Czy istnieje podniebny świat
pełen tajemniczych i magicznych stworzeń? Świat latających statków? A może to
co widzimy gdy patrzymy w niebo, w gruncie rzeczy jest czymś zupełnie innym?
Może właśnie tam, ponad chmurami skrywa się fantazyjna kraina. Magonia.
Aza Ray od dzieciństwa cierpi na
tajemniczą chorobę płuc, przez którą ciężko jej oddychać. Na domiar złego jest
jedyną osobą na świecie która zmaga się z tym schorzeniem. Lekarze nie są w
stanie jej pomóc, bo na jej przypadłość jeszcze nie wynaleziono lekarstwa.
Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że przyjdzie czas kiedy będzie musiała pożegnać
się ze światem żywych. Pewnego dnia Aza zauważa na niebie statek wyłaniający
się z chmur. Rodzina przypisuje to skutkom ubocznym zażywania leków. Dziewczyna
wie, że to co widziała to nie były halucynacje. Słyszy głos wołający ją ze
statku. I tylko jej przyjaciel Jason zdaje się jej wierzyć. Wtedy pierwszy raz
słyszy słowo Magonia. Jednak zanim ma okazję poważniej się nad tym zastanowić,
dzieje się coś strasznego i dziewczyna umiera. Budzi się zupełnie gdzie
indziej. W świecie latających statków i magicznych stworzeń. Tutaj Aza może w
końcu swobodnie oddychać, do tego ma potężną moc. Nie będzie jej dane jednak
zbyt długo cieszyć się spokojem. Szykuje się wojna między Ziemią a Magonią. W jej
rękach spoczywa los całej ludzkości i chłopaka który ją kocha. Po której
stronie stanie Aza?
„Nie wiesz, czym są prawdziwe halucynacje, póki ich nie doświadczysz. To coś niewyobrażalnego.”
Zdarza się tak, że gdy spojrzymy
na jakąś książkę, wiemy już, że będzie to strzał w dziesiątkę. Czujemy to pod
skórą i w każdej komórce ciała. I choć czasami staramy się nie ulegać pokusie,
to jednak prędzej czy później ta książka i tak trafi w nasze ręce. Tak właśnie
było ze mną i „Magonią”. Zahipnotyzowana przepiękną okładką i intrygującym
opisem fabuły, dałam się złapać w sidła. Cieszę się jednak, że uległam, bowiem
ta książka sprawiła, że na kilka godzin wręcz oderwałam się od ziemi i
wyruszyłam w podniebną podróż. A była to tak ekscytująca i niewyobrażalnie
wspaniała wędrówka, że najchętniej znowu bym się w nią wybrała. Szkoda tylko,
że skończyła się tak szybko, pozostawiając odrobinę niedosytu i żalu, że już
muszę pożegnać się z tym magicznym światem.
Pierwsze o czym pomyślałam
patrząc na okładkę książki, to że będzie to opowieść o aniołach. Może to
zasługa tego wielkiego pióra i opisu fabuły, w którym mowa o podniebnym świecie. Jakież było moje
zdziwienie, gdy odkryłam w czym sęk i że wcale nie będzie tu żadnych aniołów.
Zostałam pozytywnie zaskoczona, a im dalej odkrywałam świat magicznych istot
ukrytych w książce, po prostu nie mogłam wyjść z podziwu. Autorka stworzyła tak
niesamowicie oryginalną i niepowtarzalną powieść, która zdumiewa, a jednocześnie
fascynuje. Choć książka w
całości jest fikcją, to jednak autorka opierała się na źródłach historycznych.
Można więc wywnioskować, że niegdyś wierzono w istnienie podniebnego świata i
statków wyłaniających się z chmur. Pierwsze o czym pomyślałam, to Piotruś Pan i
jego Nibylandia. W końcu tam też pojawiają się latające statki.
