niedziela, 29 maja 2016

"Jak cię zabić, kochanie?" Alek Rogoziński [PRZEDPREMIEROWO]


„W życiu nigdy nie można mieć wszystkiego, o czym człowiek marzy...”

Trzydziestoletnia Kasia ma szansę odziedziczyć ogromny majątek. Ale żeby tak się stało, musi najpierw pozbyć się swojego męża. Czyli mówiąc prościej, małżonek musi umrzeć. Ostatnio między nią, a jej mężem Darkiem nie układa się zbyt dobrze, dlatego kobieta nie ma żadnych skrupułów i zaczyna planować morderstwo. Jak się okazuje, wcale nie jest to takie proste jak mogłoby się wydawać. Sprawy się komplikują gdy Kasia dostrzega, że również na jej życie ktoś czyha. Wychodzi na to, że chętnych na spadek jest kilku. Rozpoczyna się prawdziwy wyścig z czasem. Jaki będzie finał tej historii? Kto zginie, a kto odziedziczy fortunę?

Jakiś czas temu Alek Rogoziński został nazwany księcia komedii kryminalnych. Po przeczytaniu jego trzech książek, mogę śmiało powiedzieć, że ten tytuł jak najbardziej mu się należy. Tym razem autor wraca z kolejną wyśmienitą powieścią, w której poznajemy losy całkiem nowych bohaterów. Joanna i Betty udają się na odpoczynek (mam nadzieję, że chwilowy), a tymczasem mamy okazję zaznajomić się z Katarzyną, Darkiem, Danusią i innymi równie barwnymi i charyzmatycznymi bohaterami. Alek Rogoziński po raz kolejny nie zawiedzie swoich czytelników, bo jego nowa powieść to powalająca dawka dobrego humoru i wspaniałej rozrywki na wiele godzin.

„Jak cię zabić, kochanie?” to trzecia powieść w dorobku autora. Wszystkie zrobiły na mnie ogromne wrażenie, jednak wydaje mi się, że najnowsza książka Alka Rogozińskiego wypada najlepiej spośród nich wszystkich. Widzę, że autor z każdą kolejną powieścią rozwija się coraz bardziej, co zdecydowanie dobrze wróży na przyszłość. Akcja powoli nabiera rozpędu, by w pewnym momencie zacząć pędzić w zawrotnym tempie. Zostajemy wrzuceni w wir wydarzeń i z coraz większym napięciem i zainteresowaniem śledzimy przebieg fabuły. Na przemian śledzimy losy kilku bohaterów, w tym Katarzyny i Darka, dwóch osobliwych zakonnic, które nie wiele wspólnego mają ze swoją profesją, księdza który próbuje uratować swoją parafię i kilku równie ciekawych i pokręconych bohaterów, którzy wniosą do lektury chaos i dość spore zamieszanie. Nie zabraknie nagłych zwrotów akcji i niespodziewanych sytuacji, które tylko podsycą atmosferę i jeszcze bardziej podkręcą tempo. Co tu dużo mówić, będzie się działo.

Alek Rogoziński pisze niesamowicie lekko, płynnie i oryginalnie. W książce nie brakuje dowcipów, czarnego humoru i błyskotliwych dialogów. Warto również zwrócić uwagę na bohaterów, z których każdy został świetnie wykreowany i przedstawiony. Na początku książki znajdziemy spis postaci wraz z krótkim opisem każdej z nich. Dzięki temu mamy jako takie rozeznanie w relacjach między nimi, co stanowi dość ciekawe urozmaicenie i wprowadzenie do całej powieści. W tekście znajdziemy kilka nawiązań do programów telewizyjnych i znanych osobistości, co jest kolejną dość charakterystyczną cechą książek Alka Rogozińskiego. Wszystko napisane z lekkim przymrużeniem oka i nutką ironii. To dość fajny pomysł, który sprawia, że książka staje się dużo bardziej oryginalna i zabawna, a czytelnik z jeszcze większym uśmiechem na twarzy zagłębia się w lekturę.

W książce „Jak cię zabić, kochanie?” autor dużo bardziej rozwinął wątek kryminalny, niż w przypadku poprzednich swoich książek. W „Ukochanym z piekła rodem” oraz „Morderstwu na Korfu” Alek Rogoziński skupił się w dużej mierze na warstwie obyczajowej. Nie można zaprzeczyć, że i tam intryga kryminalna była wyśmienita, jednak w przypadku najnowszej książki, wszystko zostało dużo bardziej dopracowane i wyważone. Podsumowując, znajdziemy tu wszystko czego oczekujemy po książkach Alka Rogozińskiego: jest i kryminał, dużo bardziej cięty język, dojrzały humor i tło obyczajowe, które świetnie komponuje się z całością, gwarantując rozrywkę na najwyższym poziomie. Czegóż chcieć więcej?

Książki Alka Rogozińskiego mają to do siebie, że pochłania się je w tempie ekspresowym. I nie ma się co dziwić... Bo skoro coś jest dobre, to raczej nie zostawiamy sobie tego na później, tylko wykorzystujemy chwilę obecną aby w całości delektować się tą cudowną chwilą. „Jak cię zabić, kochanie?” to wyśmienita, porywająca, zabawna i zaskakująca lektura, która dostarczy Wam wielu wrażeń i emocji. A gdy skosztujecie, na pewno będziecie chcieli więcej. Gorąco polecam!

Autor: Alek Rogoziński
Tytuł: Jak cię zabić, kochanie?
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 2 czerwca 2016
Liczba stron: 334
Gatunek: komedia kryminalna
MOJA OCENA: 9/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorowi, oraz Wydawnictwu Filia

22 komentarze :

  1. Komedia kryminalna? Powiem szczerze, że nigdy nie słyszałam o książkach tego typu i ta pozycja bardzo mnie zaciekawiła :) Kryminały uwielbiam, a takie połączenie musi być świetne. Dodatkowo taka wysoka ocena bardzo mnie zachęca.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdecydowanie coś dla mnie. Muszę zapoznać się z twórczością tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba coś dla mnie ;) Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale czuję, że muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja będę zmuszona zapoznać się z Autorem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka jest genialna, uśmiałam się przy niej do łez. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pióra autora jeszcze nie poznałam, ale widać, że trzeba to zmienić! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki tego autora od dawna mam w planach, ale przygodę z jego książkami zacznę chyba właśnie od "Jak cię zabić kochanie?" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej książce nie raz i nie dwa. Wiem, że jest to coś zdecydowanie dla mnie. Tak więc w chwili wolnego czasu na pewno po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    swiat-pelen-liter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć!
    Nominowałam cię do Kreatywnego Book Tagu.Będzie mi bardzo miło,jeśli go wykonasz. :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://olalive-blog.blogspot.com/2016/05/kreatywny-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się interesująco i mam nadzieję, że wkrótce ją przeczytam!

    Pozdrawiam! ;)
    http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszędzie czytam same pozytywne opinie na temat tej książki :D Mam nadzieję, że naprawdę jest taka dobra.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba jeszcze nigdy nie czytałam komedii krymianlej, ale coś mi się wydaje, że mogłaby mi wyżej zrecenzowana pozycja spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. To musi być fantastyczna książka. Z chęcią przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że nie tylko Olga Rudnicka wykreowała bohaterki, które chciały pozbyć się swoich mężów ;) Mi z pisarką nie poszło, nie zaiskrzyło, ale mam nadzieję, że może z Alkiem Rogozińskim pójdzie lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  15. Komedia kryminalna... A to ciekawostka :) Brzmi dość ciekawie i bardzo w moim typie. Kiedyś przeczytam, obiecuję! Pytanie tylko, w którym życiu ;-;

    Pozdrawiam
    Arancione z bloga KsiążkoholizmPostępujący

    OdpowiedzUsuń
  16. Główna bohaterka to moja imienniczka :)
    Myślę jednak, że na razie dam sobie z tą pozycją spokój.
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Komedia kryminalna to jest to! Ostatnio nie wiem za co się zabrać, ale ta książka naprawdę do mnie przemawia! Z przyjemnością się w nią zagłębię

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam jedną książkę tego autora, ale jeszcze nie przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że Filia trafia na coraz lepszych autorów kryminałów :) Cieszę się niezmiernie i mam nadzieję, że będę miał okazję do przeczytania tej książki po premierze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze, że poza płynnością, mogę spodziewać się także oryginalności. Twórczość autora przede mną, ale nie będę jej przekładać daleko. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Komedia kryminalna hmm zaryzykuję :)
    Pozdrawiam,
    Książkomania

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka