wtorek, 16 czerwca 2015

"2049" Rafał Cichowski

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: kwiecień 2015
Liczba stron: 284


Chyba każdy z nas zastanawia się czasem, jak będzie wyglądać nasz świat w przyszłości. Nie stoimy w miejscu, tylko z każdym dniem brniemy do przodu. Jednak do czego zmierzamy? Co nas czeka za kilka, albo kilkanaście lat? Wybierzcie się do roku "2049" i przekonajcie się na własnej skórze, co może nas spotkać...

Robert Walkin, wiedzie szczęśliwe i dostatnie życie w mieście Ketra w Sektorze A, czyli inaczej mówiąc, żyje w chmurach. I to dosłownie. Jednak nie każdy może dostąpić tego zaszczytu, tylko nieliczni mają możliwość zamieszkania w tym cudownym i utopijnym mieście przyszłości. Wszystko jest tutaj idealne. Ludzie nie chorują, mają dobrze płatne prace, luksusowe apartamenty, a nawet piękną pogodę za oknem. Jednak pewnego dnia, za sprawą nieszczęśliwego splotu wydarzeń, Robert zostaje osądzony o bezprawne przebywanie w Sektorze A. Zmuszony jest wynieść się z miasta i zamieszkać w Sektorze B, gdzie wszystko wygląda zupełnie inaczej niż w mieście przyszłości. Robert jest przerażony, musi stawić czoło nowej, nieznanej rzeczywistości, zwłaszcza że Sektor B, rządzi się swoimi prawami. Szybko jednak odnajduje sprzymierzeńców, którzy pomogą mu uporządkować swoje życie. 

"(…) nie każda historia musi mieć swój morał. Niektóre rzeczy po prostu się dzieją. Są. A później stają się częścią przeszłości." *str. 159

Rafał Cichowski napisał książkę która zaskakuje na każdym kroku. Sięgając po "2049", nie spodziewałam się, że będzie ona aż tak rewelacyjna. Sceptycznie podchodzę do debiutów, w których mogę poczytać o wizji świata w przyszłości. Może to dlatego, że wielokrotnie trafiałam na książki, które, krótko mówiąc, pozostawiały wiele do życzenia. Jednak debiut Rafała Cichowskiego jest inny. Wizja którą zaserwował nam autor jest niezwykle realna i prawdopodobna. Przenosimy się 34 lata do przodu, a to co widzimy, choć w pewnym sensie może nas zaskoczyć, to z drugiej strony wydaje nam się niezwykle znajome. Zwłaszcza jeśli przyglądniemy się Sektorowi B, który praktycznie wcale nie różni się od naszej rzeczywistości. Ludzie którzy tu żyją, nie mają lekko. Każdy dzień, to tak naprawdę walka o przetrwanie. Szerzące się bezrobocie, przestępczość i brak perspektyw, sprawiają że ludzie stają się sfrustrowani. Z tęsknotą wznoszę oczy ku niebu, wierząc że któregoś dnia, może to oni dostąpią zaszczytu i będą mogli zamieszkać w mieście w chmurach.

Główny bohater książki, ma taką możliwość. Jako że jego ojciec, był współzałożycielem miasta, Robert ma prawo mieszkać w Sektorze A. Jakież jest jego zdziwienie, gdy okazuje się że, tak naprawdę przebywa na terenie miasta bezprawnie, a co za tym idzie, musi zostać zesłany w dół i zamieszkać w Sektorze B. Odarty z godności, pozbawiony wszelkiego statusu i dóbr, ląduje za murami bezpiecznej przestrzeni. Już nie jest jednym z wybranych, a zwykłym szarym człowiekiem, który tak naprawdę nie posiada nic, nawet tożsamości. Nie ma się co dziwić, że nasz bohater popada w obłęd, zwłaszcza, że tak naprawdę nie ma pojęcia, dlaczego został zmuszony zamieszkać w Sektorze B. Ciężko odnaleźć mu się w nowych realiach, w końcu przez całe życie miał wszystko czego zapragnął i nie musiał się o nic martwić. Tutaj jest inaczej, żeby coś zdobyć, trzeba samemu się o to postarać, zawalczyć o to, żeby zaistnieć. Choć Robert na początku najchętniej zaszyłby się w przydzielonym lokum, to w końcu za sprawą swojej psychoterapeutki Almeidy, oraz niezwykle charyzmatycznego gangstera Leonarda, bierze sprawy w swoje ręce. Wie jedno, nie podda się tak łatwo i będzie walczył o to, co mu się należy.

W gruncie rzeczy, Robert nie jest bohaterem tragicznym. Choć stracił dotychczasowe życie, bardzo szybko udaje mu się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Po części za sprawą przychylnych mu osób, ale także dzięki swojej sile i wytrwałości. Autor przedstawił swoich bohaterów w sposób ciekawy i niezwykle realny, a każda z postaci posiada własną osobowość i charakter.


"Niezależnie od tego, co myślą inni, niezależnie od tego, czy wszystko ci się uda, musisz brnąć dalej i nigdy się nie zatrzymywać." *str. 205

Rafał Cichowski pokazuje nam niezwykle prawdziwą wizję przyszłości. Technika idzie do przodu, nasz świat zmienia się z dnia na dzień, więc bardzo prawdopodobne że za 34 lata, też będziemy mieli swoją Ketrę. Autor dzieląc miasto na dwa sektory, pokazuje podziały między społeczeństwem. Choć już dziś możemy je dostrzec, to jednak nie są one jeszcze aż tak bardzo wyraźne. Sektor A i Sektor B, dają nam jasny obraz podziału - u góry elita, na dole szara masa. Czy tak będzie wyglądać nasz świat za kilkanaście lat? Oby nie. Choć patrząc, na to co wyprawia się dookoła nas, można spekulować że sami zgotujemy sobie taką, a nie inną rzeczywistość. "2049" to również genialnie skonstruowany obraz walki z systemem, który choć wydaje się niezwyciężony, to wyraźnie widać, że posiada pewne braki i wady. 

"2049" to nietuzinkowy i genialnie skonstruowany debiut. Ale nie myślcie, że jest to zwykła powieść science-fiction. Nic bardziej mylnego. W tej książce znajdziecie również, thriller, kryminał, a nawet odrobinę powieści psychologicznej i romansu. Jesteście ciekawi? Bo zapewniam was, że naprawdę warto zagłębić się w tą wyjątkową powieść i posmakować na własnej skórze, tej niewiarygodnej przygody. 

*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!


MOJA OCENA:
8 / 10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Novae Res

28 komentarzy :

  1. Książka zdecydowanie nie dla mnie.Nigdy nie czytałam książek o tej tematyce i nie wiem czy odnalazła bym się w niej.

    OdpowiedzUsuń
  2. A dla mnie jak najbardziej:) Chcę, muszę i na pewno ją przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam już ponad 200 stron ! Wciągnęła mnie i to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka jest dość popularna wśród recenzentów :) sama chętnie ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie się zapowiada :) dopisuje do listy i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z wielką chęcią przeczytam! Tyle się naczytałam o niej, jaka dobra... Jest na liście następnych zakupów książkowych :)

    Pozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Chociaż science-fiction to zupełnie nie mój gatunek, to jednak zaciekawiłaś mnie tą książką, skoro znajdę w niej również thriller i powieść psychologiczną, to być może skuszę się na tę powieść :))

    OdpowiedzUsuń
  8. czytałam o tej książce jakiś czas temu i pomyśłam wtedy, że to dobra pozycja dla faceta. Utwierdziłaś mnie w tym przekonaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie! To książka zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn ;). Sama jestem tego dobrym przykładem. Trzeba po prostu lubić taką tematykę. A ja bardzo gustuję w tego typu książkach.
      Przecież nie każdemu musi się podobać to samo ;).

      Usuń
  9. Trochę mi się podoba, ale bardzo nie lubię książek o przyszłości i nie potrafię ich czytać..

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam,ale może być interesująca.

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że to taki misz-masz gatunkowy. Zatem spojrzę na niego przychylniejszym okiem jeśli trafi się ku temu okazja.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakiś czas temu przeczytałam ''Święty płomień'' i tak mnie znudziła, że przyszłość jako główny temat zaczęła mnie odpychać w książkach...

    http://skazani-na-ksiazki.blogspot.com/2015/06/blogowanie-o-facetach-anna-dollow.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię takie książki, ale jak na razie mam kaca książkowego po Endgame. Cudowna, cudowna książka ♥ Czytałaś? :)

    Galeria Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam "Endgame" na półce, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie by ją przeczytać. Mówisz, ze jest aż tak dobra? ;)

      Usuń
    2. Dla mnie bardzo się spodobała. Dużo osób mówiło, że jest średnia, ale jak dla mnie prawie dorównuje Igrzyskom Śmierci, choć ma trochę inny klimat. W każdym razie polecam :D Zresztą niedługo będę pisać recenzję ;).
      Mam jeszcze pytanie: kiedy wyniki konkursu? :)

      Usuń
    3. To muszę się przemóc i w końcu przeczytać. Może mi też się spodoba ;). Czekam na Twoją recenzję zatem :).
      Wyniki konkursu będą w tym tygodniu, w czwartek, pewnie wieczorkiem.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Przyznam, że mnie mocno zaintrygowałaś. Może w przyszłości się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To nie do końca moja tematyka, ale lubię dobre debiuty:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uuu przyznam ta książka wygląda świetnie i jej recenzja jest bardzoo zachęcająca.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już gdzieś o tej książce, ale pomimo pozytywnej recenzjo to jednak nie mój gatunek ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam wielką ochotę przeczytać tę książkę, słyszę na razie same dobre recenzje na jej temat :)
    Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię czytać powieście w tym stylu, Wizja przyszłości, która jednocześnie nęci i przeraża. Któż nie chciałby żyć w pięknym otoczeniu, bez chorób i innych zmartwień. A jednak, zawsze jest jakiś haczyk i w tym przypadku jest nim podział na lepszych i gorszych ludzi. Na pewno rozejrzę się za tą powieścią, bo jestem ciekawa jak potoczyły się losy głównego bohatera.

    OdpowiedzUsuń
  20. Byłam ogromnie zaintrygowana tym tytułem, pożyczyłam go nawet od znajomej blogerki i... Porzuciłam czytanie mniej więcej w połowie. Nie wiem, może to kwestia tego, że był to egzemplarz przed korektą, ale miałam wrażenie braku pewnego ładu. Pojawiająca się gdzieniegdzie pseudofilozofia mnie irytowała, akcja się dłużyła i szczerze mówiąc nic tu nie miało dla mnie cech wyrazistości :( Niemniej cieszę się, że Ty spędziłaś z tą książką miłe chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To wspaniała lektura i wiedziałam, ze Ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne zdjęcia,takie klimatyczne.Książkę być może przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Raczej mnie nie przekonuje, chyba po nią nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka