czwartek, 25 czerwca 2015

Kreatywny Kącik: Nadchodzi... Inwazja Bazgrołów!


Koncepcja: Zifflin
Ilustracje: Kerby Rosanes
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 104
Przedział wiekowy: od 5 do 105 lat!
MOJA OCENA: 10/10 

Chyba każdy z nas będąc dzieckiem sięgał po kredki i zatapiał się w cudowny świat kolorowanek. Mam rację? To najlepszy sposób na nudę i wspaniałą zabawę, a do tego świetna okazja, aby poćwiczyć koncentrację, staranność i swoje umiejętności w malowaniu. Pomimo dorosłości, czasem chcemy znowu poczuć się dzieckiem i móc zakosztować, tych wspaniałych chwil beztroski i radości. Więc może by tak skusić się na kolorowankę? Ale nie taką zwykłą kolorowankę, o nie! Moi drodzy, przedstawiam wam "Inwazję bazgrołów", kolorowankę, która dostarczy wam mnóstwo zabawy, a do tego sprawi że na chwilę znowu poczujecie się dziećmi. Tak więc, kredki w dłoń i zaczynamy malować!


"Inwazja bazgrołów" to kolorowanka dla dzieci i dorosłych, wydana w formie bloku rysunkowego. W środku znajdziecie ponad 100 różnych grafik do kreatywnego kolorowania. Pierwsze co rzuca się w oczy, to ogromna ilość detali na każdym obrazku. Jest ich tu całe mnóstwo! Od tych najmniejszych, do tych całkiem sporych, ale największe znaczenie mają tutaj te drobne elementy, których kolorowanie wymaga dokładności i skupienia. I co najważniejsze, pamiętajcie żeby dobrze zaostrzyć kredki. Bo bez tego ani rusz! 

Muszę przyznać, że dawno się tak świetnie nie bawiłam. "Inwazja bazgrołów" zagwarantowała mi zabawę na kilka godzin. Jak już zaczęłam malować, to wręcz nie mogłam przestać. Wkręciłam się na całego, a co najważniejsze, odpoczęłam i uspokoiłam nerwy. Bo trzeba przyznać, że jest to idealny i skuteczny, trening anty stresowy.


Trzeba przyznać, że autor stworzył niebywałe dzieło sztuki. Bo każdy obrazek, to istna magia. Chyba nie każdy może poszczycić się taką wyobraźnią i talentem, żeby móc stworzyć coś tak cudownego. Każdy szczegół jest dopracowany i przemyślany, a postacie stworzone przez autora zachwycają i zadziwiają. Samo patrzenie na niepokolorowane strony może wywołać zawrót głowy, ale zapewniam was, że gdy już zaczniecie kolorować, to przepadniecie bez reszty!


"Inwazja bazgrołów" to genialny sposób na kreatywne spędzenie czasu, a do tego wspaniały trening koncentracji. To również świetna pożywka dla duszy i wyobraźni, która podczas kolorowania, zaczyna odżywać i pracować na najwyższych obrotach. Nie ma znaczenia czy weźmiesz flamastry, kredki, czy cienkopisy, ważne by było kolorowo i zabawnie.  Jeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości, to nie wahaj się ani chwili, tylko łap za kolorowankę i o dzieła!


Kreatywne kolorowanie zawdzięczam Wydawnictwu Nasza Księgarnia, za co serdecznie dziękuję!

28 komentarzy :

  1. O, to z pewnością coś na czym mogłabym się wyżyć :P Muszę poważnie rozważyć zakup ;P
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, jakie piękne te ilustracje! Koniecznie muszę zdobyć tę kolorowankę, bo wyprzedza zdecydowanie wszystkie inne dostępne na rynku. I z ciekawości - cóż to za kredki, którymi malujesz? Odwalają kawał świetnej roboty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredki Koh i noor. Co prawda nie należą do tanich, ale sprawdzają się idealnie. Są miękkie, nie rozmazują się, nie brudzą, a poza tym kolory są fantastyczne i do tego w wielu odcieniach. Polecam również kredki Bambino, też całkiem nieźle się nimi maluje :)

      Usuń
  3. świetna jest, nawet nie wiedziała że ją masz. Ja wczoraj sobie zamówiłam podobną kolorowankę dla dorosłych esy-floresy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo, że bardzo ładne, to nie dla mnie :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, ta kolorowanka wydaje sie byc najbardziej w moim guscie z tych wszystkich dostepnych :) musze sie za nia rozgladnac ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorowanie takich skomplikowanych wzorów musi być niezłą frajdą nie tylko dla dzieci, ale przede wszystkim dla dorosłych :) Nie jestem pewna, czy starczyłoby mi cierpliwości :P Przy najbliższej okazji chętnie się o tym przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W dzieciństwie wprost kochałam kolorowanki. Ciekawe, czy teraz też sprawiałoby mi to przyjemność. Patrząc na Twoje artystyczne wyczyny i czytając Twoją recenzję, wydaje mi się, że jest na to duża szansa:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem wciąż dużym dzieckiem i uwielbiam kolorowanki! Te wyglądają fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje nerwy byłyby wystawione na próbę.. Tyle elementów.

    http://skazani-na-ksiazki.blogspot.com/2015/06/rebelian-marie-lu.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam u siebie "Inwazję bazgrołów", obrazki są genialne. :D Ale niestety nie mam talentu do kolorowania, więc wszystkie tylko oszpeciłam xD Twoje wyglądają ślicznie :D

    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam Inwazję i kupę radochy przy kolorowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. o! Jak dla mnie to fantastyczna sprwawa! Coś mi zostało z dzieciństwa, bo uwielbiam kolorowac. Muszę sobie sprawić tą książeczkę :>

    Zapraszam Cie do mnie na nową recenzję ;>

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam je, mam je, mam je! :D Wprawdzie od dwóch dni i póki co nie miałam czasu, by zacząć się z nimi bawić, ale zamierzam to nadrobić w wolnej chwilce! :) Ale zdecydowanie - są najlepsze z tych dostępnych na rynku. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne te ilustracje. Aż chce się je malować. Im więcej odcieni kredek tym większy efekt. Może sobie kiedyś taką kolorowankę kupię... kredki też ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. I takie coś to ja rozumiem :D
    Też chcę!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam Twoją recenzję, słyszałam też wcześniej relacje koleżanki po zakupieniu tych kolorowanek... trwa promocja na matrasie jeszcze 4 h.. iii chyba kupie :D To nic, że już 2 z Ambera jadą do mnie. Na antystresowe kolorowanki zawsze jest miejsce, czas i pieniądze :D

    Ściskam,
    Monika!
    books-culture.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię tego typu książki <3 Widziałam bazgroły w sklepie i skradły moje serducho!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne! Ja miałam "Esy-floresy", ale to prezentuje się lepiej. Przynajmniej dla mnie. Patent z takimi kolorowankami przetestowany w nudnej wakacyjnej pracy w call center! 8h na jednej kolorowance! :D
    Ostatnio widziałam też coś w podobnym stylu, ale polegającej na łączeniu kropek. Jeśli myślicie, że to przecież banalne, to spróbujcie połączyć ich po 300!

    ZAPRASZAM NA BLOGA

    OdpowiedzUsuń
  19. No właśnie słyszałam o tym, że kolorowanko odstresują, więc chyba muszę coś takiego uskutecznić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też się wciągnęłam w kolorowanie, ale u mnie akurat są to "Piękne ogrody".

    OdpowiedzUsuń
  21. Też uległam modzie i kupiłam kolorowy trening antystresowy. Do tego "Prawo Agaty" i odpływam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na odstresowanie to świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam już Esy-floresy, ale jeszcze nie znalazłam czasu na kolorowanie ;) Może w wakacje mi się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. To jest świetne! Ale bym kolorowała na odstresowanie... chyba muszę poszukać i kupić takie cudo ;)
    ściskam
    Latające książki

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka