poniedziałek, 27 października 2014

"Kochając syna" Lisa Genova

Wydawnictwo: Filia
Tytuł oryginału: Love Anthony
Data wydania: 8 października 2014
Liczba stron: 436


Lisa Genova i jej książki zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Po przeczytaniu „Motyla” pokochałam autorkę i jej styl. A gdy przeczytałam „Lewą stronę życia” byłam nią oczarowana jeszcze bardziej. „Kochając syna” powaliła mnie na kolana. Nie spodziewałam się że wywoła u mnie tak wielką lawinę uczuć. Po przeczytaniu książki długo nie mogłam dojść do siebie i spędziłam dość sporo czasu na przemyśleniach i czytaniu poszczególnych fragmentów na nowo.

"Zasady niezmienności są najlepsze bo zawsze polegają na czymś, co nazywa się przyczyna i skutek, a dzięki nim jestem spokojny i szczęśliwy." *str. 324
 
Dwie kobiety i dwa różne światy i jeden mały chłopiec który splata ich losy w jedno.

Beth prowadzi idealne i poukładane życie. Ma trzy piękne córki, wspaniałego męża i oddane przyjaciółki. Wszystko w jej życiu zdaje się być dopięte na ostatni guzik. Do czasu…gdy pewnego dnia w skrzynce na listy znajduje kartkę z informacją że mąż ma kochankę. Jej świat wali się w gruzy gdy małżonek nie zaprzecza, a wręcz przyznaje iż od pewnego czasu zdradza ją z inną kobietą. Beth jest zdruzgotana, a jej z pozoru doskonałe życie w jednej chwili rozsypuje się jak zamek z piasku. Poznajemy również Olivię, która po rozstaniu z mężem przyjeżdża na wyspę Nantucket, by poukładać swoje życie na nowo i poszukać odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Kobieta stara się uporać z bolesną przeszłością i wspomnieniami o utraconym dziecku. Losy tych dwóch kobiet niespodziewanie łączą się, gdy Beth pewnego dnia odkrywa w sobie natchnienie i zaczyna pisać powieść o autystycznym chłopcu. Nie spodziewają się że jedna książka całkowicie odmieni ich życie.
 
„Kochając syna” to książka trudna, a zarazem piękna i mądra. Autorka w swojej najnowszej powieści porusza temat autyzmu, wspaniale przeplatając spostrzeżenia matki na temat choroby swojego syna, ale również starając się zagłębić w myśli chłopca. I trzeba przyznać że w obu przypadkach wychodzi jej to doskonale. Lisa Genova wypowiadając się poprzez Anthony’ego stara się przybliżyć nam mechanizmy dotyczące działania jego umysłu, jak i ciała. Tym samym wywołując w czytelniku niesamowitą burzę emocji. Fragmenty pamiętnika Olivii również poruszają do głębi i pozwalają nam spojrzeć na wszystko z jej perspektywy.

 "Jego autyzm nie zniknie i jest jak wielki różowy słoń w naszym salonie, a my nie rozmawiamy o tym co dzieje się naprawdę - o tym że będziemy żyć z autyzmem do końca życia i że musimy się z tym pogodzić." *str. 157

Od samego początku książka wywoływała we mnie duże poruszenie, a po przeczytaniu ostatniego fragmentu wylałam całe morze łez i wprost nie mogłam dojść do siebie. Leżałam w łóżku, a w mojej głowie przewijało się tysiąc myśli na sekundę. Ciężko było mi się otrząsnąć i ogarnąć, a każde wspomnienia na temat książki wywoływało kolejny potok łez. Książka okazała się dla mnie wyjątkowo osobista i może dlatego odebrałam ją tak emocjonalnie. Wstrząsnęła mną do głębi, ale również pozostawiła w moim sercu nadzieję. To była dla mnie piękna i pouczająca lekcja. Wiem że zapamiętam tą książkę na zawsze i chętnie będę do niej wracać.

„Kochając syna” to powieść przede wszystkim o miłości. Miłości matki do swojego dziecka. Najpiękniejszej i najczystszej miłości jaka istnieje. Jest to również opowieść o zaufaniu i przebaczeniu. Opowieść o sile przyjaźni i o szukaniu Boga. O tym by nigdy się nie poddawać i brać życie takim jakie jest, akceptować je w pełni i cieszyć się tym co się ma. A przede wszystkim o tym by kochać i nigdy nie zamykać serca na miłość, bo to właśnie ona czyni nas szczęśliwymi i lepszymi. W końcu po to istniejemy, prawda?

"Pamiętaj, czego się nauczyłaś, i znów kogoś pokochaj. Znajdź kogoś do kochania i obdarz go bezwarunkową miłością. Po to właśnie istniejemy." *str. 430


MOJA OCENA:
10 / 10

23 komentarze :

  1. Bardzo lubię czytać takie poruszające książki, o tej jeszcze nie słyszałam, więc chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka raczej nie jest w moim guście, ale recenzja jest świetna! :D

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie książki niekiedy znajdują swoje miejsce na moich półkach i całkiem możliwe, że i ta kiedyś tam znajdzie. Niemniej jednak nie zamierzam jej usilnie szukać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że to nie jest coś co czytam na co dzień, ale mogłoby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam już trzecią pozytywną recenzję na temat książek tej autorki i mój apetyt na poznanie jej twórczości niesamowicie wzrasta:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno przy tej książce bym płakała jak bóbr. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Motyla czytałam rok temu i byłam pod wielkim wrażeniem. Autorka tak realistycznie opisywała zmagania głównej bohaterki z chorobą, że ta książka na długo pozostanie w mojej pamięci. Lewą stronę życia skończyłam czytać dosłownie kilka dni temu i również się nie zawiodłam, a Lisę Genovą zaliczam do grona ulubionych autorów. Do jej najnowszej powieści nie trzeba mnie dwa razy namawiać - przeczytam na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama ostatnio skończyłam czytać książkę o miłości matki do syna :) a Twoja recenzja zachęciła mnie i do tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie się składa, bo i ja właśnie jestem w trakcie czytania "Kochając syna" :) Lubię tego typu historie, poruszające trudne tematy, z życia wzięte.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak to bywa w życiu, bardzo ciężko czytać mi trudne książki, naprawdę bardzo chciałabym przeczytać poruszającą historię, tylko nie wiem czy mam w sobie tylko samozaparcia do takiego czynu, ale dopóki nie spróbuję to się nie dowiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam jej nie chcieć, ale chyba jednak chcę :) Genovy jeszcze nie odkryłam i waham się między tą a "Motylem" od czego zacząć, jak myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że najlepiej zacząć od "Motyla", jeśli Ci się spodoba to wtedy polecam sięgnąć po "Kochając syna". Genova jest niesamowitą pisarką. Nie będziesz zawiedziona :)

      Usuń
  13. Nie znam tej książki, chętnie przeczytam jak będę miała odpowiedni nastrój ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wstyd się przyznać, ale o autorce słyszę po raz pierwszy. Lubię takie poruszające, trudne książki więc jeśli tylko będę miała okazję to przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  15. O jej "Motylu" słyszałam wiele dobrego. Może i ta książka okaże się tak ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lisy Genovy mam chęć przeczytać "Lewą stronę życia". Myślę jednak, że jeśli mi się spodoba, będę czytała dalej i po "Kochając syna" na pewno sięgnę. Mam wrażenie, że ta autorka ma coś magnetycznego w sobie, a raczej - jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! Jeśli lubisz tego typu historie nie będziesz zawiedziona. Bardzo Ci polecam autorkę i jej książki :)

      Usuń
  17. WOW! Ale wysoka ocena ;) Zachęciłaś mnie :)

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo się cieszę z takiej oceny, mam wielką ochotę na lekturę i tylko czekam na odpowiedni moment. Bardzo mnie zachęciłaś.

    OdpowiedzUsuń
  19. Do tej pory przeczytałam jedynie "Motyla" i podobnie jak Ty byłam pod wrażeniem jej stylu pisania. Myślę, że niebawem sięgnę również po "Kochając syna".

    Zapraszam do siebie: www.ja-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka