Dla Heidi od zawsze liczyło się
dobro innych ludzi. Ich potrzeby przedkładała nad własne i robiła wszystko by
pomóc tym którzy najbardziej tego potrzebowali. Gdy ujrzała na dworcu kolejowym
młodą dziewczynę z zawiniątkiem w ręce, wiedziała, że nie będzie w stanie
przejść obojętnie.
Tego dnia całe Chicago tonęło w
strugach deszczu. Każdy się spieszył by jak najszybciej uciec przed szalejącą
ulewą. Nikt nie zwracał uwagi na dziewczynę w podartych dżinsach i zniszczonej
kurtce, która starała się ochronić niemowlę przed szalejącą ulewą. Heidi choć
na początku zignorowała dziewczynę, to jednak w głębi serca, wciąż nie mogła
przestać o niej myśleć. Gdy następnego dnia, znowu pojawiła się na dworcu i
dostrzegła nastolatkę z dzieckiem, wiedziała że musi jej pomóc. Nie byłaby sobą
gdyby odwróciła się i odeszła. Zaoferowała dziewczynie tymczasowe schronienie w
swoim domu, co niestety nie spotkało się z aprobatą ze strony męża i córki
Heidi. Jednak kobieta popełniła jeden wielki błąd. Nim zaoferowała dziewczynie
pomoc, powinna wypytać ją o przeszłość, dowiedzieć się przed kim i dlaczego
ucieka. Ale Heidi woli żyć w nieświadomości. Woli nie wiedzieć.
„Zajmę się tobą” to wielowątkowa
powieść, w której teraźniejszość i przeszłość splatają się ze sobą. To
genialnie skonstruowany thriller psychologiczny, który do samego końca trzyma w
napięciu. Przebieg wydarzeń możemy śledzić z punktu widzenia trzech osób –
Heidi, jej męża Chrisa, oraz Willow, nastoletniej uciekinierki. Chris od samego
początku nie żywi zaufania do dziewczyny i za wszelką cenę próbuje się
dowiedzieć czegoś na temat jej przeszłości. Widać wyraźnie, że nastolatka coś
ukrywa i przed kimś ucieka. Chris z obawy o swoją rodzinę, zaczyna prywatne
śledztwo, by odkryć kim tak naprawdę jest Willow i jaką tajemnicę skrywa. Heidi
zaś nie dostrzega problemu. Uważa, że postąpiła słusznie biorąc dziewczynę pod
swój dach. Nie liczy się z konsekwencjami swoich decyzji i tak naprawdę woli
nie wnikać kim jest Willow. Ważne jest tylko niemowlę i jego dobro. Dziecko
całkowicie przysłania jej świat i odbiera zdolność racjonalnego myślenia.
Kobieta coraz bardziej się zatraca, co ewidentnie nie wróży nic dobrego.
Z biegiem książki, dowiadujemy
się kim jest dziewczyna i skąd wzięła się na dworcu w Chicago razem z
niemowlakiem. Lawirujemy między jej przeszłością, a teraźniejszością i
odkrywamy, co tak naprawdę wydarzyło się w jej życiu i jakie tajemnice skrywa.
Informacje które udaje się pozyskać Chrisowi powoli przybliżają go do
rozwiązania zagadki. Rozpoczyna się prawdziwy wyścig z czasem. Ale jedno jest
pewne, ktoś zapłaci bardzo wysoką cenę.
„Zajmę się tobą” to książka
niesamowicie poruszająca. Akcja od samego początku pędzi do przodu, gwarantując
niezliczoną ilość emocji i wrażeń. Do samego końca tak naprawdę nie wiemy jak
potoczą się losy bohaterów i jaki będzie finał tej historii. Napięcie jest
ogromne, a z każdą kolejną stronę staje się coraz bardziej odczuwalne. Choć
powoli odkrywamy kim jest Willow i jaką zagadkę skrywa jej przeszłość, to
jednak nie wiemy, do czego to doprowadzi. Fabuła została przemyślana i
dopracowana, a bohaterowie świetnie przedstawieni. Widzimy do czego może
doprowadzić obłęd i obsesja. Jak wiele człowiek może stracić gdy podda się
swojemu cierpieniu i pozwoli by demony przeszłości przejęły nad nim kontrolę.
Bohaterowie będą musieli ponieść konsekwencje swoich czynów i decyzji i tak
naprawdę zmierzyć się z tym co nieuniknione. Koniec książki jest druzgocący i
wstrząsający. Głęboko roztkliwia, rozczula i zostawia czytelnika w stanie
absolutnego szoku i niedowierzania. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to
najmocniejszy punkt w całej książce, bo choćbym nie wiem jak kombinowała, nie
byłam w stanie przewidzieć jak zakończy się książka.
Książka Mary Kubicy to
fenomenalny thriller z mocnym tłem psychologicznym, z niebanalną grą bohaterów
i świetnie poprowadzoną fabułą, aż do finału który mocno zaskakuje i zapiera
dech w piersi. „Zajmę się tobą” skłania do refleksji i głębszych przemyśleń.
Uzmysławia nam, że nigdy nie należy bezgranicznie ufać ludziom. Tak naprawdę
każdy z nas skrywa jakieś sekrety, jedni większe drudzy mniejsze. Ale nim
zdecydujemy się kogoś obdarzyć zaufaniem i wpuścić go do swojego życia, lepiej
spróbować najpierw czegoś się o nim dowiedzieć, bo później może być za późno, a
niektórych rzeczy nie da się zmienić i cofnąć.
Jeśli macie ochotę na książkę,
która swoim niepowtarzalnym klimatem wzbudzi w was niepokój, wywoła dreszcz na
plecach, a potem poruszy serce i duszę, to „Zajmę się tobą” będzie lekturą
idealną. Gorąco polecam!
Autor: Mary Kubica
Tytuł: Zajmę się tobą
Tytuł oryginału: Pretty Baby
Wydawnictwo: HarperCollins
Data wydania: 18 listopada 2015
Liczba stron: 352
Gatunek: thriller/thriller psychologiczny
MOJA OCENA: 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins
Wszystko w tej książce pociąga, chętnie poznam:)
OdpowiedzUsuńMi się ona bardzo spodobała.
OdpowiedzUsuńOkładka raczej niepozorna, dlatego tym lepiej wiedzieć, że pod tą całkiem przeciętną okładką skrywa się tak mocna i wstrząsająca historia. Zapisuję, jak będę mieć możliwość, na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNo teraz nie mam innego wyjścia, jak przeczytać :D
OdpowiedzUsuńMnie ta książka nie kusi :(
OdpowiedzUsuńFenomenalny thriller z mocnym tłem psychologicznym? W takim razie czuję się mocno zachęcona i zaintrygowana. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńJa również! Zapowiada się bardzo ciekawie :D
UsuńWygląda na to, że ta powieść idealnie trafi w mój gust. Tytuł już zanotowałam i postaram się przy najbliższych zakupach o nim pamiętać. Dziwi mnie tylko ta beztroska z jaką bohaterka przyjęła dziewczynę pod swój dach. Rozumiem chęć pomocy, ale czy rzeczywiście ktoś byłby w stanie tak postąpić w dzisiejszych czasach? To oczywiście nie dyskwalifikuje książki w moich oczach, ale jest dość niespotykane.
OdpowiedzUsuńTo racja, że pewnie większość osób w tych czasach nie przyjęłoby pod swój dach obcej osoby. Ale Heidi wyróżniała się tym, że zawsze chętnie pomagała osobom pokrzywdzonym przez los i może przez to nie potrafiła przejść obojętnie obok bezdomnej dziewczyny. Szkoda tylko, że musiała zapłacić aż tak wysoką cenę.
UsuńMimo wszystko ta sytuacja mnie dziwi, ale poczekam z opinią do przeczytania książki :)
UsuńFaktycznie, mamy podobne odczucia po lekturze :D To chyba o czymś świadczy- Mary Kubica wykonała kawał dobrej roboty. Pozostaje jedynie polecać tę książkę innym :)
OdpowiedzUsuńP.S. Cudowne zdjęcie! Aż nabrałam ochotę na mandarynki :)
UsuńPełno dzisiaj tej książki na blogach. Mam na nią coraz większą ochotę.
OdpowiedzUsuńTak trochę naiwnie przyjąć kogoś pod dach i nie wiedzieć nic o osobie, której oferuje się pomoc, ale mimo wszystko bardzo mnie zaciekawiłaś i mam nadzieję, że uda mi się przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno wypatrzyłam tą książkę, a teraz po Twojej opinii jeszcze bardziej mam na nią ochotę. :)
OdpowiedzUsuńżałuję, że jej nie wybrałam...
OdpowiedzUsuńChętnie :)
OdpowiedzUsuńJeżeli odwiedzasz mój blog (a wiem, że tak jest ;)) to pewnie zauważyłaś, że ostatnio wielką miłością darzę thrillery psychologiczne i wręcz ich szukam. Dziękuje za tę podpowiedź - zapowiada się szalenie intrygująco!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasiu ;)
Uwielbiam takie klimaty, chyba mogłabym się nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńOkładka przypomina mi trochę zdjęcie z "Dziewczyny z pociągu", którą ostatnio czytałam, a to już dobrze wróży. :-) Miałam okazję zamówić "Zajmę się tobą", ale zrezygnowałam. Po Twojej recenzji bardzo żałuję, bo z chęcią przeczytałabym tak dobry thriller psychologiczny. Stworzyłaś świetną recenzję, po której od razu ma się ochotę sięgnąć po tę książkę. :-)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że muszę przeczytać :) Recenzje książki atakują mnie z każdej strony.
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com