Każdy z nas pragnie miłości.
Miłości czystej i prawdziwej, takiej która jest w stanie przetrwać wszystko. Takiej
która sprawi, że nasze życie nabierze barw i stanie się lepsze, a nasze serca w
końcu będą mogły zapłonąć.
Emilia Ligocka nie miała łatwo.
Los dostarczył jej wielu przykrości i smutków. W wypadku samochodowym straciła
obojga rodziców, a w niedługim czasie po tragedii, została napadnięta i
zgwałcona. Do tego uwikłała się w związek z Anatolem, mężczyzną który wcale nie
budzi w niej większych uczuć, a już niedługo będzie musiała stanąć z nim na
ślubnym kobiercu. Przygotowania do wielkiej uroczystości trwają, a Emilia
wciąż czuje wątpliwości. Również jej przyjaciółka Agnieszka, odradza jej
związek z Anatolem, co jeszcze bardziej podsyca jej wątpliwości. Podczas
nieplanowanego wyjazdu służbowego do Stanów, Emilia ma okazję przemyśleć swój
związek z Anatolem i przeanalizować swoje uczucia. Niespodziewanie na jej
drodze staje Kristopher, przystojny Amerykanin, który od samego początku
wzbudza w niej ogromne emocje. Emilia jest zafascynowana tajemniczym mężczyzną,
a i on zdaje się być nią zainteresowany. Między nimi wybucha namiętność, o
jakiej nawet nie śnili. Jednak jak się niebawem okazuje, Kris skrywa wiele
tajemnic, których odkrycie może okazać się niszczycielskie dla nich obojga.
"(…) miłość nie pyta nas o pozwolenie, sama atakuje nasz umysł, serce, a nawet ciało. Miłość to nie tylko śmiech i radość, miłość to również ból, obawa i ta fascynująca niepewność. Miłość to często i łzy, ważne jednak, aby ich sprawca scałował je z policzków i był blisko." *str. 90
"Stalowe serce" to opowieść o
miłości dwójki ludzi. Nie jest to jednak miłość łatwa, zwłaszcza że oboje noszą
w swoich sercach bolesne wspomnienia, które odcisnęły na nich swoje piętno.
Żeby ich związek miał szansę się rozwinąć i przetrwać, muszą wykazać się
zaufaniem i powierzyć sobie swoje tajemnice i sekrety. Nie będzie to jednak
łatwe, bo prawda której będą musieli sprostać, okaże się niestety zbyt bolesna
i przykra. Czy ich miłość ma szanse przetrwać? Jakie sekrety ukrywa Kris? Czy
bolesna przeszłość i traumatyczne wspomnienia pozwolą Emilii stworzyć
szczęśliwy związek?
Laven Rose stworzyła niesamowicie
rozbudowaną powieść, która choć uważana jest za romans, to jednak nie jest to
typowe romansidło. Oczywiście miłość gra tutaj pierwsze skrzypce, a związek
Emilii i Krisa jest kluczowy dla całej historii, to jednak znajdziemy tutaj
również wiele pobocznych wątków. Fabuła jest przemyślana i dopracowana, a
bohaterowie nakreśleni w niezwykle charakterystyczny i barwny sposób. Każdy z
nich posiada własną historię i określoną rolę do odegrania. Całość została
ukazana w ciekawy sposób, a wątek sensacyjny dodaje książce niepowtarzalnego
charakteru i klimatu. Niestety troszkę przeszkadzała mi nierealność, która
niejednokrotnie wkradała się na kartki książki, a niezdecydowanie i humory
głównej bohaterki, wywoływały we mnie rozdrażnienie i zdenerwowanie. Jednak pomimo tych kilku niedociągnięć,
książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i z wielkim zainteresowaniem i
zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów.
"Stalowe serce" to książka bardzo romantyczna, a uczucie które łączy bohaterów, jest niezwykle silne. Są w stanie stawić czoło każdej przeciwności losu dzięki miłości. Miłości pięknej, czystej i niewyobrażalnej, ale również tragicznej i bardzo smutnej. Autorka bardzo pięknie ukazała emocje i aż ciężko uwierzyć, że jej książka to debiut. Język jest bardzo płynny, a akcja niesamowicie dynamiczna, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Nie sposób wspomnieć o zakończeniu, które po prostu powaliło mnie na kolana. Bardzo mnie poruszyło i wywołało ogromny ból w sercu, zagwarantowało niewyobrażalną ilość wrażeń, a uczucia które się we mnie kłębiły, do teraz nie dają mi spokoju. Cieszę się jednak że autorka postanowiła na takie, a nie inne rozwiązanie historii. Nie jestem zwolenniczką cukierkowych happy endów, a tu, aż się prosiło o takie zakończenie. Laven Rose mnie zaskoczyła i poruszyła, a jej książka na pewno na długo zagości w moich myślach.
"Stalowe serce" to książka bardzo romantyczna, a uczucie które łączy bohaterów, jest niezwykle silne. Są w stanie stawić czoło każdej przeciwności losu dzięki miłości. Miłości pięknej, czystej i niewyobrażalnej, ale również tragicznej i bardzo smutnej. Autorka bardzo pięknie ukazała emocje i aż ciężko uwierzyć, że jej książka to debiut. Język jest bardzo płynny, a akcja niesamowicie dynamiczna, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Nie sposób wspomnieć o zakończeniu, które po prostu powaliło mnie na kolana. Bardzo mnie poruszyło i wywołało ogromny ból w sercu, zagwarantowało niewyobrażalną ilość wrażeń, a uczucia które się we mnie kłębiły, do teraz nie dają mi spokoju. Cieszę się jednak że autorka postanowiła na takie, a nie inne rozwiązanie historii. Nie jestem zwolenniczką cukierkowych happy endów, a tu, aż się prosiło o takie zakończenie. Laven Rose mnie zaskoczyła i poruszyła, a jej książka na pewno na długo zagości w moich myślach.
"Stalowe serce" to piękna opowieść, pełna niespodziewanych zwrotów akcji i tajemnic. Niesamowicie zmysłowa i emocjonująca, podsycona odrobiną pikanterii i namiętności. To wyśmienity romans z wątkiem sensacyjnym w tle, który na pewno spodoba się każdej kobiecie. Jeśli macie ochotę na nietuzinkową i efektowną historię, to "Stalowe serce" będzie w sam raz. Nie wahajcie się i koniecznie przeczytajcie ten wyśmienity debiut, jestem pewna że nie będziecie żałować."Miłość wkrada się nieproszona do naszych serc, kocha za zalety i toleruje wady. Jest jak matka, która kocha swoje dziecko za wszystko bezinteresownie, pomimo wszystkich trudności, które musi cierpliwie znosić." *str. 254
"Żaden człowiek nie rodzi się, potrafiąc kochać, uczy się tego przy cieple drugiego serca. Tylko szczerze kochając, pokonujemy bariery, które wyznaczamy sami sobie." *str. 391
Autor: Laven Rose
Tytuł: "Stalowe serce"
Wydawnictwo: Novae Res
Tytuł: "Stalowe serce"
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: maj 2015
Liczba stron: 484
Gatunek: romans, literatura kobieca
MOJA OCENA: 7/10
Gatunek: romans, literatura kobieca
MOJA OCENA: 7/10
*Książka bierze udział w wyzwaniach: 52 książki, Czytam Opasłe Tomiska, Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorce.
Bardzo mnie zainteresowałaś tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, chętnie przeczytam jak będę miała okazję;) Piękna okładka;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Myślę, że ta książka mogłabym mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i tobie spodobała się ta książka :))
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie wiem, co mam uważać o autorach spod szyldu NR, jakoś nie przemawia do mnie ani trochę te wydawnictwo.
OdpowiedzUsuńhttp://leonzabookowiec.blogspot.com/
Jeśli chodzi o książki od NR, to też ostatnio podchodzę do nich z dużym dystansem. Kilka razy się sparzyłam, więc teraz lektury dobieram bardzo skrupulatnie. Akurat o "Stalowym sercu" trochę poczytałam wcześniej i czułam że to będzie dobra książka. I się nie pomyliłam.
UsuńNie wszystkie książki wydawane przez NR są złe. Czasem można trafić na naprawdę świetną perełkę :).
Słyszałam sporo o... Autorce. Chętnie przeczytałabym coś od tej Pani :)
OdpowiedzUsuńhttp://skazani-na-ksiazki.blogspot.com/2015/08/ksiazkowa-rozdawajka-z-niespodzianka.html
Przyciąga wzrok,a treść też zachęcająca,więc chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że to dobra książka :D
OdpowiedzUsuńCo do zdjęcia - mniam mniam :3 Pyszna kawa!
Czekam niecierpliwie na dalsze losy bohaterów :-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym :P Lubię sięgać po książki o takiej i podobnej tematyce, między książkami fantastycznymi :D Robię sobie od nich chwilową przerwę i czytam inne gatunki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Prędzej czy później przeczytam tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńTak pięknie napisałaś o tej książce, że nie mogłabym się nie skusić.
OdpowiedzUsuńDo tej książki nie trzeba mnie długo przekonywać, bo bez wątpienia jest to wspaniała książka.
OdpowiedzUsuńA ja muszę ją przeczytać, no! ;)
Takie debiuty zaostrzają apetyt na więcej. :)
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości, bo jednak wydaje mi się, że coś za dużo nieszczęść spadło na bohaterkę. Poza tym nigdy nie rozumiałam tkwienia w związku bez miłości i szacunku, więc obawiam się, że bohaterowie będą mnie irytować. Tym razem raczej spasuję :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie jestem jeszcze dorosłą kobietą, ale książka wydaje się być całkiem ciekawa. Chyba po prostu lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuń''Stalowe serce'' jest znakomite i chce więcej. Mam nadzieję, że doczekam się kolejnej powieści autorki.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś tym tytułem. Lubię historie, kiedy bohaterka, pomimo wielu przeciwności losu, spotyka w końcu wymarzoną miłość. Dlatego mam nadzieję, że tajemnice Kristophera nie są zbyt straszne, a Emilia odnajdzie z nim swoje upragnione szczęście. Zapowiada się romans, ale na wyższym poziomie, więc na pewno przeczytam ;-)
OdpowiedzUsuńPozycję mam w planach. Po twojej recenzji zapewne się niedługo za nią zabiorę :D
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej trafiam na wyśmienite debiuty :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, będę miała na uwadze ten tytuł, choć nie jest to książka, którą muszę mieć natychmiast, ale będę o niej pamiętała :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Może najwyższa pora zrobić przerwę od kryminałów, choć tak niesamowicie kuszą.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mam tę powieść ☺
OdpowiedzUsuńPS. Ale pyszności tam popijałaś ☺
Tradycyjnie inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńNietypowa ta książka, ale piękna. Przyznam, że pomysł na książkowe serce jest niezwykle oryginalny ;)
OdpowiedzUsuń