„Bo tak powiedział do mnie Pan: Idź, postaw wartownika, iżby doniósł, co zobaczy.”
Dwudziestosześcioletnia Jean
Louise, zwana Skautem, wraca z Nowego Jorku w rodzinne strony. Ma nadzieję, że
wszystko będzie tak jak dawniej. Niestety coś dziwnego dzieje się z jej
bliskimi i z mieszkańcami miasta. Ojciec niegdyś sprawiedliwy, teraz zmienił
się nie do poznania. To samo tyczy się przyjaciela z dzieciństwa oraz wuja, i tylko
ciotka wciąż wydaje się być taka jak dawniej. Na południu Stanów Zjednoczonych
panuje istny zamęt polityczny, gdzie trwają spory o nadanie Murzynom pełnych
praw obywatelskich. Skaut musi zmierzyć się z bolesną rzeczywistością. Jej
powrót do domu staje się słodko-gorzkim doświadczeniem, gdy na jaw wychodzi
przykra prawda o jej krewnych i mieszkańcach Maycomb. Wszystkie prawdy i
wartości w które dotychczas tak silnie wierzyła zostaną wystawione na ciężką
próbę.
Najnowsza książka Harper Lee, tak
naprawdę wcale nie jest nowa. Autorkę każdy kojarzy ze słynnej powieści „Zabić
drozda”, która otrzymała Nagrodę Pulitzera. Teraz Harper Lee powraca po ponad
pięćdziesięciu latach, a my mamy okazję poznać dalsze losy bohaterów jej
pierwszej książki. Ciekawostką jest to, że „Idź, postaw wartownika” powstała w
latach pięćdziesiątych i dopiero dziś doczekała się swojego wydania. I choć nie
miałam okazji czytać pierwszej książki autorki, cieszę się, że mogłam zagłębić
się w lekturę „Idź, postaw wartownika”. Nie będę ukrywać, że momentami
brakowało mi znajomości „Zabić drozda”, ale i tak książka zrobiła na mnie duże
wrażenie. Być może nie jest to mistrzowsko napisana powieść, ale na pewno warto
ją przeczytać, a już z pewnością powinien sięgnąć po nią każdy, kto słynne
„Zabić drozda” ma już za sobą.
Bohaterką powieści jest dorosła
Jean Louise, która wraca w rodzinne strony by odwiedzić swojego ojca Atticusa,
który coraz bardziej podupada na zdrowiu. Zapamiętała go jako sprawiedliwego
człowieka, który zawsze postępuje tak jak należy. Był dla niej poniekąd
autorytetem, więc gdy ujrzała zmiany które w nim zaszły, całkowicie zmieniła
swoje nastawienie do niego. Poczuła się zraniona i oszukana, bo wszystkie
prawdy w które dotychczas wierzyła, okazały się tylko mrzonką. Skaut dostrzega,
że nie tylko ojciec się zmienił. Również jej przyjaciel z dzieciństwa Henry,
znacznie różni się od tego chłopaka którym był niegdyś. Zabiega o jej względy,
licząc że dziewczyna zechce go poślubić. Ale Skaut nie chce się z nim wiązać, a
gdy odkrywa jego poglądy i spojrzenie na pewne kwestie, postanawia się od niego
odciąć. Jean Louise dostrzega, że tak naprawdę całe Maycomb stanęło na głowie.
Nie wie już co jest prawdą, a co tylko złudzeniem, a bolesna prawda o ludziach
w których kiedyś wierzyła, mocno zachwiała jej poczuciem bezpieczeństwa. Czy to
możliwe, aby tak nagle zmienili swoje poglądy? A może było tak od zawsze, tylko
Skaut do tej pory tego nie dostrzegała?
Wszystko wiąże się z chaosem
który panuje na południu Stanów Zjednoczonych. Trwają spory w kwestii nadania
Murzynom pełni praw obywatelskich. Praktycznie większość obywateli nie chce się
na to zgodzić. Dla nich Murzyni to rasa gorsza, która nie zasługuje na specjalne
przywileje. Ludzie są do nich uprzedzeni i po prostu traktują ich z pogardą.
Nie chcą aby czarni mieszali się z białymi i panoszyli się po ich ziemi. Jean
Louise jest przerażona gdy dostrzega jakie poglądy mają mieszkańcy Maycomb. A
najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że jej ojciec i przyjaciel, należą do
grona tych osób i wcale nie kryją się ze swoimi przerażającymi poglądami, a co
gorsza chcą przekonać Jean Louise do swojej racji. Dziewczyna będzie musiała
zmierzyć się ze smutną rzeczywistością, oraz uprzedzeniami swoich bliskich.
„Wyspą każdego człowieka, Jean Louise, jego „wartownikiem” jest sumienie.” *str.343
„Idź, postaw wartownika” nie
należy do lektur łatwych. To książka która porusza ważne i trudne kwestie,
takie jak segregacja rasowa i nadanie praw obywatelskich Murzynom. Widzimy
tutaj wyraźny brak tolerancji, który aż razi w oczy. I choć książka została
napisana pół wieku temu, z podobnymi przypadkami możemy spotkać się nawet dziś.
Nie ma co ukrywać, nie jesteśmy narodem tolerancyjnym, a wielu ludzi dalej jest
uprzedzonych. Rasizm to tak naprawdę udręka całej ludzkości, jednak powinno się
z nim walczyć. Ale czy da się go zlikwidować całkowicie? Raczej wątpię. Cieszę
się jednak, ze takie książki powstają, bo otwierają nam oczy na ten bardzo
istotny i przerażający problem jakim jest segregacja rasowa, a książka Harper
Lee to doskonały przykład.
Autorka pisze niesamowicie i choć książka powstała
ponad pięćdziesiąt lat temu, to jej język jest niezwykle lekki i mogłabym
powiedzieć, że bardzo czasowy. Całości dopełniają niezwykli bohaterowie, a
zwłaszcza Jean Louise, która wypełnia tę książkę całą sobą, wnosząc do naszych
serc niezwykle ważne przesłania i wartości, które powinniśmy w sobie
pielęgnować. Autorka poza wiodącymi wydarzeniami w książce, ukazuje nam również
wspomnienia głównej bohaterki. To niezwykłe migawki z dzieciństwa i młodości
Jean Louise, które przybliżają nam jej postać, a także pozostałych bohaterów
historii. Widzimy jacy byli kiedyś i jak zmienili się od tamtego czasu.
„Idź, postaw wartownika” to
piękna, a zarazem dramatyczna książka, przesycona prawdziwymi emocjami i
ludzkimi zmartwieniami. To niezwykle mądra i wartościowa lektura, którą
powinien przeczytać każdy z nas. Proponuje jednak sięgnąć uprzednio po „Zabić
drozda”. Jestem pewna, że dzięki temu w pełni docenicie wartość tej niezwykłej
książki.
Autor: Harper Lee
Tytuł: Idź, postaw wartownika
Tytuł oryginału: Go Set a Watchman
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 4 listopada 2015
Liczba stron: 368
Gatunek: literatura obyczajowa
MOJA OCENA: 7/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni TaniaKsiazka.pl
Aktualnie mam chęć na lżejszą lekturę, ale w przyszłości na pewno sięgnę po tę wartościową książkę!
OdpowiedzUsuń"Zabić drozda" nie zachwyciło mnie w żaden sposób, także nie sięgnę po kontynuację.
OdpowiedzUsuńZarówno "Zabić drozda" jak tą mamy w planach. Znajoma mówiła, że obie są świetne. :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Koniecznie muszę sięgnąć po tę książkę, od zapowiedzi jestem do tego przekonana! :)
OdpowiedzUsuńNa razie sobie tą książkę odpuszczę, ale obiecuję, że będę miała ją w pamięci :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością jest to trudna książka, bo takie tematy podejmuje. Jednak ja lubię wątki niecodzienne i kontrowersyjne. Tym bardziej sięgnę po tę lekturę, albowiem piszesz, że język jest lekki a książkę łatwo się czyta.
OdpowiedzUsuńZnam "Zabić drozda", ta książka jest na mojej obowiązkowej liście :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości autorki i z pewnością po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać, choć wiem, że lektura nie należy do najłatwiejszy. Z pewnością poprzedzę ją powieścią "Zabić drozda". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPisałam Ci już, że idziesz jak burza? ;)
OdpowiedzUsuńMam na uwadze, ale wpierw chcę dorwać Zabić drozda w tej pięknej nowej okładce.
Pisałaś, pisałaś ;). Nadrabiam zaległości ze stycznia, a w międzyczasie trzeba też zrecenzować książki przeczytane w tym miesiącu ;).
UsuńWłasnie jestem na świeżo po lekturze "Zabić drozda" i muszę przyznać, że książki Harper Lee mają swój wyjątkowy klimat, dzięki któremu mówią o rzeczach ważnych w sposób przystępny dla czytelników. "Idź, postaw wartownika" mam już na półce, więc to tylko kwestia tygodni, kiedy zacznę ją czytać, bo na razie zabrała się za nią babcia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Nie wiem dlaczego, ale jakoś mam opory przed tą książką. Nie potrafię się do niej przekonać.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać "Zabić drozda", więc na pewno na razie po ten tytuł nie sięgnę. Może kiedyś się skuszę, choć słyszałam o skandalu wokół tej książki i trochę mnie to zniechęca.
OdpowiedzUsuńPierwszą część czytałam dawno temu, a kontynuację na pewno też przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie czytałam Zabić drozda, ale mam go już od jakiegoś czasu w planach. Dobrze wiedzieć, że jest do tego druga część! :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTyle dobrego nasłuchałam się o obu powieściach że w końcu muszę przeczytać ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń