„Jeśli uciekniesz,
twój wróg będzie cię ścigać. Zabij swojego wroga, a wtedy już zawsze będziesz
wolna.”
Dwunastoletnia Em budzi się w
trumnie. Jest ciemno, ciasno, a do tego coś wgryza się jej w szyję. Dziewczyna
jest przerażona, ale jakimś sposobem udaje się jej wydostać na wolność. Nie wie
też kim jest i dlaczego została tutaj uwięziona. Odkrywa, że oprócz niej są
inni ocaleni, którzy tak jak ona zostali zamknięci w trumnach. Razem wyruszają
w nieznane poprzez ciemne i mroczne korytarze pełne zakurzonych kości.
Dziewczyna zauważa, że inni jej ufają i podążają za nią. Musi zrobić wszystko
aby spróbować wydostać siebie i pozostałych z tego przerażającego miejsca.
Będzie to początek długiej i niebezpiecznej wędrówki w poszukiwaniu własnej
tożsamości i odpowiedzi na dręczące ich pytania.
„Alive. Żywi” to jedna z takich
książek które od samego początku, aż do ostatniej kartki trzymają w napięciu.
Muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak fantastycznej i równocześnie tak
niesamowicie niepokojącej książki. Emocje które towarzyszyły mi podczas lektury
były ogromne. Zdarzały się i momenty w których byłam zmuszona odłożyć ją na bok, aby odetchnąć i zaczerpnąć trochę oddechu. Książka przekroczyła moje najśmielsze
oczekiwania i sprawiła, że jeszcze do teraz nie mogę wyjść z podziwu dla autora
i dla jego pomysłowości. Bo muszę przyznać, że jest to powieść niezwykła pod
każdym względem – zaskakująca, szokująca, przerażająca i prawdziwie mrożąca
krew w żyłach.
Uwielbiam książki o tematyce
dystopijnej i zawsze z wielką przyjemnością po nie sięgam. Odkąd przeczytałam
fenomenalne „Igrzyska śmierci”, moje zamiłowanie do dystopii znacznie wzrosło.
Nie będę ukrywać, że moje wymagania względem tego typu książek są ogromne. Na
szczęście zwykle trafiam tak, że jestem zadowolona z lektury. „Alive. Żywi”
znacznie różni się od dystopii które miałam okazję do tej pory czytać. Już na
samym początku urzekł mnie złowieszczy i mroczny klimat. Przez cały czas nie
mogłam wyzbyć się uczucia niepokoju i nadchodzącego niebezpieczeństwa. Wręcz czułam
się jakbym sama została uwięziona w tym makabrycznym miejscu i nie mogła
znaleźć wyjścia. Niesamowite jest również to, że tak naprawdę do samego
końca nie wiadomo w czym rzecz. Bohaterowie czują się zdezorientowani,
przerażeni i zagubieni. Mają wiele pytań na które nie potrafią znaleźć
odpowiedzi. Dlaczego ktoś zamknął ich w trumnach? Kim są? Gdzie są ich rodziny?
Co to za miejsce i jak mają się z niego wydostać? Czy w ogóle jest jakieś
wyjście na wolność? Również czytelnik zachodzi w głowę o co tak naprawdę w tym
wszystkim chodzi. Jednak rozwiązanie zagadki nie jest takie proste.
„Atakuj, atakuj, gdy
się wahasz, zawsze atakuj, nigdy nie daj wrogowi odetchnąć.”
„Alive. Żywi” to książka która
zaskakuje i wprowadza w stan zdumienia. Chyba ciężko sobie wyobrazić sytuację w
której sami po obudzeniu odkrylibyśmy, że nie znajdujemy się w swoich ciepłych
i bezpiecznych łóżkach, ale w zimnej i ciemnej trumnie, na dodatek zamkniętej
na głucho i jeszcze z czymś niezidentyfikowanym w środku co wgryza nam się w szyję...
Prawdziwy koszmar z którego niestety nie można się obudzić. Bo to nie sen,
tylko przerażająca rzeczywistość. Obraz jak żywcem wyjęty z filmu grozy. Aż
strach o tym myśleć. To co bohaterowie przeżywają później, też potrafi ściąć
krew w żyłach i sprawić, że po całym ciele będą przechodzić nam ciarki, a
obezwładniający strach nie opuści nas ani na moment. I ten niepokój, którego
nijak nie można się pozbyć... Co tu dużo mówić, emocje których doświadczyłam
podczas lektury były niewyobrażalne i choć w wielu momentach czułam lęk przed
nieznanym i przed tym co może spotkać bohaterów, to jednak z ogromną fascynacją
i zainteresowaniem zagłębiałam się w świat stworzony przez autora. Było to
doświadczenie niezwykłe i na pewno nie prędko o tym zapomnę.
Poza niesamowitym klimatem i
przemyślaną fabułą w której nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, muszę
zwrócić uwagę na charakterystykę postaci i relacje między nimi. Choć bohaterami
są nastolatki, to jednak w wielu momentach wcale się tak nie zachowują.
Wiadomo, że zmusiła ich do tego niezbyt komfortowa sytuacja w której się
znaleźli, jednak trzeba przyznać, że autor świetnie ich przedstawił. Każdy z
nich wyróżnia się jakąś cechą i posiada jakieś niezwykłe umiejętności. Dzięki temu
świetnie się ze sobą uzupełniają. Choć nie unikną i konfliktów, bo przy tak
zróżnicowanych charakterach nie trudno o awantury. Kolejną sprawą są ich
wzajemne stosunki. Nie znajdziemy tutaj typowego wątku miłosnego, który zwykle
w powieściach dystopijnych się pojawia. W książce Scotta Siglera wszystko pozostaje
w sferze domysłów, co moim zdaniem działa na jej korzyść.
„Alive. Żywi” to książka fenomenalna! Całkowicie sprostała moim oczekiwaniom i sprawiła, że siedziałam jak na szpilkach. I choć jest to książka kierowana przede wszystkim do nastolatków, to jednak mogę śmiało powiedzieć, że i dorosły czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie. Napisana lekkim językiem, niesamowicie zagmatwana, a do tego ogromnie zaskakująca. Potrafi przerazić, zafascynować i wstrząsnąć, a mówiąc krótko: to prawdziwy majstersztyk!
„Alive. Żywi” to książka fenomenalna! Całkowicie sprostała moim oczekiwaniom i sprawiła, że siedziałam jak na szpilkach. I choć jest to książka kierowana przede wszystkim do nastolatków, to jednak mogę śmiało powiedzieć, że i dorosły czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie. Napisana lekkim językiem, niesamowicie zagmatwana, a do tego ogromnie zaskakująca. Potrafi przerazić, zafascynować i wstrząsnąć, a mówiąc krótko: to prawdziwy majstersztyk!
Autor: Scott Sigler
Tytuł: Alive. Żywi
Tytuł oryginału: Alive
Cykl: Trylogia Generacje (tom 1)
Wydawnictwo: Feeria Young
Data premiery: 2 czerwca 2016
Liczba stron: 404
Gatunek: dystopia/science fiction/literatura młodzieżowa
MOJA OCENA: 9/10
Za możliwość przedpremierowego przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Feeria Young
Mimo Twojej pełnej zachwytów recenzji chyba się nie skuszę. Dystopia i podobne twory ostatnio mnie totalnie nie kręcą, chyba już wyrosłam z upodobania do tego gatunku ;) Niemniej jednak będę mieć na uwadze ten tytuł, bo czasem ktoś mnie pyta co fajnego warto kupić dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńPS. Zdjęcie piękne! Widzę, że znalazłaś sposób na ebooki ;)
Nie lubię młodzieżówek i boję się, że ta byłaby zbyt dziecinna, ale i tak wydaje się interesująca. Kusi mnie ta szeroka gama emocji, uczucie niepokoju, napięcie. Może zwrócę na nią większą uwagę. :>
OdpowiedzUsuńUwierz mi na słowo: ta książka na pewno nie jest dziecinna ;)
UsuńOstatnio trochę mi się znudziły dystopie, ale ta brzmi dość ciekawie. Będę musiała się za nią rozejrzeć, gdy już trafi do księgarni. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Uwielbiam tego typu książki młodzieżowe. Sądzę, że mogłaby mi się bardzo spodobać :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Pozdrawiam.
SKRYTA KSIĄŻKA
Przeczytam na pewno! Jakże bym mogła zignorować ją po takiej recenzji :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam sobie przerwę w czytaniu dystopii, jest ich coraz więcej i więcej. Może nie teraz, ale później chętnie przeczytam tę powieść. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
http://natalie-and-books.blogspot.com/
Nie mam obecnie ochoty na dystopie, ale będę o tej książce pamiętać :)
OdpowiedzUsuńPo bardzo udanej "Pandorze" mam ochotę na dystopie, więc bardzo chętnie po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś.Chętnie przeczytałabym tę książkę.Cytaty są świetne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Zapowiada się dobra seria:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością autorowi nie można odmówić oryginalnego pomysłu! :) Nie mogę doczekać się poznania kontynuacji tej historii.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej pozycji, a po tym jak ją opisałaś jeszcze bardziej chcę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie byłem do końca przekonany, co do tej powieści, jednak z każdą kolejną recenzją nabieram na nią coraz większej ochoty. Nie ukrywam, pomysł bardzo mnie intryguje, ale obawiam się, że będzie to kolejna przeciętna, młodzieżowa dystopia. Za kilka dni i ja się zabieram za Alive, dlatego zobaczymy, czy mi również przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńhttp://mybooktown.blogspot.com/
Czekałam na nią od momentu wydania w Stanach i w końcu jest! Trzyma w napięciu, posiada mroczny klimat i oryginalną fabułę - to zdecydowanie coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię książki dystopijne, dlatego "Alive" musi trafić w moje ręce :D
Pozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
dawno już nie spotkałam się w żadnej recenzji z książką,która tak zainteresowała by mnie swoją fabułą!przeczytałabym z ogromną chęcią...właśnie takiego mrocznego klimatu mi ostatnio brakuje...
OdpowiedzUsuńDziewczynka budzi się w trumnie... O matko! Czy to aby na pewno na moje nerwy?
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po młodzieżówki, ale jeśli tylko najdzie mnie ochota, to z pewnością będę mieć ten tytuł na uwadze ;)
Skoro tak wysoko oceniasz tę książkę, to muszę koniecznie ją poznać, tym bardziej, że fabuła naprawdę intrygująca.
OdpowiedzUsuńA ja już wcześniej wpadłam na recenzję tej książki – oczywiście pozytywną. Dlatego i ty mnie przekonałaś, że warto po nią sięgnąć. Fabuła niesamowicie mnie ciekawi. Mam wrażenie, że to coś, czego jeszcze nie było. Przeczytam jak najszybciej :) W wolnej chwili wpadnij do mnie. Może znajdziesz coś ciekawego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com
Już dość dawno nie czytałam żadnej dystopii, a że Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca to myślę że skuszę się na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńWybacz, ale ta książka mnie przyciąga . Ma jakiś ukryty magnes? Musi mieć! :D
OdpowiedzUsuńKurczę po tych wszystkich pozytywnych recenzjach jeszcze bardziej pragnę te książki. Zazdroszczę, że mogłaś ją przeczytać szybciej, bo mi nie pozostaje nic innego jak biec w dniu premiery do księgarnia.
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę śliczny blog, koniecznie zostaję na dłużej. Gratuluję ogromnej ilości, jak najbardziej, zasłużonych obserwatorów.
ednocześnie zapraszam do zajrzenia na mój skromny kawałeczek internetu (http://nerdprostozksiazki.blogspot.com/). Może ci się tam spodoba i pozostaniesz na dłużej? :)
Pozdrawiam cieplutko :D
Kurcze kusi ogromnie, same dobre opinie, a portfel pusty po Warszawskich Targach Książki!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, mam nadzieję, że jakoś uda mi się zdobyć tę pozycję 😀
Ostatnio miałam małą przerwę od dystopii, ale chętnie powrocie do tej tematyki 😊
Pozdrawiam,
zaczytana-iadala.blogspot.com