„Magonia” to niesamowicie złożona
i momentami dość chaotyczna książka. Język jest dość szczególny i na początku
miałam duży problem z wgłębieniem się w tekst. Również nietypowy rodzaj
narracji może budzić pewną dezorientację. Historię poznajemy z punktu widzenia
Azy i Jasona, jednak w niektórych momentach bohaterowie zwracają się do
czytelnika. Moim zdaniem powodowało to niepotrzebny chaos i było po prostu
zbędne. Inaczej ma się sprawa z bohaterami, których w całej książce jest dość
wielu. Należy ich rozdzielić na ludzi i mieszkańców podniebnego świata. Niestety
ci pierwsi nie wzbudzili we mnie zbyt wielu emocji i mówiąc szczerze, z żadnym
z nich jakoś specjalnie się nie zżyłam. Ciężko wyrazić mi swoją opinię na temat
Azy i Jasona, bo wydaje mi się, że ich charakterystyka była dość uboga. Podoba
mi się natomiast wątek miłosny, który nie przytłoczył całej historii, a był dla
niej poniekąd pewnym urozmaiceniem. Relacja jaka się wywiązuje między
bohaterami jest dość specyficzna, ale również bardzo subtelna i delikatna. Ciekawe
jest również ukazanie Azy jako osoby cierpiącej na nieuleczalną chorobę. Dodaje
to pewnego dramatyzmu do całej historii. Jeśli chodzi o postacie fantastyczne,
to tutaj zostałam naprawdę mile zaskoczona. Podobały mi się opisy magicznych
stworzeń i mieszkańców Magonii. To dość barwne i zróżnicowane osobowości, a
przede wszystkim bardzo pomysłowe i oryginalne. Dzięki temu nasza wyobraźnia ma
szansę odrobinę popracować.
„Nawet ludzie, którzy nigdy nie widzieli cudu, mogą uwierzyć w cuda, Azo Ray. Nawet ludzie, którzy nigdy nie widzieli światła, którzy byli trzymani w ciemnościach, których oślepiła biel śniegu lub błękit nieba. Nawet oni są w stanie uwierzyć w niewyobrażalne rzeczy.”
Maria Dahvana Headley stworzyła
magiczną i niepowtarzalną historię która zachwyca mnogością szczegółów,
malowniczymi opisami wykreowanego przez nią świata i zróżnicowanymi postaciami.
Wszystko się ze sobą idealnie komponuje i sprawia, że „Magonia” zyskuje miano
nieszablonowej, nietypowej i niezwykle błyskotliwej książki. Zdecydowanie
wyróżnia się na tle innych książek fantastycznych, zwłaszcza, że nie znajdziemy
tutaj żadnych wampirów, aniołów, demonów i innych tym podobnych stworzeń. To
coś znacznie innego i lepszego. Wnosi odrobinę świeżości i niepowtarzalności do
literatury.
Mówiąc szczerze, mi takie
rozwiązanie jak najbardziej odpowiada. A Wam? Macie ochotę na coś fantazyjnego,
nieszablonowego i odrobinę dziwnego? Jeśli tak, to „Magonia” będzie w sam raz.
Dajcie się skusić i wyruszcie w tę podniebną podróż. Na pewno, nie prędko o niej
zapomnicie.
Autor: Maria Dahvana Headley
Tytuł: Magonia
Cykl: Magonia (tom 1)
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 3 lutego 2016
Liczba stron: 291
Gatunek: literatura młodzieżowa/fantastyka
MOJA OCENA: 8/10
Książkę do recenzji przekazała Księgarnia TaniaKsiążka.pl, za co bardzo dziękuję
Książka interesuje mnie już od dnia premiery :) Mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś schwycić i przeczytać, bo zapowiada się naprawdę "nieziemska" lektura :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Bardzo chętnie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Zaczęłam czytać tę książkę, ale przerwałam w połowie. Coś mi w niej nie pasuje i nie mogę się przełamać, żeby do niej wrócić. :(
OdpowiedzUsuńDwiestronyksiazek.blogspot.com
Ajj kusi mnie ta nieszablonowość i dziwność o której wspomniałaś ;) Czytałam już przeróżne recenzje tej pozycji, ale bardzo chcę zapoznać się z nią osobiście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
No to mnie zaciekawiłaś tymi istotami czy cokolwiek to jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się skuszę! :) Lubię dziwne rzeczy!
OdpowiedzUsuńSłyszałam same dobre opinie, więc czekam aż będę miała okazję się z nią zapoznać!
OdpowiedzUsuńRecenzja świetnie napisana, zachęca mnie całkowicie do lektury. 😊
Pozdrawiam!
zaczytana-iadala.blogspot.com
Jestem bardzo ciekawa tej lektury, wszędzie czytam jedynie o pozytywach z nią związanych, więc myślę, że mogłabym jej dać szansę.
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Zapowiada się dosyć ciekawie, ale nie da się ukryć - przeraża mnie ta ilośc fantastyki! Boje się, że moja wyobraźnia nie da sobie rady z takimi wydarzeniami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
countrywithbooks.blogspot.com
Jejciu jaką ja mam ochotę na tę lekturę <3 Kusisz mnie nią ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio było bardzo głośno o tej pozycji.Przyznam szczerze,że sama z chęcią bym przeczytała.Okładka jest niesamowita i fabuła też wydaje się dobra.Po Twojej recenzji jestem przekonana,że jest to świetna książka i może wkrótce uda mi się ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Przydałaby się taka odmiana i coś nieszablonowego. Książka zwróciła moją uwagę już ostatnio, ale jednak odrzuciłam pomysł jej przeczytania. Widzę, jednak, że powinnam to jeszcze rozważyć. Bo zdecydowanie kusisz.
OdpowiedzUsuńMiałam w planach ją kupić, a jednak nie kupiłam... Coraz więcej napływa pozytywnych opinii, więc czemu by jej nie przeczytać? Oficjalnie ta książka dołącza do listy Must read! Skoro to coś nieszablonowego, chętnie się skuszę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
http://natalie-and-books.blogspot.com/
Z jednej strony ciągnie mnie do tej pozycji, a z drugiej mam całkiem sporo obaw. Idea wydaję się ciekawa, opinie widzę raczej pozytywne, więc chyba się jednak skuszę. Twoja ocena również napawa mnie optymizmem, nawet mimo tych mankamentów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Boooorówki <3 Aaaaa <3
OdpowiedzUsuńPoza tym, jestem na tak, czekam, aż pojawi się w bibliotece . ;)
Uwielbiam Twoje zdjęcia, uwielbiam Twoje recenzje ♥ Zawsze narobisz mi ochoty na jakąś książkę :D
OdpowiedzUsuńMi się ciągle ta książka wydaje schematyczna przez opis i nie wiem, czy w ogóle z nią zaczynać. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńO jak fajnie, dzisiaj właśnie ta książka trafiła w moje łapki! :D
OdpowiedzUsuńLiczę, że będzie tak cudowna i piękna i również dam się złapać w sidła, jak mówisz.
Słyszałam też kilka negatywnych opinii, ale chcę być z tych co będą zachwycone z książki! :D
Lost in books
Na tą recenzję czekałam, gdyż widziałam już wiele różnych opinii. Twoja chyba przesądziła o tym, że po ksiażkę chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuń"Magona" ma piękną okładkę, nie da się ukryć, ale na tą chwilę sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńFantazyjne to idealne określenie dla tej książki! :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Zainteresowała mnie okładka i tytuł. Nie jestem jednak przekonana do tej książki, wydaje mi się, że ma trochę za dużo fantastyki, nie jestem przekonana do podniebnego świata.
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie czytałam tego typu książki, zatem bardzo chętnie się skuszę!
OdpowiedzUsuń