niedziela, 26 lipca 2015

"Włoska symfonia" Agnieszka Walczak-Chojecka

Wydawnictwo: Filia
Seria: Seria z tulipanem
Data wydania: 01 lipca 2015
Liczba stron: 300


Marianna Wisłocka jest studentką trzeciego roku Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie. Ma niebywały talent do gry na flecie, a jej marzenie to skomponować niezwykłą symfonię, dzięki której będzie mogła zaistnieć w świecie muzyki. Pewnego dnia, od swojej akademickiej nauczycielki dostaje propozycję wyjazdu do Włoch, w celu zagrania w orkiestrze słynnego Antonia Balamonte, najsłynniejszego kompozytora i dyrygenta ostatnich lat. Marianna wie, że ten wyjazd to dla niej jedyna szansa i choć ma pewne obawy, decyduje się skorzystać z propozycji nauczycielki. Ekscentryczny i niebywale przystojny maestro, od pierwszej chwili intryguje dziewczynę i to na tyle, że ta, godzi się na nietypowe szkolenie, które ma pomóc rozbudzić jej zmysły. Marianna pod batutą maestra odkrywa świat namiętności, o jakim dotychczas nie śniła. Co z tego wyniknie? Jakie plany ma względem niej Antonio? Jakie będą konsekwencje jej decyzji?
"Zmysły prawdziwej artystki powinny być wyczulone do granic możliwości, twoje receptory muszą odczuwać więcej, dużo więcej niż innych. Tylko wtedy będziesz mogła naprawdę tworzyć. Rozumiesz?" *str. 114

"Jeśli chcesz być gotowa na stworzenie wielkiego dzieła, to porzuć zahamowania, wgryź się w samą siebie, pazurami rozdrap duszę. Prawdziwa sztuka nie znosi kompromisu! Musi być bezwstydna, bo tylko wtedy jest szczera." *str. 155
"Włoska symfonia" Agnieszki Walczak-Chojeckiej to magiczna opowieść o odkrywaniu samego siebie, swoich zmysłów i pragnień. Autorka przenosi nas do cudownych i malowniczych Włoch, gdzie młoda dziewczyna oddaje się pasji tworzenia. Marianna jest bardzo nieśmiała, a gdy poznaje maestra, cały jej świat zaczyna się zmieniać. Również w niej zachodzą nieodwracalne zmiany. Staje się dużo bardziej pewna siebie, a niezwykłe szkolenie Antonia pozwala jej rozwinąć skrzydła i obudzić w sobie to, co od dawna pozostawało uśpione. Choć dziewczyna na początku jest nieufna i z wielkim dystansem podchodzi do szkolenia maestra, w końcu łamie swoje bariery i z wielką fascynacją i zaangażowaniem oddaje się wymyślnym zabiegom Antonia. Odkrywa również że lekcje mistrza faktycznie przynoszą efekty, a jej zmysły w końcu budzą się do życia. Dziewczyna zostaje wprowadzona do świata namiętności i perwersji, a to co przeżyje u boku Antonia, całkowicie przekroczy jej najśmielsze oczekiwania. 

"Włoska symfonia" to namiętna i niezwykła historia o rodzącym się uczuciu. Nie jest to typowa powieść erotyczna, a raczej romans z nutką erotyzmu. Autorka wszystko wyważyła w sposób idealny. Książka posiada w sobie magie i całkowicie wyrywa się schematom. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Walczak-Chojeckiej i już teraz wiem na pewno, że nie ostatnie. Jestem oczarowana światem stworzonym przez autorkę, a niepowtarzalny włoski klimat dopełnia czaru. Niezwykłe i zapierające dech w piersiach opisy krajobrazów, sprawiają że, aż chciałoby się tam być. Zanurzyć w symfonii i razem z główną bohaterką odkrywać świat zmysłów. Niezwykłe szkolenie maestra fascynuje i od samego początku wzbudza zainteresowanie. Nie wiemy jak skończy się historia i jakie plany ma względem Marianny, Antonio. Możemy snuć domysły i z wypiekami na twarzy śledzić tekst, a i tak nie będziemy w stanie przewidzieć jak potoczy się zmysłowa gra bohaterów. 

Marianna godzi się na pięć kroków wtajemniczenia i systematycznie pobudza swoje zmysły: słuch, smak, węch, wzrok i w końcu dotyk. Antonio cały czas dostarcza jej wrażeń i niejednokrotnie zaskoczy dziewczynę. To pozwala jej odkryć samą siebie i przełamać bariery, które w pewien sposób ją ograniczały. Marianna w pełni oddaje się muzyce i zaczyna pisać swoją własną symfonię. Symfonię o jakiej nawet nie marzyła, symfonię w której główną rolę odegra miłość.
"Niektóre miejsca raz ujrzane sprawiają, że już zawsze ciągnie nas do nich magnetyczna siła. Bywają też ludzie, których żadną mocą nie da się wyrzucić z serca." *str. 267-268
"Włoska symfonia" to fascynująca opowieść, napisana lekkim i barwnym językiem. Romantyczna i subtelna, ale również lekko perwersyjna. Wzbudza zainteresowanie i niekłamany zachwyt, a fantastyczne krajobrazy, aromatyczne zapachy,  cudowne smaki i oczywiście wszechobecna melodia, sprawią że czytanie książki stanie się prawdziwą ucztą dla zmysłów. Agnieszka Walczak-Chojecka stworzyła zapierającą dech w piersiach historię, która okaże się ekscytującą podróżą w nieznane. Pochłonie was od pierwszej strony, rozpali emocje i zagwarantuje niezliczoną ilość doznań. Dajcie się porwać tej magicznej historii, a jestem pewna że, nie będziecie rozczarowni. Niech wasze zmysły oszaleją!

*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Grunt to okładka, Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!


MOJA OCENA:
8 / 10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję
PNGiSAM oraz Wydawnictwu Filia

17 komentarzy :

  1. Ciekawi mnie to połączenie romantyzmu z perwersją :) Brzmi niezwykle intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak przyznam że mnie to nie interesuje. Jakoś niejestem przekonana do takich książek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygrałam tę książkę u Cyrysi, więc cieszę się, że ją tak dobrze oceniasz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem tej książki, tym bardziej, skoro piszesz, że nie jest to typowy erotyk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje zdanie na temat ''Włoskiej symfonii'' zapewne już znasz. Mnie się bardzo, bardzo podobało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie jest to powieść dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe na czym polega te pięć kroków wtajemniczenia? Zapowiada się troszkę perwersyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie mam ochoty jej czytać :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Erotyki nie są dla mnie :<

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie ta okładka jakoś przytłacza

    OdpowiedzUsuń
  11. Pobudza zmysły? Na wakacje może być dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może, może, zawsze mogę przecież spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam romantyczne historie, nutka erotyki może być intrygująca, ważne, by nie przeważała w treści. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. ach, wszyscy ostatnio czytają tę książkę, tylko nie ja ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio o tej książce jest bardzo głośno. Chętnie ją przeczytam, pewnie jako ostatnia :)
    P.S. Zapraszam na konkurs: http://artemis-shelf.blogspot.com/2015/07/konkurs-niespodzianka-wasny-fanpage.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Na półce czeka na mnie "Gdy zakwitną poziomki" tej autorki, więc jeśli mi się spodoba, na pewno sięgnę i po tę książkę ;)

    KsiążkowyŚwiat

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka