sobota, 27 lutego 2016

Bajkowy Zakątek: "Chodzi mucha po globusie" Maria Terlikowska


Macie ochotę odkryć nieznane lądy? Skorzystajcie z pomocy małej muchy, która wybrała się na wycieczkę po globusie. Jesteście ciekawi co takiego odkryła?

Pewnego dnia mała mucha usiadła na globusie. Niestety na Północnym Biegunie okazało się być dla niej zbyt zimno. Słuchając rad globusa, zdecydowała się wyruszyć na południe, aby znaleźć najcieplejsze miejsce na świecie. Odwiedziła lodowatą Norwegię, odpoczęła nad Morzem Śródziemnym, zwiedziła Afrykę, a nawet zawędrowała na Antarktydę. Wszystko po to by przekonać się, że równik to najbardziej odpowiednie miejsce dla muchy.


„Chodzi mucha po globusie” to kolejna książeczka, którą śmiało można zaliczyć do klasyki literatury dziecięcej. Pierwsze jej wydanie miało miejsce w 1963 roku, a dzięki uprzejmości Muzeum Książki Dziecięcej, dziś mamy okazję ponownie spotkać się z małą muchą podróżniczką. Tak samo jak w przypadku „Przygód kropli wody”, autorką książeczki jest Maria Terlikowska, a rysunkami zajął się Bohdan Butenko. Tekst jest prosty i rymowany, łatwo wpada w ucho i pobudza dziecięcą ciekawość. Po raz kolejny został napisany odręcznym pismem, co będzie dość sporym utrudnieniem dla dziecka które dopiero uczy się czytać. Książeczka dodatkowo została wzbogacona w teksty w dymkach, które akurat w tym przypadku zostały napisane drukowanymi literami. To całkiem fajne urozmaicenie i na pewno spodoba się dzieciom.


Ilustracje Bohdana Butenko charakteryzują się wyraźną kreską, dużą ilością kolorów, a przede wszystkim prostotą. W końcu nic tak nie przyciąga dziecięcego wzroku, jak wyraziste obrazki. Książka została wydana z niezwykłą starannością. Twarda tłoczona oprawa, grube kartki, piękne ilustracje i zabawny tekst, sprawiają, że książeczki Marii Terlikowskiej i Bohdana Butenko zyskują miano ponadczasowych.

Książka łączy bajkową przygodę małej muchy z podstawową wiedzą z zakresu geografii. Tytułowa bohaterka wędruje po globusie i odwiedza różne zakątki świata. Dowiaduje się czym jest ląd, ocean, biegun, lodowiec i równik. Na swojej drodze spotka przeróżne egzotyczne zwierzęta, które pomagają jej pokonać przeszkody. Dzięki temu mała mucha wie gdzie jest zimno, gdzie za gorąco, a gdzie będzie idealnie by osiąść tam na stałe. Dzieci razem z muchą poznają fascynujący świat geografii i podróży, przy okazji ucząc się i dobrze się bawiąc.


„Chodzi mucha po globusie” to wartościowa i zabawna publikacja, po którą naprawdę warto sięgnąć. W naszym domu jest to absolutny hit, choć synek wciąż nie może zrozumieć dlaczego mucha w tej książeczce chodzi, a nie lata ;). Ale to już inna historia... Zachęcam Was do sięgnięcia po książeczki Marii Terlikowskiej. Dajcie się im oczarować, a jestem pewna, że pokochacie je z całego serca.

Tekst: Maria Terlikowska
Ilustracje: Bohdan Butenko
Tytuł: Chodzi mucha po globusie
Wydawnictwo: Muza SA
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 32
Wiek: 2+
MOJA OCENA: 10/10


Za możliwość przeczytania książeczki dziękuję Business&Culture oraz Wydawnictwu Muza SA


15 komentarzy :

  1. Ale fazerska MUCHA :) Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się tło z mapami :). Widać, że książka jest różnorodna i są w niej przeróżne zwierzęta i ptaki co najbardziej interesuje najmłodszego czytelnika. Wyraźne kolory, kreski i nie przeładowane ilustracje. Super :). Pozdrawiam Ania Mackiewicz

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi świta w głowie ta książka z moich dziecięcych lat 😉 Kolejna fajna i ciekawa książeczka. Nie ma jak podróżować z mucha 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dziwię się, że tak ją dobrze odebrałaś, bo wygląda niesamowicie. Dość oryginalna. Sama bym przeczytała :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Co jak co, ale ilustracje są boskie! A i treść bardzo interesująca. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to śliczne! Szkoda, że kiedy sama byłam mała nie było tak ciekawie zredagowanych książeczek... ale przynajmniej moje hipotetyczne przyszłe dzieci będą miały frajdę :)

    Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki

    OdpowiedzUsuń
  7. Połączenie nauki z zabawą to świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojejku, jakie słodkie! ;) będzie idealne dla mojej małej siostrzenicy :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    Rav http://swiatraven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny raz nie pamiętam tej książki z moich szczeniecych lat.. szkoda...

    Ciekawy pomysł z mucha podróżniczka. Ale w końcu muchy to takie uparte wszedobylskie stworzenia że wręcz idealnie nadają się do roli obiezyswiata. Może tylko troszkę przykro, iż mucha właśnie chodzi a nie leci.. w końcu "lata mucha koło ucha..." ;)

    Pierwsze spotkanie z szerokim światem miał mój syn podczas czytania bożonarodzeniowych opowieści z różnych stron świata. Ileż on pytań wtedy zadawał bo tak ciężko mu było pojąć iż gdzieś jest inaczej i są inne dzieci np murzyni. Bardzo jestem ciekawa jak zareagowały na taką historie o musze wedrowniczce

    OdpowiedzUsuń
  10. nie pamiętam tego wiersza z dzieciństwa i tym bardziej cieszę się, że podobnie jak wiele wznawianych pozycji mogę go poznać w ciekawej oprawie graficznej (Butenko!) razem z kolejnym pokoleniem :)
    w tym przypadku nie do końca odpowiada mi nieczytelna czcionka stylizowana na pismo odręczne, ale sama treść wydaje się być bardzo ciekawa, inspirująca do zadawania pytań z bliskiej mi dziedziny szeroko pojętej "przyrody", myślę więc że mogłabym przymknąć na to oko
    a Twoja recenzja zwięzła, ale bardzo przekonująca!

    OdpowiedzUsuń
  11. Teksty w dymkach-dla mnie rewelacja! Od razu rzuciły mi się w oczy :-) oczywiście zaraz po obrazkch Butenki, jak zwykle magia kolorów i prostota to przepis na sukces. Nie znałam wcześniej tej bajki, a z recenzji wynika, że jest bardzo wartościowa i przede wszystkim edukacyjna. Bo przecież mucha też może mieć swoje przygody i to nie lada jakie! :-)
    To odręczne pismo może rzeczywiście utrudniać czytanie, ale tekst w dymkach nie powinien sprawiać trudności, więc można łatwo połączyć czytanie rodzica z dzieckiem, które na pewno się ucieszy, że ma swoją partię do przeczytania, a część odręczną przeczyta rodzic :-)
    Chętnie sięgniemy po tę bajeczkę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie książeczki zawsze mnie urzekają ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna książeczka. Piękne ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ilustracje piękne :) Pamiętam jak w dzieciństwie bawiłam się z babcią w poznawanie świata. Brałam do ręki globus, kręciłam nim i paluszkiem wskazywałam jakieś miejsce, a babcia opowiadała mi coś o tym miejscu. Lubiłam te nasze dalekie podróże:) Myślę, że z punktu widzenia muchy poznawanie świata też będzie fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mucha... fantastyczny owad nadający się do dalekich podróży. Temat fajny, wydanie jeszcze lepsze! Jedno ale, nie do końca podoba mi się czcionka. Albo inaczej, ja nie mam problemu z czytaniem, ale nie wiem jak niejedno dziecko ;)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka