Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Stacja Jagodno (tom 1)
Data wydania: 20 maja 2015
Liczba stron: 344
"Stacja Jagodno" to seria
opisująca trzy generacje kobiet, a "Zaplątana miłość" otwiera ten wspaniały
cykl. Jest to również moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny
Wilczyńskiej i już wiem na pewno, że nie ostatnie. Od samego początku, byłam
nastawiona na świetną i bardzo poruszającą lekturę, a to co otrzymałam,
całkowicie przekroczyło moje oczekiwania. Autorka w swojej książce porusza
bardzo ważne tematy, a robi to z niezwykłym wyczuciem i delikatnością,
okraszając to wspaniałą dawką emocji i uczuć. Na przykładzie swoich bohaterów
pokazuje nam jak trudne potrafią być czasem relacje międzyludzkie, a brak
zrozumienia i wzajemnego wsparcia, mogą doprowadzić do tragedii.
"Życie z kimś na pewno bywa łatwiejsze
niż w pojedynkę. Podobno radości dzielone z drugą osobą stają się dwa razy
większe, a dzielone kłopoty – dwa razy mniejsze." *str. 133
Tamara jest samotną, zapracowaną
matką. Ciężko jej pogodzić pracę, z wychowywaniem nastoletniej córki. Chciałaby
spędzać więcej czasu w domu razem z Marysią, ale niestety musi pracować, by
zapewnić sobie i dziecku godny byt. Dodatkowo nastolatka nie ułatwia jej
sprawy. Na każdym kroku pokazuje matce, że ma do niej żal, a gdy na horyzoncie
pojawia się nowy, fajny chłopak, dziewczyna zaczyna sprawiać kłopoty. Tamara w
tym czasie musi uporać się z kampanią wyborczą jednego z kandydatów na wójta
gminy Jagodno. Od lat jest specjalistką od PR-u, więc zdawać by się mogło że,
nowe zadanie nie powinno sprawić jej większych problemów. Tymczasem na jednym
ze spotkań z wyborcami, jeden z uczestników zarzuca jej zaniedbywanie rodziny.
Pada nazwisko starej Marciszowej, kobiety która od lat mieszka w małym białym
domku na skraju miasteczka. Tamara jest pewna że jej nie zna. Również jej matka
zaprzecza, by Marciszowa była w jakikolwiek sposób powiązana z ich rodziną.
Jednak Tamarze ta sytuacja nie daje spokoju i na własną rękę, stara się
rozwiązać zagadkę. Również w domu sytuacja nie przedstawia się zbyt ciekawie.
Marysia zaczyna sprawiać coraz więcej kłopotów, nie uczy się, zaczyna pić
alkohol i obracać się w niezbyt ciekawym towarzystwie.
Karolina Wilczyńska w swojej
najnowszej książce pokazuje nam jak trudne potrafią być relacje matki, z
dorastającą córką. Jak ciężko pogodzić obowiązki z opieką nad dzieckiem, jak
również z przyjemnościami, które w końcu się nam należą. Autorka z niezwykłą
precyzją i delikatnością pisze o trudach macierzyństwa, o samotnym wychowywaniu
dzieci i radzeniu sobie z przeciwnościami losu. W życiu, jak to w życiu, nic
nie przychodzi łatwo, trzeba wiele pracy i wysiłku, by coś zdobyć i osiągnąć, a
dbanie o to i pielęgnowanie to kolejna bardzo istotna kwestia. W końcu to od
nas zależy, jak pokierujemy swoim życiem i co przekażemy naszym dzieciom.
"Na wszystko w życiu jest
odpowiedni czas. Przyspieszanie tego na siłę może przynieść więcej szkody niż
pożytku." *str. 172
Tamara i Marysia z każdym dniem,
oddalają się od siebie coraz bardziej. Kobieta, choć bardzo się stara, czuje że
zawodzi swoją córkę. Jest rozdarta między pracą, a domem. Pomimo tego, iż
bardzo by chciała poświęcać więcej uwagi Marysi, wie że nie może zaniedbywać
swoich obowiązków, w końcu, kto jak nie ona, utrzyma je obie? Tamara musi
liczyć na siebie, z resztą od zawsze tak było. Mąż zostawił ją samą z
dzieckiem, a matka, jakoś nigdy nie kwapiła się do tego by jej pomóc. Nigdy nie
było jej łatwo, ale robiła wszystko by jakoś związać koniec z końcem i razem z
córką, wieść godne i spokojne życie. Nie można powiedzieć, że jej się nie
udało, bo przecież osiągnęła naprawdę wiele. Ale gdzie w tym wszystkim czas dla
siebie samej? A dla dziecka? W końcu Marysia dorasta, tym samym zmieniając swój
punkt widzenia na pewne sprawy. W jej oczach matka jest tą złą. Nie ma dla niej
czasu, lekceważy ją, a gdy pojawia się w jej życiu mężczyzna, woli spędzać czas
z nim, niż ze swoją córką. Nie ma się co dziwić że Marysia zaczyna się
buntować, w końcu czuje się odrzucona i pominięta. Tamara choć widzi, że jej
relacje z córką ulegają zmianie, nie chce rezygnować ze szczęścia i miłości, które
pojawiły się w jej życiu.
"Każdy popełnia błędy. A
największe popełniamy z miłości." *str. 260
Bohaterowie książki są wręcz niesamowici. Każdy z nich wyróżnia się czymś innym, co czyni ich niezwykle barwnymi i realnymi postaciami, a ich problemy i zmagania z trudami życia, mogą przecież spotkać każdego z nas. Łatwo się z nimi utożsamić i odszukać cechy, które nas z nimi łączą. To sprawia że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, czy to nastolatka, czy kobieta po trzydziestce, a nawet osoby starsze. W końcu jest to seria opowiadająca o trzech pokoleniach kobiet i właśnie dla nich powstała "Stacja Jagodno".
"Zaplątana miłość" to wyjątkowa
książka, którą czyta się jednym tchem. Pomimo iż nie wyciska łez, to zostawia w
sercu ślad i na długo zapada w pamięć. To pięknie skonstruowana powieść, która
tchnie autentycznością i świeżością, a każda kartka została po brzegi
wypełniona miłością. To niebanalna i oryginalna powieść, która aż kipi
uczuciami i emocjami. Nie wahajcie się ani chwili i zatrzymajcie się na chwilę
w "Stacji Jagodno". Jestem pewna że zostaniecie na dłużej.
*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Grunt To Okładka, Czytam Opasłe Tomiska, Okładkowe Love, Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!
MOJA OCENA:
9 / 10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
księgarni TaniaKsiążka.pl
Książkę czytałam i mnie również bardzo się podobała.
OdpowiedzUsuńNie czytałam i nie słyszałam, ale latem nabieram chęci na takie historie, a skoro już wiem od Ciebie, że to wartościowa lektura, to będę miała ją na oku :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej ani o tej książce, ani autorce. Ale wydaje się to idealna lektura na wakacje:) Lubię książki, gdzie bohaterowie są wyraziści i można się z nimi utożsamiać:)
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo interesująca, więc z chęcią zatrzymam się na tej "Stacji Jagodno" ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco - chyba kupię ją mojej mamie na urodziny, bo ona gustuje w takich książkach :)
OdpowiedzUsuńTy to masz talent do robienia zdjęć książkom, te dwa zdjęcia tak zachęcają, że masakra :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Fotografia to moje kolejne uzależnienie ;)
UsuńCzwarta Strona zawsze zachwyca mnie wyglądem książek. Mogłabym kupić wszystkie. Dobra pozycja na lato, a do zdjęć, to się zgodzę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://skazani-na-ksiazki.blogspot.com/2015/07/czas-zniw-samantha-shannon.html
Kolejna pozytywna recenzja, na jaką natrafiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie!
Trzeba nadrobić zaległości, bo na światło dzienne wyszła druga część, także tego ;)
OdpowiedzUsuńA książka wydaje się idealna na wakacje i przekonuje mnie dodatkowo fakt, że każda kartka została wypełniona miłością ;)
Jejku, piękne zdjęcia zrobiłaś! Szata graficzna książki jest rewelacyjna. Taka w ciepłych barwach, letnia... :3 Bez dwóch zdań sięgnę! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym bardzo przeczytać tę książkę. Mam ją w planach, gdyż to moje klimaty.
OdpowiedzUsuńJa tym razem chyba nie skorzystam ;P Mam tyle tytułów do nadrobienia, że aż boli! Jak tylko przeczytam choć część z tych książek, być może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com
Parę razy wpadłam na ten tytuł ale nigdy mnie on mocno nie przyciągnął. A jednak Twoja wysoka ocenia pokazuje, jak niewłaściwie było moje odczucie. Muszę dać szansę temu tytułowi :)
OdpowiedzUsuńTa książka "chodzi" już za mną od czasu Targów w Warszawie;)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Jeszcze raz, Nataszo" świetna książka, szczerze Ci ją polecam. "Zaplątaną miłość" mam w swoich planach czytelniczych, a Twoja recenzja tym bardziej zachęca. Ps. Oprawa książki jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała przeczytać :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę tę książkę. Sporo o niej słyszałam i zawsze same pozytywy. To powieść, której warto poświęcić swój czas, a więc i a swojego nie będę żałowała.
OdpowiedzUsuńCała seria jeszcze przede mną, ale wygląda obiecująco :)
OdpowiedzUsuńto absolutnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się przeczytać tę książkę jeszcze we wakacje ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkowyŚwiat
Mam mieszane uczucia, ale Twoja recenzja mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJuż drugi tom w zapowiedziach, a ja ciągle mam pierwszy przed sobą... Kusi ta wyjątkowość i emocje :).
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że to książka dla mnie. Zapisuję na wakacje.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji czytać książek tej pisarki, ale o "Zaplątanej miłości" już słyszałam i możliwe, że sprawie sobie tę powieść na wakacje :)
OdpowiedzUsuńTak, to książka dla mnie, bardzo chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i jestem absolutnie zachwycona <3
OdpowiedzUsuń