Każdy z nas walczy z jakimiś
słabościami i trudnościami. Zwykle nie jest to prosta i wyrównana walka.
Często, z powodu braku wiary w siebie i motywacji, rezygnujemy z zamierzonego
nam celu. Co zrobić by odnaleźć w sobie siłę do walki? By stawić czoło swoim
niedoskonałościom? Grunt to się nie poddawać i nigdy nie schodzić z wyznaczonej
sobie ścieżki. Poznajcie bohaterkę książki Sylwii Trojanowskiej „Szkoła
latania” i poznajcie jej metodę na szczęście.
„Czasami mówimy, że ktoś jest z innego świata. Ja bym powiedziała, że każdy z nas jest z innego świata, ale wiem też, że mamy w sobie sporo sił i determinacji, aby odnaleźć jakiś most, przejście, które nas połączy na chwilę, na dłużej, czasami na całe życie.” *str. 136
Katarzyna Laska ma osiemnaście
lat i nie ma w sobie praktycznie nic z „laski”. Nienawidzi siebie i swojego
ciała, a trzycyfrowa liczba na wadze, jeszcze bardziej ją dobija. Ma dość
wytykania palcami i prześladowania przez rówieśników. Nie chce być jak swoja
otyła ciotka, która co chwilę, wmawia jej że wygląda dobrze i przy każdej
nadarzającej się okazji, stara się utłuc ją jeszcze bardziej. Kaśka wie, że
wcale nie wygląda dobrze. Gdy nadmierna ilość kilogramów zaczyna jej ciążyć
coraz bardziej, decyduje się odmienić swoje życie. Musi schudnąć. Wspierana
przez matkę, chodzi od specjalisty do specjalisty, jednak żaden nie wydaje się
być godny zaufania. Zrezygnowane, w końcu trafiają pod skrzydła ekscentrycznej
specjalistki od odchudzania, Penelopy. Kaśka nie ma pojęcia, że w jej życiu szykuje się
wiele zmian. Zaczyna dostrzegać swoje zalety, a nie tylko wady. Stawia czoło
swoim prześladowczyniom, otwiera się na nowe znajomości, a przede wszystkim, po
raz pierwszy w swoim życiu, odkrywa smak miłości.
„Szkoła latania” to kolejny genialny debiut
literacki. I to jaki debiut! Jestem zachwycona tą książką, a sam fakt, że została napisana przez
debiutantkę, dodatkowo wzbudza mój podziw. Sylwia Trojanowska napisała
fantastyczną opowieść o młodej dziewczynie, która zmaga się z otyłością.
Decyduje się schudnąć i choć wie, że nie będzie to łatwe, postanawia spróbować.
Na szczęście jest obok niej matka, która od samego początku wspiera ją w swoim
postanowieniu. Czy Kaśka wytrwa? Czy pozbędzie się znienawidzonych kilogramów?
„Im więcej rzeczy cię w życiu pozytywnie zaskoczy, tym większą radość będziesz z niego odczuwać.” *str. 68
„(…) nie jest filozofią niszczyć, a zbudować. A strach powoduje, że bardziej się starasz, że chcesz, żeby to było piękne.” *str. 160
Sylwia Trojanowska w swojej
książce, w świetny sposób ukazała proces odchudzania. Razem z Kaśką
przechodzimy ten trudny etap i przyglądamy się jej zmaganiom. Nie jest to
niestety proste na początku. Zwłaszcza że wokoło czai się tyle pokus, a w
lodówce czeka, pyszne i kaloryczne jedzenie. Katarzyna musi jednak trzymać się
swojego programu i pod żadnym pozorem nie może go łamać. W życiu dziewczyny
zachodzą diametralne zmiany. Przechodzi na dietę, a dodatkowo zaczyna
regularnie ćwiczyć na siłowni. Choć wielokrotnie musi walczyć ze sobą, by nie
złamać złożonych obietnic, to jednak robi wszystko by trzymać się swoich
postanowień i wytycznych dietetyczki. Dzięki diecie i pomocy Penelopy, Kaśka
zaczyna odnajdować w sobie siłę do walki z otyłością. Czuje, że w końcu
nadszedł moment, by wziąć sprawy w swoje ręce i osiągnąć zamierzony cel.
Zaczyna dostrzegać swoją wartość, a dzięki temu coraz bardziej wierzy w swoje
możliwości. Pokonuje wstyd i ograniczenia, które sama na siebie narzuciła i
zaczyna nawiązywać nowe znajomości. Pomóc ma jej w tym terapia, na którą
zapisuje ją Penelopa. Choć na początku podchodzi do tego sceptycznie, z czasem
coraz bardziej zaczyna się otwierać. Poznaje bardzo ciekawych ludzi, zdobywa
nowe przyjaźnie, a przede wszystkim poznaje chłopaka, który całkowicie zawraca
jej w głowie. Kaśka zaczyna rozkwitać, a w jej sercu powoli rodzi się uczucie,
o jakim nawet nie śniła.
„Szkoła latania” to niesamowicie
dojrzała powieść. Na niecałych 300 stronach autorka poruszyła cały szereg
ważnych tematów. Może się zdawać, że jest to przeciętna historyjka o
dziewczynie, zmagającej się ze swoją wagą. Nic bardziej mylnego! Sylwia
Trojanowska poprzez postać Kaśki, ukazuje nam jak ważna jest wiara w siebie,
siła i odwaga, by móc poradzić sobie ze swoimi słabościami. Ile trzeba włożyć
pracy, trudu i wysiłku, by osiągnąć zamierzony cel i jak ważne jest wsparcie
bliskich osób.
„To prawda, że dla równowagi los stawia przed nami przeszkody, które musimy pokonać, aby docenić to, co wartościowe i piękne.” *str. 180
Autorka w swojej książce, pisze o
pierwszej miłości, o dojrzewaniu i o przyjaźni, bo przecież nie można zapomnieć
o Zoście, niezastąpionej przyjaciółce Kaśki, na którą zawsze może liczyć. Obie
stanowią dla siebie podporę i wspierają się w trudnych chwilach. Sylwia
Trojanowska porusza również bolesne i przykre tematy, takie jak przemoc w rodzinie,
psychiczne i fizyczne znęcanie się, upokarzanie i poniżanie ze strony bliskich
osób. Każda postać zmaga się z jakimiś trudnościami i zmartwieniami, a autorka
w świetny sposób ukazuje nam portrety psychologiczne swoich bohaterów.
„Szkoła latania” to debiut godny polecenia.
Skłania do refleksji i motywuje. To książka, która choć lekko napisana, porusza
tematy, obok których nie powinniśmy przechodzić obojętnie. Piękny język,
fenomenalnie wykreowani bohaterowie i wciągająca fabuła, sprawiają że czytanie
staje się prawdziwą przyjemnością. Zachęcam was do zapoznania się z tą
wyjątkową publikacją, bo naprawdę warto.
Autor: Sylwia Trojanowska
Tytuł: Szkoła latania
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 22 lipca 2015
Liczba stron: 280
Gatunek: literatura obyczajowa
MOJA OCENA: 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce, oraz Wydawnictwu Videograf
Zastanawiam się nad poznaniem tej książki, trochę się jej obawiam, a jednocześnie mnie ciekawi, ech, chyba trzeba jej dać szansę :D
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Bardzo mnie zainteresował ten debiut. Jak będę miała okazję to na pewno przeczytam:)
OdpowiedzUsuńja tak samo przeczytam jak bede miec okazje pojechac do ksiegarni
UsuńChętnie poznam ten interesujący debiut :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo chętnie ją przeczytam :) Wszyscy o niej piszą. A cytaty tylko zachęcają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Ta książka jest już w moich planach czytelniczych, wybrałaś piękne cytaty, które dodatkowo do mnie przemawiają, będę musiała ją wreszcie przeczytać :) Lubię książki skłaniające do refleksji, do tego tematyka przemocy w rodzinie bardzo mnie ciekawi :) Przeczytam :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej książki :) Interesujący tytuł.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się fabuła tej książki, a opisywanie procesu odchudzania na pewno nie jest łatwe. Z chęcią więc przeczytam.
OdpowiedzUsuńO kurczę, a początkowo dałabym sobie rękę uciąć, że to jedna z tych książek obyczajowych :D jestem za!
OdpowiedzUsuńOprócz wątku miłosnego książka bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńMam książkę na półce, ale bardzo mi się do jej przeczytania nie śpieszy :)
OdpowiedzUsuńWczoraj ją zamówiłam, już do mnie leci ! <3
OdpowiedzUsuńczytanienaszymzyciem.blogspot.com
Bardzo, bardzo mnie cieszy Twoja recenzja, ponieważ ja również uważam, że to genialny debiut. Teraz czekam z niecierpliwością na drugi tom :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam na niej mega ochoty, ale kto to wie co będzie w przyszłości.. ;)
OdpowiedzUsuńTrzymać tak dalej, polscy pisarze też potrafią! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Dość ciekawie się zapowiada. Będę ją miała na uwadze, tym bardziej, że to dobry debiut jak twierdzisz :)
OdpowiedzUsuńLubię debiuty, lubię takie klimaty - czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w wirtualnym koszyku, jednak gdzieś jeszcze się waham :) Zastanawia mnie i intryguje ta dojrzałość powieści. Lubię książki, których autorzy potrafią na niewielu stronach skupić się na wielu niebanalnych tematach. Skoro zapewniasz, że w tej książce tak jest, nie mam co się więcej zastanawiać :)
OdpowiedzUsuńTo książka nie do końca w moim typie, ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, nie spodziewałam się, że to tak ciekawa książka i w zasadzie bardzo na czasie". Jestem zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mam w planach :)
OdpowiedzUsuńOch, z chęcią przeczytam. Wydaje się ciekawa i faktycznie dojrzała. Dobrze jest czasem przeczytać coś o problemach tego typu.
OdpowiedzUsuńSkoro tak zachwalasz ten debiut to muszę się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się naprawdę ciekawa i porusza ważne dzisiaj i istotne tematy, ale na razie nie jestem do niej całkowicie przekonana. Cieszę się za to, że Tobie tak się podobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Super, że poświęcasz książkom tyle uwagi. To smutne, że dziś czyta tak niewiele osób, dlatego bardzo cieszy widok bloga młodej osoby z taką piękną pasją. :) Powodzenia w rozwijaniu strony i "zarażaniu" innych swoją pasją. :)
OdpowiedzUsuń