Nigdy tak naprawdę nie będziemy wiedzieć co szykuje dla nas los. Jedno jest pewne, w zanadrzu ma wiele niespodzianek.
Zarówno tych przykrych, jak i tych pozytywnych. Może warto więc sprawdzić co
tym razem otrzymamy w prezencie od życia? Zwłaszcza, gdy można liczyć na
wsparcie najlepszej przyjaciółki.
Magda jest redaktorką w piśmie
katolickim, a jej małżeństwo właśnie się rozpadło. Pozostawiona sama z córką,
nie może wybaczyć swojemu byłemu mężowi zdrady, zwłaszcza, że sama robiła
wszystko by jakoś ocalić ich związek. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się
nowy mężczyzna, który od razu skrada jej serce. Targana dylematami moralnymi i
wewnętrznymi rozterkami, sama nie wie jak powinna postąpić. Zwłaszcza że Wiktor
nie potrafi się zdecydować czy chce z być z Magdą, czy nie. Do tego ma żonę i
dzieci. Jak zachowa się Magda? Czy Wiktor podejmie w końcu decyzję?
Jagoda pracuje w redakcji pisma
kobiecego, gdzie radzi innym czytelniczkom w sprawach sercowych. Sama jednak
nie może uporać się ze swoimi problemami. Już od jakiegoś czasu w jej
małżeństwie nie dzieje się zbyt dobrze. Mąż nie poświęca jej zbyt wiele uwagi i
czasu. Dlatego też kobieta znajduje pocieszenie u boku innego mężczyzny. Jerzy
rozbudza w niej pragnienie i namiętność, a Jagoda z pewnymi oporami oddaje się
uczuciu jakie zaczyna się między nimi rodzić. Niespodziewanie mąż proponuje jej
wspólną terapię, dla dobra związku i rodziny. Jakie decyzje podejmie Jagoda?
Czy zapomni o Jerzym?
Książka „Nie oddam szczęścia
walkowerem” to dość nietypowa lektura. To korespondencja mailowa dwóch
zaprzyjaźnionych ze sobą kobiet. Mówiąc szczerze, miałam pewne obawy gdy
sięgałam po lekturę. Bałam się monotonii i nudy, która może wkraść się w tekst.
Nic bardziej mylnego. Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska stworzyły niezwykle wartościową
i dojrzałą historię, która porusza wiele ważnych życiowych tematów. I choć jest
to po części historia o miłości i poszukiwaniu swojego własnego „ja”, to jednak
w dużej mierze opowiada o prawdziwej kobiecej przyjaźni.
Autorki wcielają się w swoje
książkowe bohaterki, pokazując nam jak ważne jest posiadanie osoby na której
możemy polegać. Relacja jaka wywiązuje się między Jagodą i Magdą w miarę upływu
czasu coraz bardziej ewoluuje, a ich przyjaźń z każdą chwilą staje się
silniejsza. Kobiety dzielą się ze sobą swoimi rozterkami, problemami i
przemyśleniami nawet tymi najintymniejszymi. To dowodzi, że ufają sobie w
pełni, dzięki czemu wiedzą, że mogą sobie powierzyć wszystkie tajemnice i
sekrety. Co z resztą robią od samego początku. Obie kobiety znajdują się na
zakręcie życiowym i to jest właśnie ten moment kiedy muszą podjąć wiążące
decyzje, które wpłyną na jakość ich dalszego życia. Muszą jednak myśleć nie
tylko o sobie. W takiej sytuacji rodzą się pytania. A nawet całe mnóstwo pytań.
Czy iść za głosem serca, czy może dalej tkwić w związku który tak naprawdę nie
ma przyszłości? Dać się porwać namiętności i uwikłać w romans? Walczyć o swoje
szczęście, czy może całkowicie odpuścić? Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska
uzmysławiają nam, że najważniejsze to podejmować decyzje, które będą zgodne z
naszym sumieniem. W końcu to od nas zależy którą drogą pójdziemy.
