Wydawnictwo: Literackie
Tytuł oryginału: The Secret Life of Bees
Data wydania: 19 marca 2015
Liczba stron: 352
Rok 1964. Okres naznaczony
rasizmem i bezmyślnym okrucieństwem. Jednak gdzieś tam żyje i mieszka smutna
dziewczynka, która pragnie odrobiny miłości i akceptacji. Dziewczynka, która
wyrusza w podróż, by odszukać to, czego najbardziej pragnie. Podróż pachnącą
miodem, mrożoną herbatą i rozgrzaną słońcem kwiecistą pasieką, pełną bzyczenia
i śpiewu pszczół.
"Królowa jest matką
wszystkich pszczół w ulu i wszystko od niej zależy. Bez względu na to, na czym
polega ich praca, wiedzą że królowa jest ich matką. Matką tysięcy." *str. 175
Lily to samotna, zagubiona i
pokrzywdzona przez los, czternastoletnia dziewczynka. Gdy była mała w
tragicznych okolicznościach straciła matkę. Od tamtego czasu żyje z poczuciem
winy, podejrzewając, że sama przyczyniła się do śmierci matki. Teraz wychowuje
ją zimny, surowy i agresywny ojciec. Traktuje ją wręcz jak powietrze i na
każdym kroku pokazuje jej, jak mało dla niej znaczy. Lily jest zrozpaczona, a
brak czułości i zainteresowania ze strony ojca, sprawiają że dziewczynka cierpi
coraz bardziej. Jedyną przychylną i okazującą jej czułość osobą, jest
czarnoskóra służąca, Rosaleen. W ciągu jednego dnia, za sprawą nieszczęśliwego
splotu wydarzeń, życie Lily i Rosaleen, zmienia się diametralnie. Podczas
wyprawy do miasta, czarnoskóra Rosaleen zostaje aresztowana, a Lily po powrocie
do domu, musi zmierzyć się z gniewem ojca. To wtedy podejmuje decyzje o
ucieczce. Dzięki swojemu sprytowi udaje jej się uwolnić Rosaleen i tak zaczyna
się ich wędrówka w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca na ziemi. Los prowadzi je
do malowniczego Tiburonu, małego miasteczka w Karolinie Północnej, gdzie
schronienia udzielają im trzy czarnoskóre kobiety pracujące jako pszczelarki.
Czy w końcu uda im się odnaleźć szczęście i akceptację? Czy Lily pogodzi się z
przeszłością? Jak potoczą się ich losy?
"Sekretne życie pszczół" to piękna i niezwykle barwna opowieść o poszukiwaniu ciepła i akceptacji. Sue Monk Kidd zabiera nas w podróż do Tiburonu, a ściśle mówiąc, do różowego domu, który zamieszkują trzy czarnoskóre siostry. O nic nie pytając, udzielają dachu nad głową Lily i Rosaleen, do czasu, aż te uporządkują swoje sprawy. Obie starają się ukryć prawdę, o tym co tak naprawdę się wydarzyło i co sprowadziło je do ich domu. Choć najstarsza z sióstr August, zdaje sobie sprawę że Lily ukrywa jakiś sekret, w żaden sposób nie daje tego po sobie poznać. W spokoju czeka, aż dziewczynka otworzy się na tyle, by móc podzielić się z nią swoimi tajemnicami. Nie będzie to jednak proste, zwłaszcza że Lily sama, musi się najpierw uporać z bolesną przeszłością. August decyduje się przyuczyć dziewczynkę do zawodu pszczelarki, na co ta przystaje z wielką ochotą. Tam, pośród zapachu miodu, pośród bzyczenia pszczół i szumu drzew, dziewczynka odnajdzie szczęście i zrozumienie, którego tak bardzo potrzebowała.
