczce. :)
Nie czytałam, ale teraz na pewno będę chciała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzytałam ją w tamtym roku i to dość długo, bo sobie ją dawkowałam. Do końca życia jej nie zapomnę chyba...
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, więc spasuje.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy do kńca moje klimaty, ale swego czasu było tej książce bardzo głośno :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, uwielbiam takie pełne emocji książki :)
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowa książka. Mówi o sprawach ważnych w prosty, a równocześnie bardzo ciekawy sposób. To książka, która przemienia serce. Trzeba ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Czytałam, niesamowita książka:) Bardzo mi przypadł mi do gustu styl pisania autorki, taki naturalny, lekki, bez patetyzmu.
OdpowiedzUsuńPolecam ten portal randkowy Bogini Gypsy Queen oraz ten też jest dobry elkarandki.pl poznałem tam znakomitych ludzi polecam też www.video69.pl możecie także sprawdzić inny lentorandkiiprzyjaciele.pl bardzo dobry jest także datezone randki
OdpowiedzUsuń