„Nie oddam szczęścia walkowerem” choć
porusza trudne i przykre tematy, takie jak chociażby zdrada lub rozstanie, to
jednak obie panie postarały się, aby ich książka nie była przygnębiająca. To
błyskotliwa i niesamowicie zabawna lektura, która poza istotnym przesłaniem, ma
wnieść do naszego życia odrobinę pozytywnej energii i pogody ducha. Bo choć
bohaterki znajdują się w trudnej sytuacji, zdarza im się przeżywać również te
radosne chwile. Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska doskonale budują napięcie i
emocje. W niektórych momentach wybuchamy śmiechem, by za chwilę kręcić głową z
niedowierzaniem i z rosnącym niepokojem obserwować przebieg wydarzeń. Może się
zdarzyć, że nie będziemy zgadzać się z wyborami bohaterek, jednak jak to w
życiu bywa, niczego tak naprawdę nie możemy być pewni. Zwłaszcza, że sami nie wiemy
jakie decyzje podjęlibyśmy będąc na miejscu Magdy lub Jagody.
Książka Agnieszki Jeż i Pauliny
Płatkowskiej to doskonały debiut. Pokazująca nam, że nigdy nie należy się
poddawać. I nawet pomimo przeciwności losu zawsze warto powalczyć o odrobinę
szczęścia. W końcu należy się ono każdemu z nas. To lekka, zabawna i przesycona
prawdziwymi emocjami historia opowiadająca o sile przyjaźni, miłości i
poszukiwaniu sensu życia. Mieni się całą paletą barw i zachwyca swoją prostotą.
Gorąco polecam!
Autor: Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska
Tytuł: Nie oddam szczęścia walkowerem
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data premiery: 13 kwietnia 2016
Liczba stron: 464
Gatunek: literatura obyczajowa
MOJA OCENA: 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca
To raczej książka nie dla mnie, ale recenzję miło się czytało:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam :D Już sam tytuł przyciąga
OdpowiedzUsuńNie do końca wydaje mi się, że to książka dla mnie... Chociaż lubię historie z humorem, wiec może jeszcze to przemyślę.:)
OdpowiedzUsuńKsiążka w moich klimatach kobiecych :)
OdpowiedzUsuńLubię powieści, w których prym wiodą listy bądź e-maile, zatem jestem przekonana, że ta przypadnie mi do gustu, bo i sama historia intryguje. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją przeczytać, nawet bardzo. ;) tym bardziej, że jest inaczej pisana. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Tak, mnie też ta książka się bardzo podobała. Niebawem zamieszczę swoją recenzję.
OdpowiedzUsuńJuż u Lustro rzeczywistości nabrałam na tę książkę ochoty. No chcę, no :) I nikt mi nie powie, że obyczajówka nie może być świetna. Bywają zabawne i mądre, w całym życiowym bagażem. Ja to uwielbiam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam w planach tę książkę, już przy zapowiedziach wzbudziła moją ciekawość, więc mam nadzieję, że uda mi się ją niebawem przeczytać;)
OdpowiedzUsuńTytuł krąży wokół mnie od pewnego czasu. Z chęcią przeczytam jeśli będę miała w ręku. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszę o niej same pozytywy! Ciekawy tytuł no i debiut dwóch Pań, to musi być dobre! Z chęcią przy okazji po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie;)
KrainaKsiazkaZwana
Czekam na premierę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na liście do przeczytania, ciekawie będzie zapoznać się z nią. :)
OdpowiedzUsuńPanie redaktorki spisały się na medal :)
OdpowiedzUsuńBardziej od fabuły ciekawi mnie forma opowieści. Chętnie sięgnę po historię opowiedzianą przez maile jakie bohaterki ze sobą wymieniają. Może być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzasami żałuję, iż przyszłości nie można przewidzieć- może to oszczędziłoby trochę rozczarowań :) co do książki to jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńKolejna recenzja potwierdzająca to, że powinnam sięgnąć po tę książkę. Mam na nią ogromny apetyt. Uwielbiam takie historie :)
OdpowiedzUsuń