Co zrobić gdy w jednej chwili,
całe życie wali się na głowę? Jak sobie poradzić z natłokiem złych myśli i
problemów? Odpowiedź jest prosta, spakować walizki i wyjechać. Najlepiej do
Malowniczego, małego i uroczego miasteczka w Sudetach, by tam w spokoju
spróbować poukładać swoje życie.
Świat Majki w jednej chwili sypie
się w drobny mak. Mąż porzuca ją dla innej kobiety, a jakby tego było mało,
traci przez niego cały majątek, w tym dom. Niewierny małżonek zaciągnął kredyt
bez jej zgody, tym samym przepuszczając wszystkie oszczędności. Maja
zostaje bez dachu nad głową, co skutkuje tym, że razem z nastoletnią córką,
Marysią, musi wprowadzić się do rodziców. Kobieta jednak chce się odciąć od
wszystkiego i w spokoju przemyśleć wszystkie sprawy. Decyduje się na wyjazd do
wsi Malownicze, gdzie znajduje się dom, który odziedziczyła po ciotce. Pomimo
początkowych trudności i obawy przed zmianami, w końcu udaje się jej dostosować
do zwyczajów panujących w miasteczku. Majka jest pewna że odnalazła swoje
miejsce na ziemi, a dodatkowo znalazła rozwiązanie swoich problemów. Przy
pomocy przyjaciół i rodziny w końcu zaczyna realizować swoje marzenia i plany.
„Bo bezwarunkowe wsparcie w tym niestabilnym świecie było i będzie czymś, za co nie można zapłacić nawet kartą MasterCard. Po prostu cholernie bezcenne.” *str. 115„(…) jak się o coś prosi, trzeba na wszelki wypadek zadbać o podanie szczegółów. Bo jak się tego nie zrobi, trzeba brać, co się dostanie, i nie marudzić.” *str. 131
"Uroczysko" Magdaleny Kordel to
książka wyjątkowa. Być może nie jest za bardzo nowatorska i zaskakująca, ale
posiada niesamowity urok i niepowtarzalny klimat. To ciepła i dająca nadzieję
opowieść o kobiecie, której choć świat zwalił się na głowę, ta zdecydowała się
być silna. Pomimo przeciwności losu i problemów nie poddała się i znalazła
przepis na szczęście. Co prawda, nie było jej łatwo. Ale od czego ma
się przyjaciół i rodzinę? Przy pomocy bliskich można osiągnąć wiele, a wsparcie
które jej zaoferowali, pozwoliło jej stanąć na nogi i uporać się z kłopotami. Nie
ma się co dziwić, że na początku Majka przeżywa załamanie, a jedyne o czym
marzy, to zaszyć się na odludziu i upijać do nieprzytomności. Domek
odziedziczony po ciotce, okazuje się być idealnym schronieniem i miejscem, gdzie
nie gnębiona przez nikogo, może w spokoju realizować swój plan. Na szczęście
los szykuje dla niej niespodzianki, które sprawią że będzie musiała całkowicie
przewartościować swoje życie i odnaleźć w sobie odwagę i siłę by być gotową na
zmiany.
Magdalena Kordel pisze wyjątkowo
lekko i swobodnie, akcja powieści jest wartka, a bohaterowie barwni i
niesamowicie optymistyczni. Trzeba przyznać że jest ich całkiem wielu, a każdy
z nich wnosi coś nowego do książki. Przez dom Majki co chwile ktoś się
przewija, co sprawia że nie ma czasu na nudę, a niegdyś opuszczony dom ciotki,
teraz aż kipi życiem. Zadziorna i ciekawska Amelka, pan Miodek i czarujący
weterynarz Czarek, to tylko niektórzy z nich. Pewne jest, że w Malowniczym co
chwilę coś się dzieje, a jego mieszkańcy to niezwykle humorystyczne i ciekawe
postaci. Zabawne sytuacje które spotykają bohaterów i pełne humoru dialogi,
sprawiają że czytanie książki staje się niesamowitą przyjemnością. Nim się
obejrzałam, już miałam książkę za sobą i aż żal było ją kończyć. "Uroczysko"
dostarczyło mi wielu pozytywnych wrażeń i emocji, a styl autorki po prostu mnie
oczarował. Dawno się tak dobrze nie bawiłam, a chwile które spędziłam z
książką pozwoliły mi odpocząć i uspokoić nerwy.
„(…) zawsze przed nami istnieje droga, na której może zdarzyć się zakręt. A za zakrętem… No cóż, czeka tam pewnie dużo wyzwań, łez i śmiechu. I na pewno odrobina szczęścia, bo przecież każdy, kto stanął przed takim zakrętem, wie, że za rogiem czeka szczęście…” *str. 368
Właściwie można się było spodziewać
że książka będzie przewidywalna, a zakończenie optymistyczne, ale jak dla mnie,
wcale nie stanowiło to problemu. Bawiłam się wyśmienicie i z wielkim
zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. "Uroczysko" to niesamowicie lekka i
dowcipna książka, którą czyta się jednym tchem.
Bardzo mnie cieszy, że polscy autorzy piszą tak wyśmienite powieści. Magdalena Kordel jest tego najlepszym przykładem, a jej książka stanowi namacalny dowód. Pozostaje mi tylko, zachęcić was do sięgnięcia po tę książkę, bo jeśli lubicie optymistyczne powieści obyczajowe, to "Uroczysko" sprawdzi się w tym przypadku idealnie. Wybierzcie się do Malowniczego i poznajcie jego barwnych mieszkańców. Jestem pewna, że zostaniecie na dłużej.
Bardzo mnie cieszy, że polscy autorzy piszą tak wyśmienite powieści. Magdalena Kordel jest tego najlepszym przykładem, a jej książka stanowi namacalny dowód. Pozostaje mi tylko, zachęcić was do sięgnięcia po tę książkę, bo jeśli lubicie optymistyczne powieści obyczajowe, to "Uroczysko" sprawdzi się w tym przypadku idealnie. Wybierzcie się do Malowniczego i poznajcie jego barwnych mieszkańców. Jestem pewna, że zostaniecie na dłużej.
Autor: Magdalena Kordel
Tytuł: Uroczysko
Cykl: Uroczysko (tom 1)
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 15 lipca 2015
Liczba stron: 378
Gatunek: literatura obyczajowa, kobieca
MOJA OCENA: 7/10
MOJA OCENA: 7/10
*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Czytam Opasłe Tomiska, Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu Znak
Właśnie kończę "Tajemnicę bzów" tej autorki i podobała mi się, naprawdę :) a "Uroczysko" mam na liście książek do przeczytania i jak najbardziej po nią sięgnę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tą książkę, bo dużo osób mówi, że jest lekka, a skoro to prawda, nie będę musiała zbytnio się nad nią rozczulać i spędzę z nią miłe chwilę :)
OdpowiedzUsuńJuż czytałam wiele recenzji dotyczących tej książki i nadal twierdzę, że jak na ten moment, nie chcę po nią sięgać, gdyż na półce czekają na mnie pozycje z bardzo podobną fabułą ;) Najpierw muszę przecyztać tamte zalegające, a potem zobaczy się ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki pani Magdy mnie uspokajają i napawają optymizmem, więc muszę to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości autorki, ale może to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się już z wieloma pozytywnymi opiniami odnośnie tej książki, więc może warto kiedyś po nią sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Uwielbiam tę książkę, ciszę się, że Tobie też się spodobała :) Masz rację - w sumie trochę przewidywalna, ale pani Magda pisze o życiu, a życie czasami zaskakuje, a czasami jest przewidywalne, zupełnie jak w jej książkach :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie!
OdpowiedzUsuńAutorkę bardzo chciałabym poznać! :3
Czytałam jakiś czas temu :) bardzo mi się podobała, a teraz mam swoją :D i przeczytam jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, ale pewnie z dalszej niż bliższej przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Mam w planach. Książka zbiera bowiem bardzo dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Tajemnicy Bzów i niedługo sięgam po Uroczysko :)
OdpowiedzUsuńpowstaje wiele książek o podobnej tematyce, gdzie kobieta kończy na bruku, ale jest tak silna, że daje sobie radę i rozpoczyna nowe życie. chciałabym w to uwierzyć, książka wydaje się być lekka więc może kiedyś sięgnę w ramach odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńPomimo wielu pozytywnych opinii, nadal jestem zdania, że ta książka raczej mnie nie zainteresuje.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości M. Kordel, chociaż od jakiegoś czas mam na nią chęć, z tej książki miałam już zrezygnować, kilka recenzji mnie zniechęciło, jednak dam jej jeszcze szansę, przekonałaś mnie i zachęciłaś, ostatnio coraz chętniej sięgam po optymistyczne powieści, przeczytałam już tyle smutnych książek ;)
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo lubię czytać Twoje recenzje :) Pozdrawiam ciepło i życzę zaczytanego tygodnia :))
Przeczytałabym chętnie :)
OdpowiedzUsuńRaz mam ochotę przeczytać tę serię, innym razem nie bardzo, ale ostatecznie chyba się zdecyduję. Zwłaszcza, że pojawiło się wznowienie pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, muszę przyznać, będę musiała się nad nią zastanowić :) Nominowałam Cię też do tagu na moim blogu :* http://majkabloguje.blogspot.com/2015/08/albo-albo-tag.html
OdpowiedzUsuńUrocza okładka, zarys fabuły także brzmi interesująco, a Twoja recenzja dodatkowo kusi. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak koniecznie zapoznać się z twórczością P. Kordel.
OdpowiedzUsuńChociaż to nie do końca mój gatunek, to chyba się skuszę, zwłaszcza w roku szkolnym, kiedy odczuwam duże zapotrzebowanie na takie optymistyczne, zabawne i ciepłe historie :) A poza tym nadszedł najwyższy czas na zapoznanie się z polskimi pisarzami
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Głośno o książce,oj, głośno...W takich sytuacjach czekam na ciszę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma problemu, że książka jest przewidywalna, a zakończenie oczywiste. O to przecież chodzi w obyczajówkach:-) Od dawna chcę przeczytać "Uroczysko". To zdecydowanie coś dla mnie:-)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie czytałam żadnej książki pani Magdaleny Kordel, ale słyszałam wiele pochlebnych opinii na jej temat. Chętnie sięgnę po tę książkę, bo lubię takie klimatyczne powieści, a co do przewidywalności zakończenia, to po tego typu książkach raczej nie spodziewam się fajerwerków w zakończeniu:)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Mam już książkę :) I liczę na podobne wrażenia :)
OdpowiedzUsuńNo cóż ja mogę napisać po przeczytaniu takiej recenzji...? Dopisuję do najbliższej listy zakupów książkowych ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te serię podobnie jak Panią Kordel, a "Uroczysko" jest już za mną :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna dlaczego, ale w ogóle nie mam na nią ochoty, choć znając przewrotność losu pewnie wciągnęłaby mnie od pierwszej strony :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam niczego autorstwa pani Magdaleny. Skoro tak zachwalasz, to może się skuszę. Faktycznie w niektórych powieściach przewidywalność jest do przyjęcia.:)
OdpowiedzUsuńJa już mam trochę dość powieści o kobietach, które uciekają od przeszłosci do jakiejś wsi. Raczej nie dla mnie, choć wierzę, że powieść ma w sobie mnóstwo uroku.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że to pierwszy tom, myślałam, że to powieść jednotomowa... Co nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę, że mam ją na półce. Zapowiada się cudna lektura ;)
OdpowiedzUsuńPS. Wspaniałe zdjęcie ;) Idealnie dobrałaś scenerię ;)