wtorek, 15 marca 2016

"Podróże z owocem granatu" Sue Monk Kidd, Ann Kidd Taylor [PRZEDPREMIEROWO]


Wielu z nas w swoim życiu pisało pamiętniki. To najlepszy sposób na poradzenie sobie z niektórymi emocjami i rozterkami. „Podróże z owocem granatu” to pamiętnik w którym splatają się głosy matki i córki, stojących na rozdrożu życia. Czy uda im się odnaleźć właściwą drogę?

Sue zmaga się z kryzysem wieku średniego i właśnie jest w trakcie pisania swojej debiutanckiej książki „Sekretne życie pszczół”. Niestety dopada ją niemoc twórcza, przez co kobieta nie może uporać się z dokończeniem książki. Jej 22-letnia córka Ann ma złamane serce, coraz bardziej popada w depresję i ciężko jej odnaleźć życiowy cel. Matka i córka wyruszają w podróż do Grecji, Turcji i Francji. Wspólnie tworząc dziennik, który będzie zapisem więzi jaka je łączy.

Zwykle unikam wszelkich biografii, autobiografii lub prywatnych dzienników. Nie potrafię odnaleźć się w takiej książce i z reguły mam później problem z podzieleniem się swoimi wrażeniami po lekturze. Jednak dla Sue Monk Kidd zrobiłam wyjątek. Do tej pory czytałam dwie książki autorki, mianowicie: popularne „Sekretne życie pszczół” i „Opactwo świętego grzechu”. Oba tytuły zrobiły na mnie ogromne wrażenie, jednak „Sekretne życie pszczół” to książka która na długo pozostanie w moim sercu. Czytałam ją już dwa razy i jestem pewna, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Wiedziałam, że „Podróże z owocem granatu” będą zupełnie inną książką, niż dotychczasowe powieści autorki. Po pierwsze dlatego, że jest to dziennik. A po drugie, dlatego, że została napisana w duecie z córką. To bardzo poruszająca, emocjonalna i osobista lektura, która pozwala czytelnikowi bliżej poznać postać Sue Monk Kidd i jej córki. Autorki dzielą się z nami swoimi przemyśleniami i wielokrotnie podczas czytania, możemy zauważyć jak ogromne znaczenie ma dla nich ta powieść.

Ciężko wyrazić mi swoje uczucia po lekturze tej książki. Miałam do niej dwa podejścia. Pierwsze zakończyło się fiaskiem. Przeczytałam pierwsze 30 stron i stwierdziłam, że nie jest to książka dla mnie. Parę dni temu zdecydowałam, że dam jej kolejną szansę. Za drugim podejściem było o wiele lepiej. Gdy wzięłam się za czytanie, ciężko było mi się od niej oderwać, a „Podróże z owocem granatu” nie tylko mnie zaskoczyły i zaintrygowały, ale również skłoniły do głębszych przemyśleń i refleksji. Trzeba zaznaczyć, że nie jest to łatwa lektura. Autorki poruszają wiele ważnych, trudnych, a czasami nawet dość kontrowersyjnych tematów. Nie boją się jednak wyrażać swoich poglądów i z wielkim zaangażowaniem oraz poświęceniem dzielą się z czytelnikiem odrobiną swoich rozważań. A robią to w niezwykły sposób. Uderzają trafnością spostrzeżeń, mądrością i wrażliwością. Pięknie wyrażają swoje emocje i uczucia, a my mamy okazję ujrzeć jak ogromna więź je łączy. I choć czasami ciężko im się porozumieć, to jednak widzimy jak wiele znaczą dla nich wspólne podróże i czas spędzony razem.

Istotną kwestią w całej książce jest postać Marii i Czarnej Madonny. I dla Ann i dla Sue stanowi ona pewien element i wyznacznik w życiu. Dla Sue, Maria jest główną ikoną oddania, symbolem boskiej kobiecości i muzą. Autorka wiele razy do niej wraca i widać jak wiele postać Marii dla niej znaczy. Można by nawet powiedzieć, że w pewnym sensie była dla niej inspiracją do napisania powieści „Sekretne życie pszczół”. Kto czytał, wie, że Czarna Madonna pojawia się tam bardzo często. Również dla Ann postać Marii jest bardzo ważna i wielokrotnie zaznacza to w swojej książce. Jednak dla niej kolejnymi ważnymi postaciami są Atena i Joanna d’Arc. To dzięki nim, Ann odnajduje swój życiowy cel, a także wiarę w siebie i swoje możliwości. Udaje się jej też pokonać depresję i uleczyć złamane serce. Sue natomiast zmaga się z kryzysem wieku średniego. Powoli wkracza w okres przekwitania, co nie jest dla niej łatwe. Staje się Starą kobietą, jak sama mówi o sobie. Jest to dla niej rozpoczęcie kolejnego rozdziału w życiu, a jej największym marzeniem jest zostanie powieściopisarką.

„Podróże z owocem granatu” to niesamowity zapis wędrówki dwóch kobiet - dojrzałej i dorastającej. Wędrówki w głąb samych siebie w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące je pytania i nowej życiowej drogi. To również niezwykła opowieść o podróżach, o pięknej i malowniczej Gracji, Turcji i Francji. Autorki zwiedzają te zakątki świata i dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami. Pięknie opisują widziane krajobrazy i zabytki. Widać, że największe znaczenie ma dla nich Grecja, bo odwiedzają ją dwukrotnie. W całej książce pełno nawiązań do mitów i greckich bóstw, a Sue i Ann są niczym współczesne Demeter i Persefona. W niezwykły sposób wplatają mity w swoją historię, sprawiając, że staje się ona dużo bardziej intrygująca i magiczna.

„Podróże z owocem granatu” to książka która bardzo mnie poruszyła. I choć na początku nie mogłam się do niej przekonać, cieszę się, że dałam jej szansę. To wyjątkowa i bardzo osobista lektura, pełna znaczeń, snów i symboli. Niezwykle prawdziwa, refleksyjna i mądra. Przepełniona prawdziwymi emocjami i przeżyciami, które trafiają głęboko do serca i na długo tam pozostają. Sue Monk Kidd po raz kolejny pokazała, że jest mistrzynią pióra, a jej córka Ann Kidd Taylor to bardzo obiecująca pisarka. Ich wspólna książka to prawdziwy majstersztyk i piękny obraz pogłębiającej się więzi między matką a córką. To również opowieść o poszukaniu swojej kobiecości, odkrywaniu celu w życiu i dążeniu do realizacji swoich marzeń. Gorąco polecam!

Autor: Sue Monk Kidd, Ann Kidd Taylor
Tytuł: Podróże z owocem granatu
Tytuł oryginału: Traveling with Pomegranates
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 17 marca 2016
Liczba stron: 308
Gatunek: autobiografia/pamiętnik
MOJA OCENA: 8/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu


19 komentarzy :

  1. Czytałam "Sekretne życie pszczół" i bardzo mi się podobało. Chyba najpierw sięgnę po inne książki pani Kidd, a dopiero potem po dziennik.
    Pozdrawiam
    Natalia Łucja z withcoffeeandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zanim po nią sięgnę, chciałabym jeszcze przeczytać Sekretne życie pszczół czy Opactwo. Czytałam tylko Czarne skrzydła i było tam na końcu odniesiene własnie do książki o której piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam i muszę przyznać, że od razu spodobał mi się klimat książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam szablon Twojego bloga! Jest naprawdę cudowny.
    Co do książki to chętnie wybiorę się po nią do księgarni w dniu premiery, żeby mieć ją jak najszybciej na swojej półce :)
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Po raz kolejny muszę zachwycić się zdjęciem! Bardzo tematyczne, śliczne. :) Czytałam kilka recenzji dotyczących tej książki i kazda sprawiła, że mam ochotę na lekturę. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka to istne arcydzieło, którym trzeba się delektować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam prozę Sue Monk Kid. Z niecierpliwością więc czekam i na tę książkę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja byłam jedną z niewielu osób, która nie pisała pamiętnika. Teraz bardzo tego żałuję. Chciałabym móc przeczytać coś z mojej przeszłości. Muszę przyznać, że ja także unikam biografii i tym podobnych książek. Jednakże ta pozycja jak najbardziej mnie ciekawi. Czuję, że ona będzie czymś całkiem innym od wszystkich książek jakie przeczytałam. Tak więc jak tylko będę miała czas to na pewno po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam,
    swiat-pelen-liter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już jedną recenzję tej pozycji i wiem, że chciałabym ją poznać. Cieszy mnie, że jest bardzo symboliczna i taka osobista. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem, za co najpierw wolałabym się zabrać. Książka czy granat? :D
    Nie czytałam jeszcze nic autorki, ale ta pozycja wydaje się całkiem ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Sekretne życie pszczół" bardzo mi się podobało. Jestem przekonana, że z tą książką będzie podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W sumie jestem ciekawa tej książki, bo przeczytałam już jedną książkę tej autorki i naprawdę ja polubiłam. No ale jak widzę jaka dokładnie jest książka to nie wiem... Również się nie odnajduję w takich powieściach.
    W każdym bądź razie nie wiem czy sięgnę, ale będę mieć na uwadze przez wzgląd na autorkę. :)
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeczytałam i na długo zagości w mojej pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę po to sięgnąć tym bardziej , że ta autorka pisze bardzo dobre książki - takie swojskie :)
    pozdrawiam
    http://lustraksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam "Sekretne życie pszczół" i jakoś mnie ta powieść nie porwała, więc nie wiem czy po tę sięgnę, ale nie mówię nie, bo może jednak kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejna na listę do przeczytania. Zdjęcie jak zwykle cudne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie z kolei "Sekretne życie pszczół" wybitnie wynudziło, więc nie mam już ochoty na sięganie po twórczość Sue Monk Kidd.

    OdpowiedzUsuń
  18. Otrzymałam niedawno finalny egzemplarz... no nic tylko czytać! :3

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszyscy polecają tę książkę, i ja po nią chętnie sięgnę!

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka