Muchy to małe stworzonka, które
bardzo często nie cieszą się zbyt dużą sympatią z naszej strony. Są uciążliwe,
lubią przeszkadzać i siadać na czym popadnie. Ale czy każda mucha musi taka
być? Poznajcie Fefe, małą sympatyczną muszkę, która zabierze was i wasze dzieci
w niezapomnianą podróż. Nasza bohaterka codziennie przeżywa wspaniałe przygody,
co czyni ją niezwykle wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju.
„Z muchą na luzie ćwiczymy buzie”
to wyjątkowa książeczka, która opowiada przygody małej muszki. Fefe nie jest
jak zwykła mucha, zwłaszcza że co chwilę przeżywa wspaniałe przygody. Jeździ
wozem strażackim, lata samolotem, prowadzi samochód, a nawet umawia się na
randki. Zapewniam was, że Fefe potrafi znacznie więcej i niejednokrotnie was
zadziwi. Jedno jest pewne, wasze pociechy nie będą miały czasu na nudę, bo Fefe
zadba, by na buzi każdego dziecka zagościł uśmiech.
Jestem oczarowana tą książeczką.
Ilustracje w wykonaniu Joanny Kłos, od samego początku przyciągają wzrok, a
bohaterowie przedstawieni są w bardzo sympatyczny i humorystyczny sposób.
Zwłaszcza nasza główna bohaterka, czyli muszka Fefe. Jak tu jej nie lubić?
Jestem pewna, że każde dziecko od razu ją pokocha, a książeczka na pewno będzie
cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony naszych pociech.
Książka Marty Galewskiej-Kustra,
to wyjątkowa publikacja. Poza świetnymi ilustracjami i zabawnymi wierszykami,
dzieci będą miały okazję poćwiczyć wymowę. Każdy rodzic wie, że nie jest to
proste i często kosztuje nas to wiele pracy i wysiłku, by nasze dzieci mogły
sprawnie posługiwać się językiem.
Dlaczego więc nie skorzystać z pomocy muchy
Fefe? Która jak nikt inny, pomoże naszym dzieciom ćwiczyć buzie. Podstawą
poprawnej wymowy, jest między innymi odpowiednia ruchowość narządów
artykulacyjnych: warg, języka, podniebienia miękkiego i żuchwy. Warto więc, od
samego początku trenować i pracować z dzieckiem, a książeczka Marty
Galewskiej-Kustra na pewno sprawdzi się tutaj idealnie. Autorka zadbała, by na
każdej stronie, znalazły się zabawy, które pomogą nam, sprawnie i z dużą dawką
humoru, nakłonić dzieci do wspólnych ćwiczeń. Znajdziemy tam również przydatne
wskazówki dla rodziców, które mają na celu nakierować nam, jak odpowiednio
trenować z dzieckiem mowę.
„Z muchą na luzie ćwiczymy buzie”
to wyjątkowa książeczka logopedyczna, która uczy poprzez zabawę. Będzie to
idealna pomoc przy nauce wymowy, a także świetny sposób, by poćwiczyć buzię i
narządy artykulacyjne naszych dzieci. Zabawne postacie, śmieszne sytuacje i
kolorowe obrazki, będą idealnym dopełnieniem całości. Jestem pewna, że każde
dziecko będzie zachwycone, a mucha Fefe niejednokrotnie was zaskoczy.
Książeczka Marty Galewskiej-Kustra to cudowna i niezwykle przydatna publikacja, którą warto mieć na swoich półkach. Będzie to również świetny i sprawdzony sposób, na wspólne spędzenie czasu. Jestem pewna, że będą to niezapomniane chwile, które dostarczą waszym dzieciom wiele uśmiechu i wspaniałych atrakcji.
Książeczka Marty Galewskiej-Kustra to cudowna i niezwykle przydatna publikacja, którą warto mieć na swoich półkach. Będzie to również świetny i sprawdzony sposób, na wspólne spędzenie czasu. Jestem pewna, że będą to niezapomniane chwile, które dostarczą waszym dzieciom wiele uśmiechu i wspaniałych atrakcji.
Autor: Marta Galewska-Kustra
Ilustracje: Joanna Kłos
Tytuł: Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci
Seria: Uczę się wymawiać
Seria: Uczę się wymawiać
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 48
Wiek: 3+
MOJA OCENA: 10/10
Za możliwość zapoznania się z tą wyjątkową publikacją dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia
Dawno nie widziaam tak fantastycznej ksiązki, kupuję do przedszkola!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Przepiękna książeczka i jakie śliczne oraz zabawne rysunki! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to odpowiednia pozycja dla mojego siostrzeńca. Super obrazki :)
OdpowiedzUsuńUrocza książeczka, nie jest ona dla mnie, ale rysunkami zachwyca :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, chyba kupię ją dla córki :)
OdpowiedzUsuńale fajny tytuł :)
OdpowiedzUsuńBędę polecać. Piękne ilustracje :)
OdpowiedzUsuńJa przestałam seplenić, gdy tylko zyskałam świadomość i poszłam w świat czyli w wieku około 6 lat. Jak to się stało? Ano tak, że do tamtego momentu myślałam, że słowa brzmią tak "sepleniąco". Wszyscy dorośli do mnie szczebiotali zamiast mówić jak do człowieka i ja też się nauczyłam mówić w ten sposób. Dopiero gdy poszłam do szkoły to z trudem, ale jednak się odzwyczaiłam. Nie wiem, czy ten przypadek jest uniwersalny, jednak nie zaszkodzi mówić do dzieci normalnie i sprawdzić, czy się coś nie zmieni.
OdpowiedzUsuńMasz rację, zwłaszcza że bardzo wielu dorosłych mówi w ten sposób do dzieci i niestety ma to odwrotny skutek od zamierzonego. Też mnie to denerwuje, dlatego starałam się pilnować i mówić do dziecka normalnie. Niestety wiele dzieci ma problemy z mową, tak jak mój syn i niekoniecznie wynika to z tego, że czasem mówiło się do niego "sepleniąco". Książeczki logopedyczne, są świetnym dodatkiem i fajną formą pomocy w pracy dzieckiem. Nauka przez zabawę, przynosi naprawdę wiele efektów :).
UsuńCiekawy pomysł i fajne rysunki :)
OdpowiedzUsuńAle świetna książeczka! Nie znoszę much, ale tę polubiłam :))
OdpowiedzUsuńDroga Pani Katarzyno, uprzejmie dziękuję za piękną recenzję mojej publikacji. Bardzo się cieszę, że mucha Fefe wywołała u Państwa wiele uśmiechów :) Serdecznie pozdrawiam Panią i wszystkich Pani Czytelników! Zapraszam też na moją stronę facebookową, na której informuję o wszystkich wydarzeniach i nowinkach związanych z serią "Uczę się mówić, wymawiać, opowiadać" (www.facebook.com/marta.galewskakustra).
OdpowiedzUsuńMarta Galewska-Kustra
Pani Marto, cała przyjemność po mojej stronie. Książka jest wspaniała i bardzo podobała się mnie i mojemu synkowi. Mucha Fefe od samego początku zyskała naszą sympatię. Książeczka jest naprawdę bardzo wartościowa i świetnie sprawdza się w nauce wymowy :).
UsuńDziękuję za tą wyjątkową publikację. Bardzo mnie cieszy że takie książeczki pojawiają się na naszym rynku wydawniczym :).
Pozdrawiam serdecznie, a na stronę oczywiście zajrzę :).
Piękna recenzja. Chciałam ją kupić, ale zostanę przy Puciu, Olek ma rok ;)
OdpowiedzUsuńBajki idealne dla malucha! Warto kupić taką książkę na np. urodziny.
OdpowiedzUsuń