„Ktoś kiedyś powiedział, że szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść.”
Mia to szczęśliwa dwudziestoparolatka
przed którą świat stoi otworem. Ma
kochającą rodzinę, świetne przyjaciółki i dobrą pracę. Właściwie niczego jej w
życiu nie brakuje. Niestety niespodziewanie los przykro ją doświadcza. Kobieta
dowiaduje się, że jest poważnie chora. Pomimo tego, nie zamierza się tak łatwo
poddać. Żeby zapomnieć o problemach decyduje się wyjechać w podróż na piękną
grecką wyspę Zakhyntos. Tam spotyka Williama Garta, światowej sławy pisarza,
którego książki namiętnie czyta. Jednak William jest dość oschły i oziębły i
wcale nie zamierza nawiązywać nowych znajomości, a tym bardziej z kobietami. Pięć
lat temu stracił swoją ukochaną Rose i do teraz nie jest w stanie pozbierać się
po tej tragedii. Nieoczekiwanie jednak między Mią i Williamem nawiązuje się
cienka nić porozumienia. Co wyniknie z tej znajomości? Jak potoczą się ich
losy?
„Zapach szczęścia” to opowieść o
dwójce ludzi, których drogi się krzyżują. Oboje znajdują się na zakręcie
życiowym. Każdy z nich został bardzo boleśnie doświadczony przez los, jednak
nie zmienia to faktu, że oboje w jakiś sposób poszukują szczęścia. Mia jest
osobą pogodną i nawet pomimo przerażającej diagnozy, nie zamierza dać się
chorobie. Zdaje sobie jednak sprawę, że być może nie pozostało jej zbyt wiele
czasu. Dlatego też, decyduje się na wyjazd, aby choć na chwilę pozbyć się
zmartwień i zaznać czegoś wyjątkowego. William zaś to ponury i zobojętniały na
wszystko mężczyzna. Wyrusza na wyspę aby napisać swoją nową powieść, co nie
specjalnie mu wychodzi. Wciąż żyje przeszłością i nie potrafi pogodzić się ze
śmiercią swojej narzeczonej. Nie chce otwierać swojego serca dla innych, bo boi
się, że w ten sposób zbezcześciłby pamięć o Rose. Drogi tej dwójki się
przecinają i choć początek ich znajomości nie jest zbyt obiecujący, to jednak w
miarę upływu czasu, coś zaczyna się dziać. Czy William otworzy swoje serce i
zdecyduje się żyć na nowo? Czy Mia odnajdzie szczęście którego tak szuka?
Książka Klaudii Kopiasz to bardzo
dojrzała i emocjonalna powieść, która mieni się całą paletą barw. Autorka
porusza wiele trudnych tematów, takich jak chociażby choroba i śmierć bliskiej
osoby. Mowa tutaj o radzeniu sobie z cierpieniem jakie niespodziewanie spada na
człowieka, o tym jak poradzić sobie z bólem i spróbować odnaleźć w swoim życiu
coś, co sprawi, że znajdziemy w sobie siłę do walki. Z reguły nie jest łatwo
poradzić sobie z natłokiem problemów i zmartwień które nas przytłaczają, jednak
nie wolno pozwolić aby rozpacz zawładnęła naszym życiem. Szczęście należy się
każdemu, dlatego nie należy z niego dobrowolnie rezygnować, nawet po
doświadczeniu ogromnej tragedii i nieszczęścia.
„Kiedy kogoś naprawdę kochasz, nie pozwalasz, by jego wady zaważyły na twoim uczuciu. Prawdziwa miłość nie zna granic, nie kończy się na słabościach ukochanej osoby.”
Bohaterowie książki „Zapach
szczęścia” są tego doskonałym przykładem. Każde z nich na swój sposób radzi
sobie z problemami. William zamyka się w sobie, a Mia próbuje żyć pełną
piersią. I choć każde z nich nosi inny bagaż doświadczeń, pobyt na Zakhyntos
sprawi, że ich życie zmieni się diametralnie. Ale czy na lepsze? Tego zdradzić
Wam nie mogę, jednak jak to w życiu zwykle bywa – los potrafi być
nieprzewidywalny. Ma w zanadrzu wiele niespodzianek, tych wspaniałych, jak i
tych smutnych. Trzeba być gotowym na każdą ewentualność. Klaudia Kopiasz
tworząc postacie do swojej książki, starała się aby były one bardzo
zróżnicowane. Udało się jej to doskonale. Bohaterowie są barwni, wyraziści i niekonwencjonalni.
Mają swoje wady i zalety. Poprzez swoje doświadczenia i sposób bycia stają się
niesamowicie rzeczywiści i prawdziwi. Jednak doskonale się ze sobą uzupełniają
i sprawiają, że historia przedstawiona w książce staje się dużo bardziej
autentyczna.
To co przyciąga uwagę, to piękne
i malownicze opisy greckiej wyspy Zakhyntos i jej okolic. Autorka zaserwowała
nam prawdziwą i egzotyczną podróż po magicznych zakątkach Grecji. Większość
akcji książki rozgrywa się właśnie tam, dlatego cieszę się, że Klaudia Kopiasz
starała się oddać niepowtarzalny urok tego miejsca. Czułam się jakbym sama tam
była i podziwiała te wszystkie cuda na własnej skórze. Dzięki temu książka
zyskała prawdziwie wakacyjny klimat, co zdecydowanie działa na jej korzyść. Nie
myślcie sobie jednak, że jest to typowy romans opowiadający o letniej miłości.
Nic z tych rzeczy. To raczej powieść obyczajowa z wątkiem romantycznym, który
zdecydowanie nie przytłacza, a tylko dodaje tej historii uroku.
„Zapach szczęścia” to mądra i
wartościowa lektura, napisana niezwykle lekko i płynnie. Zachwyca, wzrusza i
mocno chwyta za serce. Uzmysławia nam, że nigdy nie wolno się poddawać i
zawsze, nawet pomimo przeciwności losu, walczyć o swoje szczęście i miłość. Gorąco
polecam!
Autor: Klaudia Kopiasz
Tytuł: Zapach szczęścia
Wydawnictwo: Pascal
Data premiery: 25 maja 2016
Liczba stron: 320
Gatunek: literatura obyczajowa
MOJA OCENA: 8/10
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorce
Piękne zdjęcie, nie mogę oderwać od niego wzroku :)
OdpowiedzUsuńCo do samej książki, to czuje się nią zainteresowana, może niebawem się skuszę.
Pozdrawiam
Uwielbiam książki, które wzruszają! A zdjęcie faktycznie cudowne!
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz, to będę miała na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie emocjonujące książki, zwrócę na nią uwagę.
OdpowiedzUsuńZ początku myślałam, że nie dla mnie. Jednak po przeczytaniu całej recenzji dochodzę do wniosku, że mogę się skusić:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tej autorki. Rozejrzę się za tym tytułem jak pojawi się w księgarniach. Pozdrawiam i zapraszam na: http://monikaolgaczyta.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa,ale nie wydaje mi się,abym miała ją kiedyś przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
zapowiada się ciekawie...myślę,że z chęcią bym przeczytała :)ostatnio przemawiają do mnie polscy autorzy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
włóczykijka z książki,czytadła i inne dziwadła...
Czytałam poprzednią książkę autorki i już wtedy wiedziałam, że tkwi w niej potencjał. Ta powieść już do mnie idzie.
OdpowiedzUsuńDość słabo u mnie z polskimi powieściami, chociaż ostatnio to się zmienia. Może i tę książkę przeczytam, kiedys...
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja i piękne zdjęcie. Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad tą książką. Lubię historie o ludziach, którzy walczą z przeciwnościami losu. Do tego opisy pięknej wyspy - nic dodać nic ująć. Tą książkę po prostu trzeba przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ani o autorce, ani o książce... Jednak wiem, że najwyższa pora to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńLubię książki, które poruszają trudne tematy. O tej nie słyszałam, ale z chęcią ją poznam :)
OdpowiedzUsuńMogłaby mi się spodobać. Czekam na premierę :)
OdpowiedzUsuńZ początku nie byłam przekonana ale czuję że mogę to przeczytać i z chęcią wybiorę się w tą egzotyczną podróż ;)
OdpowiedzUsuń