Zdarzają się takie książki, które
po przeczytaniu zostawiają mętlik w głowie, a wyrażenie swoich odczuć po
lekturze jest niezwykle trudne i kłopotliwe. Długo zbierałam się w sobie, aby
napisać kilka słów na temat powieści Parnaz Foroutan. Chciałabym przekazać wszystkie
emocje i uczucia jakie towarzyszyły mi podczas czytania, jednak obawiam się, że
nie będzie to takie proste...
Historia rozgrywa się w
XX-wiecznym Iranie w mieście Kermanshah i opowiada o losach zamożnej rodziny
żydowskiej. Rachel, która wychowywała się w ubogiej rodzinie bez matki,
niespodziewanie wychodzi za mąż za bogatego Ashera. Już od pierwszej chwili
musi sprostać obowiązkom jakie spadają na nią ze strony męża i społeczeństwa.
Musi urodzić dziecko, a najlepiej chłopca. Niestety upragnione dziecko wciąż
się nie pojawia, a Rachel zaczyna wpadać w coraz większy popłoch. Boi się, że
gdy nie zajdzie w ciąże to straci swoją pozycję, a jej miejsce zajmie inna
kobieta. Zagubiona coraz bardziej, nie potrafi poradzić sobie z presją
otoczenia, która pogłębia się jeszcze bardziej, kiedy okazuje się, że dziecka
spodziewa się jej szwagierka. Rachel zaczyna w sobie hodować zazdrość i
mściwość, które przeradzają się w żądzę zemsty i obsesję, które na zawsze ją
odmienią.
„Dziewczyna z ogrodu” to książka
napisana dość niezwykłym stylem. Nie przepadam za nagłymi skokami w czasie i
akcji, a tutaj jest ich dość sporo. Budzi to pewną dezorientację i dyskomfort,
przez co na początku bardzo ciężko wgryźć się w historię i przyzwyczaić do specyficznej
narracji. Dodatkowo została ukazana w formie wspomnień, co również może trochę
utrudniać czytanie. Sprawy nie ułatwia również dość duża ilość bohaterów,
którzy co chwilę przewijają się w książce. Nie będę ukrywać, że miałam pewien
mętlik w głowie i momentami po prostu nie wiedziałam o kim jest mowa w tekście.
Jednak w miarę czytania, wszystko zaczynało się wyjaśniać, a wydarzenia powoli
nabierały sensu. Przyzwyczaiłam się również do nietypowej narracji i coraz
łatwiej odnajdowałam się w historii. Książka tak bardzo mnie wciągnęła i
zaintrygowała, że nawet nie spostrzegłam kiedy skończyłam ją czytać. Budziła we
mnie niewyobrażalną ilość emocji, od niepokoju, poprzez niedowierzanie, aż do
pewnego lęku o losy bohaterów i o to, jak zakończy się ta opowieść. Bo wręcz
było pewne, że nie może się skończyć dobrze. To dodatkowo podsycało moją
ciekawość i zniecierpliwienie.
„Mamy tylko tyle czasu na żal, na ile sobie możemy pozwolić.”
Cała opowieść skupia się na
losach Rachel i jej męża Ashera. Oboje się bardzo wyrazistymi postaciami i nie
można zaprzeczyć, że genialnie wykreowanymi. Autorka z ogromną precyzją
nakreśliła ich portrety psychologiczne i charakter. Są w pewien sposób
postaciami tragicznymi, a cała opowieść tak naprawdę tchnie melancholią i
smutkiem. Rachel choć jest bardzo silną kobietą, to jednak z czasem objawiają
się w niej bardzo złe cechy. Żądza posiadania dziecka po pewnym czasie
przeradza się w niezdrową obsesję. Chcąc sprawdzić się w roli żony, robi
wszystko by zajść w ciąże. Niestety upragniony potomek nie przychodzi na świat,
a kobieta z każdą chwilą czuje się coraz bardziej sfrustrowana i przerażona.
Presja ze strony otoczenia i społeczeństwa dodatkowo pogłębia jej rozdrażnienie,
a jakby tego było mało, jej szwagierka zachodzi w ciąże i rodzi syna. To
sprawia, że w Rachel budzi się zazdrość i chęć zemsty. Momentami zachowuje się wręcz jak obłąkana. Nie może znieść myśli, że jest w jakiś sposób gorsza
lub naznaczona. Jej obsesja z każdą chwilą staje się coraz bardziej wyraźna i
niebezpieczna. Co z tego wyniknie?
Również Asher odgrywa tutaj
znaczącą rolę. Choć ma w życiu praktycznie wszystko – oddaną żonę, wspaniałego
brata, ogromny majątek i wysoki status w społeczeństwie, to jednak jest jedna
rzecz, która spędza mu sen z powiek. Mianowicie brak potomka. W mężczyźnie
zaczyna rodzić się złość i nienawiść, choć w pewien sposób również obsesja. O
wszystko obwinia swoją żonę Rachel, uważając ją za bezużyteczną dlatego, że nie
może dać mu upragnionego syna. Sfrustrowany Asher podejmuje fatalną w skutkach
decyzję, która będzie miała wpływ na losy całej jego rodziny.
„Dziewczyna z ogrodu” to bez
wątpienia bardzo trudna książka. I choć czyta się ją szybko, to jednak natłok
wydarzeń rozgrywających się w książce, może sprawić, że poczujemy się
przytłoczeni czytanym tekstem. Wiele tu emocji, czasami dość sprzecznych. Historia
Ashera i Rachel głęboko porusza i wywołuje ogromny smutek i niepokój. To
niezwykle malownicza, wyrazista, ale również
niesamowicie druzgocąca historia opowiadająca przede wszystkim o władzy,
zemście, nienawiści, głęboko skrywanym żalu, jak również obsesji, która prowadzi do kolejnych
nieszczęść. To fenomenalny debiut, który polecam przede wszystkim tym którzy
lubią opowieści rozgrywające się na Bliskim Wschodzie, jak również tym którzy
mają ochotę na nietuzinkową i dość wymagającą lekturę.
Autor: Parnaz Foroutan
Tytuł: Dziewczyna z ogrodu
Tytuł oryginału: The Girl from the Garden
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 25 stycznia 2016
Liczba stron: 264
Gatunek: literatura współczesna/dramat
MOJA OCENA: 7/10
Książkę do recenzji przekazało Wydawnictwo Kobiece, za co bardzo dziękuję
Czytałam ją i faktycznie nie jest to łatwa pozycja, porusza wiele istotnych problemów w tamtejszej codzienności :) Mimo to jest poruszająca.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Bardzo ciekawa recenzja :) na pewno sięgnę do książki :)
OdpowiedzUsuńhttp://reading-mylove.blogspot.com
Czytałam o tej książce już sporo opinii. Większość oscyluje wokół tych bardziej na plus. Muszę chyba bliżej przyjrzeć się temu tytułowi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Chaotyczna A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Książka ma przepiękną okładkę, lecz jakoś tematyka mnie nie przekonuje. Może kiedyś. :)
OdpowiedzUsuńJestem właśnie w trakcie lektury i zgadzam się z Twoją opinią. Przeskoki w czasie trochę rażą, wymagają skupienia, ale książkę i tak czyta się szybko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta lektura by mnie oczarowała. Zbytnie przeskoki w czasie mnie nie zrażają. Mam ochotę na nią :)
OdpowiedzUsuńCzytałam powieść i mam bardzo dobre wspomnienia. Książka porusza trudne tematy, warto je poznać.
OdpowiedzUsuńFantastyczna recenzja. O takich książkach pamięta się dłużej. Czym więcej wymaga autor od siebie i od czytelnika, tym dłużej książka zostaje w pamięci. To nie łatwe.
OdpowiedzUsuńOkładka piękna, ale Bliski Wschód i tamtejsza kultura to zupełnie nie moja bajka i nie sięgam po takie książki :/
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to bardziej powieść dla mojej mamy ;) Ona by czytała, ja bym zajadała granata :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Czytałam i bardzo mi się podobała, aczkolwiek również mną wstrząsnęła.
OdpowiedzUsuńMoże mi się spodoba, skoro nie jest taką łatwą lekturą.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką, ale w końcu sobie darowałam, chociaż nie mówię, że mi się znowu nie odmieni ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiłam na mnóstwo recenzji tej książki, więc bardzo zapadła mi w pamięć. Miałam okazję przeczytać pierwszy rozdział i liczę, że trafię też na resztę. Lubię powieści utrzymane w takim klimacie. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Myślę, że mogłabym sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta książka. Lubię trudną tematykę, nad którą trzeba się czasami trochę zastanowić. Z chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią przeczytam. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńMimo, że książka nie jest lekką literaturą, chętnie po nią sięgnę! Ciekawa jestem stylu pisarskiego i samej fabuły :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz, przyjemnie się czyta i cieszę się, że znowu tu trafiłam :D
Pozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Blog]
Mam tę książkę w planach, więc cieszę się, że ostatecznie przypadła Ci do gustu. Też nie przepadam za nagłymi przeskokami w czasie, bo wówczas trudno mi się zorientować w sytuacji i odnaleźć, ale tematyka tej książki sprawia, że zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się recenzja.Przeczytam tę książkę i wtedy się odezwę:)
OdpowiedzUsuńJuż dawno miałam w planach tę publikację, w końcu muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie lubi przeskoków w czasie.. Ja za nimi też nie przepadam, jednak jestem skłonna dać książce szansę, ponieważ same pozytywne recenzje czytałam na jej temat. ;)
OdpowiedzUsuńNo i jestem bardzo nią zainteresowana.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;]
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/