Każdy człowiek ma swoje własne
demony, które pozostają uśpione i tylko czekają by wyjść z cienia i ponownie
zaatakować. Wkradają się do umysłu i zaczynają swoje niszczycielskie dzieło.
Większość z nas potrafi je okiełznać i zepchnąć w najciemniejsze zakamarki
duszy. Zdarzają się też tacy, którzy nie potrafią poradzić sobie ze złem
drzemiącym w nich samych. A gdy demony upomną się o swoje, nie będzie już
odwrotu...
Morderca zwany Rzeźnikiem
Niewiniątek kilka lat temu siał spustoszenie na ulicach Krakowa. Z zimną krwią
mordował młode kobiety. Ujęty przez policję, został skazany na dożywocie i
zabity w celi przez współwięźnia. Tyle że, prawdziwy morderca wciąż pozostaje
na wolności i spokojnie spaceruje po ulicach na których niegdyś siał terror.
Pozostaje w ukryciu i próbuje wyciszyć mroczne myśli, które wciąż go
nawiedzają. Powoli pnie się po szczeblach adwokackiej kariery. Tymczasem w
Krakowie pojawia się kolejny morderca, który z niezwykłą brutalnością zabija
prostytutki. Kuba Sobański ma szansę zdobyć sławę, dzięki procesowi, w którym
będzie bronił samego Rozpruwacza z Krakowa. Wszystko się jednak komplikuje gdy
poznaje córkę swojego klienta. Demony powracają i tylko jeden sposób wydaje się
skuteczny, by móc je ponownie uciszyć.
„Ludzie, aby spełnić swoje najskrytsze marzenia, są w stanie poświęcić wiele. Czasami rodzinę, przyjaciół, pracę, a nawet czyjeś życie. Żądze odbierają możliwość racjonalnego myślenia i omamiają niczym najsilniejszy narkotyk. Popychają do działań impulsywnych, których efektów nie da się przewidzieć.”
„Proces diabła” od samego
początku bardzo mnie kusił. Ta książka przyciągała mnie z tak ogromną mocą, że
w końcu postanowiłam się poddać i ulec. Sięgając po powieść Adriana Bendarka,
miałam świadomość że jest to druga część opowiadająca o losach młodego
prawnika Kuby Sobańskiego, który tak naprawdę jest nikim innym jak Rzeźnikiem Niewiniątek.
Nie miałam pojęcia co wydarzyło się w pierwszej części, ale kuszona dobrymi
opiniami postanowiłam przyjrzeć się „Procesowi diabła” z bliska. I mówiąc w
skrócie, nie taki diabeł straszny jak go malują.
Autor zaserwował mi niesamowitą
przygodę, która sprawiła że na długie godziny oderwałam się od ziemi. Dosłownie
odpłynęłam i wkroczyłam do świata zimnych i bezwzględnych morderców. Choć na początku
trochę obawiałam się spotkania z Rzeźnikiem Niewiniątek i Rozpruwaczem z
Krakowa, to jednak im dalej czytałam, tym moje obawy coraz bardziej się
rozwiewały, by w końcu zniknąć bez śladu. To się właśnie nazywa mocny thriller.
Gwarantuje, że ta książka zrobi totalny bałagan w waszych głowach,
wstrząśnie waszym poukładanym światem, a na sam koniec zaserwuje definitywny
nokaut, po którym ciężko będzie wam się podnieść z ziemi. Jesteście gotowi na
silne emocje i wrażenia? „Proces diabła” zabierze was w piekielne odmęty i
pokaże wam prawdziwe oblicze diabła w ludzkiej skórze.
„Proces diabła” ukazuje nam
dalsze losy Rzeźnika Niewiniątek, który tak naprawdę wcale nie umarł. Żyje i ma
się świetnie. Spaceruje po ulicach Krakowa i przygląda się ludziom. Mieszkańcy
miasta w końcu mogą odetchnąć. Seryjny morderca w końcu został pojmany i
skazany na dożywocie. Jednak nikt się nie spodziewa, że zło dalej czai się w
cieniu, a prawdziwy Rzeźnik Niewiniątek w spokoju cieszy się wolnością. Teraz
przygotowuje się do procesu, który ma być punktem zwrotnym w jego adwokackiej
karierze. Jego zadaniem jest bronić samego Rozpruwacza z Krakowa, kolejnego
seryjnego mordercę który nie daje spać mieszkańcom miasta. Musi udowodnić jego
niewinność. Jednak nie będzie to łatwe zadanie, bo pojawiające się z każdą
chwilą dowody coraz bardziej go obciążają. Jednak dla Sobańskiego nie ma rzeczy
niemożliwych. Szkoda tylko, że musi zmienić swoje plany, gdy na scenę wkracza pewna
kobieta. Co zrobi Kuba? Czy Rzeźnik Niewiniątek powróci?
„Walki z nałogiem nie da się wygrać definitywnie. Nałóg można co najwyżej kontrolować. On wciąż się czai, gotowy do porwania w rozkoszne objęcia szaleństwa, gdzie żadne bariery nie istnieją. Poddanie mu się zwykle rozwiązuje problemy – pokonuje stres, napięcie, usypia natarczywe głosy, nieustannie przypominające, czego tak naprawdę potrzebujemy.”
Strasznie żałuję, że nie miałam
okazji poznać pierwszej książki autora. W niektórych momentach było to dla mnie
dość niekomfortowe, zwłaszcza że nie wiedziałam kto jest kim i jaką rolę
odegrał w poprzedniej części. Cieszę się jednak, że miałam okazje poznać
twórczość Adriana Bendarka i już nie mogę się doczekać, aż pojawi się kolejna
część. Ta książka jest po prostu niesamowita. Autor perfekcyjnie wciela się w
rolę mordercy i poprzez swojego bohatera ukazuje nam co dzieje się w jego
umyśle. To człowiek zimny i bezwzględny, który nie cofnie się przed niczym by
osiągnąć to co zaplanował. Jest też perfekcjonistom i prawdziwym mistrzem w
swoim fachu. Morderstwa planuje z niezwykłą skrupulatnością, każdy szczegół
musi ze sobą współgrać. Nie ma mowy o błędzie, bo to może oznaczać koniec jego
przestępczej kariery. Postać Rzeźnika Niewiniątek od samego początku fascynuje.
Rzadko mi się zdarza, żebym podczas lektury książki darzyła sympatią czarny
charakter. W przypadku Kuby Sobańskiego jest inaczej. To postać która
hipnotyzuje, intryguje i ciekawi. Dowiadujemy się co spowodowało, że stał się
bezwzględnym mordercą, wkraczamy do jego umysłu i razem z nim przygotowujemy
się na kolejne krwawe łowy.
„Proces diabła” to książka znakomita, fenomenalna i niepowtarzalna. Dawno nie czytałam czegoś tak mocnego,
powalającego i demonicznego. To książka pełna zła, brutalności, ale niezwykle
uzależniająca i wciągająca. Szybkie tempo akcji, niezwykli bohaterowie i
zaskakujące rozwiązania - to wszystko sprawia, że książka Adriana Bendarka zyskuje
miano genialnie skonstruowanego thrillera z wątkiem psychologicznym w tle. Nie
pozostaje mi nic innego jak zachęcić was do sięgnięcia po ten niezwykły tytuł i
na własnej skórze przekonać się do czego zdolny jest człowiek, gdy jego demony
wypełzną na wolność. Bardzo, bardzo polecam!
Autor: Adrian Bendarek
Tytuł: Proces diabła
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 28 września 2015
Liczba stron: 372
Gatunek: thriller/thriller psychologiczny
MOJA OCENA: 10/10
Dawno nie czytałam jakiegoś mocnego thrillera. Bałagan w głowie czytając książkę to ja mogę mieć.
OdpowiedzUsuńSięgnęłabym. :)
http://kochamczytack.blogspot.com/
Mam w domu, już mi ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńO kurcze, to jest coś zdecydowanie dla mnie;) Słyszałam już o tej książce dużo dobrego i muszę w końcu po nią sięgnąć;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Niezwykle kuszący tytuł... Takie książki lubię :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie lektury :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła Ci do gustu. Wszędzie, gdzie tylko mogę, ją polecam :)
OdpowiedzUsuńŁohohoho. Obok tak mocnej, zachęcającej rekomendacji nie można przejść obojętnie, tym bardziej, że z większością Twoich opinii i ocen w pełni się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka kusi, a co dopiero biorąc pod uwagę tak pozytywną recenzję :D
OdpowiedzUsuńCoś ma w sobie ta książka, że chce się ją przeczytać! :) :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie! http://majkabloguje.blogspot.com/2015/11/wygraj-ksiazke-sabiny-jakubowskiej-dom.html :*
Koniecznie muszę przeczytać obie części, bo jestem bardzo ciekawa twórczości autora. Ostatnio jest o nim dość głośno na blogach i myślę, że tyle osób nie może się mylić :) Poza tym lubię historie o seryjnych mordercach, więc tym bardziej to książki dla mnie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją dorwać!
OdpowiedzUsuńTo coś zdecydowanie dla mnie, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńPierwszy tom bardzo mi się podobał, więc może kiedyś sięgnę i po drugą część.
OdpowiedzUsuńAdrian Bednarek ma głowę pełną strasznych pomysłów, aż się boję co będzie dalej :) Zatem czekamy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie ;). Już się nie mogę doczekać. Aż się boję co tym razem autor wymyśli ;).
UsuńMuszę jeszcze koniecznie zapoznać się z "Pamiętnikiem diabła". Domyślam się że też powala ;).
Genialna książka. Aż mnie ciarki przechodziły na początku, kiedy morderca opowiadał o zebranych przed kościołem ludziach mających modlić się za zmarłego "winnego". Rewelacja. Też czekam na kolejną część.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tych książkach, muszę się zainteresować i poszukać pierwszej części :D
OdpowiedzUsuń