"Jeśli czegoś od kogoś
potrzebujesz, musisz dać tej osobie szansę na to, żeby ci tę rzecz sama
ofiarowała." *str. 342
Sue Monk Kidd zabiera nas w
niezwykle barwną i zapierającą dech w piersiach, przygodę. Autorka posługuje
się lekkim i prostym językiem, co sprawia że książkę czyta się wyjątkowo szybko
i przyjemnie. Byłam oczarowana pięknymi opisami przyrody i otoczenia. Byłam jak
zahipnotyzowana i po prostu dałam się porwać tej niewiarygodnej historii.
Czytałam i czytałam i po prostu nie mogłam przestać. Wciągnęłam się w wir
wydarzeń i nawet zmęczenie, spowodowane długim czytaniem, nie było w stanie
odciągnąć mnie od lektury. Czułam ten cudowny smak i zapach miodu, słyszałam
bzyczenie pszczół, podziwiałam bogactwo przyrody, tchnęłam je wszystkimi
zmysłami i wciąż było mi mało. Autorka czaruje słowem i nie da się temu
zaprzeczyć. "Sekretne życie pszczół" to najlepszy dowód tego, że Sue Monk Kidd
jest mistrzynią w swoim fachu.
Autorka w swojej książce porusza również temat rasizmu. Jako że są to lata 60 XX wieku, nie ma się co dziwić że rasizm i dyskryminacja była na porządku dziennym. Jednak przyglądając się temu wszystkiemu z boku, aż się nie chce wierzyć, że ludzie posiadali w sobie tyle nienawiści i pogardy, dla kogoś kto różnił się kolorem skóry. "Kolorowi" nie byli akceptowani w społeczeństwie, byli uważani za gorszych i na każdym kroku spotykali się z agresją i nieżyczliwością.
Autorka w swojej książce porusza również temat rasizmu. Jako że są to lata 60 XX wieku, nie ma się co dziwić że rasizm i dyskryminacja była na porządku dziennym. Jednak przyglądając się temu wszystkiemu z boku, aż się nie chce wierzyć, że ludzie posiadali w sobie tyle nienawiści i pogardy, dla kogoś kto różnił się kolorem skóry. "Kolorowi" nie byli akceptowani w społeczeństwie, byli uważani za gorszych i na każdym kroku spotykali się z agresją i nieżyczliwością.
"(…) kiedy nadchodzi
pora śmierci, trzeba umrzeć, a kiedy nadchodzi pora życia, trzeba żyć. Nie
udawać, że się żyje, ale żyć pełną piersią i nie bać się życia." *str. 246
"Sekretne życie pszczół" Sue Monk Kidd, to
ciepła i budująca historia o kobiecej przyjaźni, o poszukiwaniu swojego miejsca
na ziemi i wewnętrznego spokoju. To również opowieść o tym, jak wielki trud
trzeba włożyć, by pogodzić się z przeszłością i zaakceptować ją. Spróbować z
nią żyć i przestać się nią zadręczać. "Sekretne życie pszczół" to słodko-gorzka
historia, która rozgrzewa serce i zmusza do refleksji. Jestem pewna że
pozostanie w mojej pamięci na bardzo długo. Was natomiast zachęcam do sięgnięcia po tą
wyjątkową powieść. Jestem pewna że się nie zawiedziecie.
8 / 10
Za możliwość
przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu
Literackiemu
"Dostrzegłam" tę książkę już jakiś czas temu i od początku wiedziałam, że muszę ją przeczytać! Pomimo, iż nie czytałam nic o podobnej tematyce (No może "Tysiąc wspaniałych słońc", ale to dotyczy się innego kraju i nnej obyczajowości, chociaż problemy wydają mi się trochę podobne) to z wielką chęcią ją przeczytam. Już jest na liscie następnych zakupów książkowych. A Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie zachęciła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com
jestem w trakcie czytania i już po kilku stronach jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńpowieść faktycznie wciąga, sama nie mogę się od niej oderwać :)
Mam ją na oku już od dłuższego czasu. Chyba zbyt wiele naczytałam się pozytywnych recenzji, tak to na pewno to. I do tego jeszcze Ty tak pięknie o niej piszesz. Naprawdę nie mogę się doczekać, aż wpadnie w moje ręce.
OdpowiedzUsuńZastanowie sie jeszcze nad tą pozycją. Wydaje się być nie do końca w moim klimacie, jednak jestem pewna, że mojej mamie przypadła by do gustu. Może kupię ją jej w przyszłości na jakąś okazję.
OdpowiedzUsuńA ja ją bardzo wymęczyłam ;<
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrego czytałam o tej powieści, więc na pewno ją kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs :)
Tę książkę autorki mam dopiero w planach. Niedawno przeczytałam "Czarne skrzydła". Z tego co wiem, "Sekretne życie pszczół" doczekało się ekranizacji. Widziałaś ją ?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Sue Monk Kidd, za lekkość tworzenia spójnych i ciepłych historii, za szerzenie tolerancji,za stosunek do rasizmu. Za mądre teksty. Za wszystko ;) Cieszę się, że Ci się podobało.
OdpowiedzUsuńCzytałam! :D
OdpowiedzUsuńChoć bardziej od Pszczół podobały mi się CZarne skrzydła!
Z pewnością przeczytam, bo ostatnio mnie wzięło na takie książki z niewolą/afroamerykańskimi klimatami.
OdpowiedzUsuńhttp://skazani-na-ksiazki.blogspot.com/2015/06/blogowanie-o-facetach-anna-dollow.html
Fabuła książki wydaję się ciekawa, przy najbliższej okazji sięgnę po tę powieść.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jej jeszcze, ale szybko to nadrobię, bo mam ją do poczytania już w domu :) Przy okazji napiszę, że jestem bardzo ciekawa opinii o " Powiedz, że mnie kochasz, mamo "
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu mam książkę na półce, a jakoś nie mogę sie za nią zabrać. Twoja recenzja mocno zachęca :)
OdpowiedzUsuńMnie ta książka urzekła i cieszę się, że z tobą było podobnie:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się do tej książki przekonać. Wiele o niej słyszałam, a jednak wmówiłam sobie, że jest nie dla mnie i już ;)
OdpowiedzUsuńSporo o tej książce ostatnio czytam i mam coraz większą ochotę ją przeczytać, jeszcze jedna pozytywna opinia :)
OdpowiedzUsuń"Sekretne życie pszczół" to książka stworzona do czytania w ciepły dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Nie czytałam, ale sama okładka już mnie zainteresowała, więc z pewnością kiedyś ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Znam Czarne skrzydła tej autorki - całkiem dobra lektura, więc pewnie i Sekretne życie pszczół mogłoby mi się spodobać. Może nawet się kiedyś skuszę na ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość tej autorki, czytałam także "Czarne skrzydła", które podobały mi się jeszcze bardziej... Cieszę się, że i na Tobie książka zrobiła pozytywne wrażenie... piękna i zarazem mądra historia, nasycona zapachami, smakami i kolorami... również polecam!
OdpowiedzUsuńOd początku mam na nią dużą ochotę, ale na razie się rozmijamy :)
OdpowiedzUsuńMam od dawna w planach tę książkę. Tylko czasu stale brak, ale na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wszyscy dokoła znają już tę powieść, tylko ja nie :P Muszę nadrobić i to wkrótce :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, razem z "Czarnymi skrzydłami". Bardzo ładne zdjęcie na trawie:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie genialna książka. Nie mogłam się od niej oderwać :) Teraz planuję sięgnąć po "Czarne skrzydła".
OdpowiedzUsuńMam ją od dłuższego czasu w planach,ale najpierw chcę sięgnąć po "Czarne skrzydła".Bardziej mnie intrygują :)
OdpowiedzUsuńRóżne opinie na temat tej książki widziałam, muszę sama przeczytać i ocenić :))
OdpowiedzUsuńO książce już słyszałam wiele i to same pozytywne opinie, ale sama chyba na nią się skuszę za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo podobała misię ta książka :)
OdpowiedzUsuńMam tę i poprzednią książkę autorki - obie czekają na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o niej kilka recenzji więc jak mi wpadnie w ręce to chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuń