Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2014
Liczba stron: 228
Po książkę pana Krzysztofa sięgnęłam z czystej ciekawości.
Przede wszystkim zaintrygował mnie opis z tyłu okładki, liczyłam na książkę
emocjonującą, która mnie zaszokuje i dostarczy mi mnóstwa wrażeń. To co
otrzymałam faktycznie mnie zaszokowało, ale też wywołało we mnie tyle skrajnych emocji, że do samego końca nie wiedziałam jak
odnieść się do tej pozycji. Muszę zaznaczyć że nie lubię oceniać książek
negatywnie, ale w tym przypadku niestety nie będę mogła tego uniknąć.
Damian jest czterdziestoletnim imigrantem. Jako że nie udało mu się ułożyć życia w Polsce, decyduje się na wyjazd do Irlandii, gdzie razem z żoną walczy z codziennością. I to dosłownie. Mężczyzna pracuje jako taksówkarz i jak sam siebie określa, jest alkoholikiem. To ewidentnie problem. Do tego dochodzi depresja i perwersje seksualne. Damian jest człowiekiem zdeprawowanym, pełnym nienawiści, zazdrosnym o wszystko i mającym pretensje do całego świata o to że nie ułożyło mu się w życiu. Trzeba zaznaczyć że nie robi nic w kierunku żeby było lepiej. Ucieczka w alkohol i w świat seksu wydaje się dla niego jedynym rozwiązaniem problemu. Wszystko to jednak prowadzi go na skraj przepaści. Wydaje się że nie ma już dla niego ratunku.
Damian jest czterdziestoletnim imigrantem. Jako że nie udało mu się ułożyć życia w Polsce, decyduje się na wyjazd do Irlandii, gdzie razem z żoną walczy z codziennością. I to dosłownie. Mężczyzna pracuje jako taksówkarz i jak sam siebie określa, jest alkoholikiem. To ewidentnie problem. Do tego dochodzi depresja i perwersje seksualne. Damian jest człowiekiem zdeprawowanym, pełnym nienawiści, zazdrosnym o wszystko i mającym pretensje do całego świata o to że nie ułożyło mu się w życiu. Trzeba zaznaczyć że nie robi nic w kierunku żeby było lepiej. Ucieczka w alkohol i w świat seksu wydaje się dla niego jedynym rozwiązaniem problemu. Wszystko to jednak prowadzi go na skraj przepaści. Wydaje się że nie ma już dla niego ratunku.
A może jednak? Czy uda mu się zmierzyć z demonami przeszłości?
Czy podejmie w końcu walkę?
Główny bohater, jest słabym i sfrustrowanym człowiekiem. Pełnym gniewu i nienawiści do otaczającego go świata. Jest chciwy i pazerny, nie może znieść tego że inni mają więcej od niego. Powoli stacza się na przysłowiowe dno, gdzie ciągnie również swoją żonę. Ta jednak zdaje się tego nie zauważać, a może po prostu nie dopuszcza do siebie takiej możliwości. Kocha swojego męża i jest w stanie zrobić dla niego wszystko, może nawet stanąć razem z nim na tytułowej krawędzi. Widzimy tutaj miłość dwójki ludzi, którzy mimo zepsucia i problemów, są dla siebie oparciem i ostoją. Kobieta od samego początku jest dla Damiana najważniejsza i właśnie dla niej decyduje się on zmienić swoje nastawienie do życia.
Główny bohater, jest słabym i sfrustrowanym człowiekiem. Pełnym gniewu i nienawiści do otaczającego go świata. Jest chciwy i pazerny, nie może znieść tego że inni mają więcej od niego. Powoli stacza się na przysłowiowe dno, gdzie ciągnie również swoją żonę. Ta jednak zdaje się tego nie zauważać, a może po prostu nie dopuszcza do siebie takiej możliwości. Kocha swojego męża i jest w stanie zrobić dla niego wszystko, może nawet stanąć razem z nim na tytułowej krawędzi. Widzimy tutaj miłość dwójki ludzi, którzy mimo zepsucia i problemów, są dla siebie oparciem i ostoją. Kobieta od samego początku jest dla Damiana najważniejsza i właśnie dla niej decyduje się on zmienić swoje nastawienie do życia.
„Musiał się uspokoić, bo zwariuje. Musiał złapać tu i teraz, wyciszyć się,
przestać uciekać, stawić wszystkiemu czoła.” *str. 179
„Na krawędzi” daje
możliwość spojrzenia na świat przez pryzmat psychopatycznego umysłu, z czym
zdecydowanie się zgadzam. To co dzieje się w głowie Damiana,
jest szokujące, nieprawdopodobne i jak dla mnie dość bulwersujące. Choć muszę
przyznać że było parę kwestii z którymi się zgadzałam. Zwłaszcza jeśli chodzi o
poglądy na temat Kościoła i religii. Damian miewa również przemyślenia
dotyczące Hitlera, gdzie pokazuje nam go w kontekście kary dla całej ludzkości
za okrucieństwa i grzechy których się dopuszczają. Przerażają mnie jednak wizje
morderstw i gwałtów które nawiedzają
bohatera podczas obserwacji przypadkowych ludzi. Te perwersyjne gierki w jego mniemaniu mają na celu ukaranie ich za wszelkie zło.
Jednak to co najbardziej mnie uderzyło w tej książce, to
opisy aktów seksualnych, które są wręcz odrażające. Niestety nie mogę określić
tego w żaden inny sposób, bo właśnie te kwestie całkowicie zepsuły mi odbiór
powieści. Autor dość drobiazgowo opisuje każdą scenę pornograficzną, nie
szczędząc przy tym wulgaryzmów i szczegółów które w moim mniemaniu były zbędne.
Rozumiem że było to zamierzone, w celu przybliżenia czytelnikowi tego co działo
się w umyśle bohatera, nie mniej jednak uważam że można to było zrobić w sposób
bardziej dyskretny i wyrafinowany. Moja wyobraźnia nie mogła zacząć pracować,
bo co chwilę była bombardowana coraz to większą liczbą wymyślnych scen
łóżkowych, które po pewnym czasie zaczęły tchnąć groteską i śmiesznością.
Pomysł na książkę był niezły, tyle że mi czegoś tutaj
zabrakło, a wspomniane wcześniej perwersje całkowicie przysłoniły mi obraz tego
co autor chciał przekazać. Wielokrotnie podczas czytania nasuwało mi się
pytanie: co ja właściwie czytam? I mimo iż chciałam rzucić książką w kąt, to
tego nie zrobiłam, bo ciekawość była silniejsza ode mnie. Chciałam wiedzieć jak
skończy się ta historia i jak potoczą się losy Damiana. Co tu dużo mówić, finał
był zaskakujący, bo nie takiego obrotu spraw się spodziewałam.
„Świat oglądany bez pryzmatu nienawiści okazał się lepszym miejscem,
miejscem, które owszem, wymagało rewolucyjnej zmiany, kroku naprzód, porzucenia
przez ludzkość złych, stereotypowych zachowań, ale jednak gdzieś na horyzoncie
błyszczała nadzieja.” *str. 210
Nie mogę powiedzieć że książka mi się podobała, ani też że
była całkowicie do niczego. Potencjał był, ale gdzieś się zagubił i może autor
dał się po prostu trochę ponieść wyobraźni. Na pewno nie jest to powiastka dla nastolatków. To powieść kierowana do
starszego i dojrzałego czytelnika, dla kogoś kto nie boi się kontrowersji i skrajności. Jeśli chcecie, to czytajcie. Wybór zostawiam wam.
MOJA OCENA:
4 / 10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Nie skuszę się. Przede wszystkim dlatego, że nie przepadam za scenami łóżkowymi w wersji odrażającej:) Trochę szkoda, bo z kolei lubię czytać o psychopatycznych umysłach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, zmarnowanego potencjału, ale nie czytałam książki i nie mogę się zbytnio wypowiedzieć na jej temat.
OdpowiedzUsuńOsobiście raczej nic już nie będzie wstanie mnie zachęcić do tego tytułu ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie. Nie lubię, gdy w książce znajdują się odrażające opisy seksu. Rozumiem, że takie opisy czasami muszą się pojawić, ale skoro tutaj autor aż do przesady zastosował ten zabieg to sobie podaruję.
OdpowiedzUsuńCóż... jestem zmieszana, nie wiem co mam myśleć o książce. Raczej podziękuje.
OdpowiedzUsuńMocne sceny pornograficzne akurat mnie nie rażą, więc o to się nie będę obawiać. Jedynie martwię się, czy Damiana poglądy na temat Kościoła i religii, nie będą za bardzo sprzeczne z moim nastawieniem w tej materii. Mimo to zamierzam przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej książce na kilku blogach i mam wobec niej mieszane uczucia. Nie wiem, czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, co myśleć o książce. Czytałam kilka recenzji, i każda z nich była inna. Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńHmm. O tej książce już wiele słyszałam. Były to raczej negatywne opinie. Na razie się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie będzie mi dane przekonać się, czy mamy podobne zdania na temat tej książki, ponieważ nie mam jej w planach. Raczej nie mój gatunek, męczyłabym się pewnie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem autor wykorzystał potencjał, pokazał to co ma do przekazania światu, a że przekaż jest czasem odrażający? Cóż, taka forma literacka ;) Przyznasz, że po wycięciu scen erotycznych byłby to bardzo ciekawy przykład wynurzeń człowieka na skraju choroby psychicznej ;) Dla mnie było to ciekawe doświadczenie, raczej do książki nie powrócę, ale nie żałuję lektury.
OdpowiedzUsuńKsiążka porusza dość trudny i na czasie temat. Ale widzę, że autor nie całkiem podołał wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńTo fakt, że książka wzbudza różne odczucia i jest nieco kontrowersyjna przez te ostre sceny erotyczne. Ja jednak nie żałuję, że po nią sięgnęłam, choć nie uważam jej za jakieś wybitne dzieło. Według mnie zakończenie ratuje całość:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie recenzujesz.
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas to zajrzyj:
zrecenzowano.blogspot.com
Dopiero zaczynam, ale zrecenzowałam książkę "Gwiazd naszych wina". Może masz czas skomentować tę książkę lub recenzję na moim blogu. Zapraszam ;)
Chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńKarlina W. :D
Pierwsze słyszę o tej książce i jak widać dużo nie straciłam.
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Ksiażki nie czytałam, ale przyznam, że chciałabym. Z jednej strony intryguje mnie, a z drugiej przeraża mnie Twoja dosć niska ocena, ale myślę, że jestem w stanie dać tej książce szansę.
OdpowiedzUsuńWidzę że to książka nie dla mnie i na pewni nie będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńSłyszałam! Okładka mnie zachęca i tematyka też. Ale Twoja ocena to juz nie bardzo ;)
OdpowiedzUsuńO łał :) Psychol, seks i uzależnienia!! Książka idealna dla mnie!!! :D
OdpowiedzUsuńHehe, rozbawiłaś mnie swoim komentarzem ;) :D
UsuńMimo wszystko spróbuję :)
OdpowiedzUsuńTa książka budzi skrajne emocje. Tak jak piszesz kto chce przeczyta tak czy inaczej:)
OdpowiedzUsuńMimo, że nie jestem jeszcze może "dorosła" (zależy jak kto na to patrzy) to wydaje mi się, że ta książka może dużo wnieść do mojego życia już teraz. c:
OdpowiedzUsuń~Księżycowa Pani
Nigdy nie przeczytam tej książki z powodu tych scen seksualnych. Czytałam już o tej książce i niestety się zraziłam do niej.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka niska ocena... książka wydawała się naprawdę interesująca...
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, bo z Twojej recenzji wychodzi, że jest tam wiele wątków, które kompletnie by mnie nie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńbardzobardzobardzo ładna okładka. :)
OdpowiedzUsuńniestety fabuła jakoś nie zachęca.
Raczej po tą książkę nie sięgnę ;-)
OdpowiedzUsuńOsobowość psychopatyczna mnie zainteresowała w tej książce, bo raczej nie przypominam sobie żebym czytała o takim bohaterze, reszta...no cóż, chyba sama muszę się przekonać. Specjalnie szukać nie będę, ale jak znajdę przypadkowo w bibliotece to może wezmę.
OdpowiedzUsuńWszystkie opinie dotyczące tej pozycji są bardziej negatywne niż pozytywne. Nie mam nawet ochoty próbować jej czytać, bo obawiam się, że nie byłabym taka cierpliwa i faktycznie bym ją w kąt rzuciła. Mam wrażenie, że ta książka nie ukazuje porytej psychiki bohatera, a autora, który musiał wyładować w tym "dziele " swoją życiową frustrację. Potwierdza się zasada, że we współczesnym świecie wszyscy mogą wydać swoje książki - te lepsze, ale i te gorsze - jak np taki Numpsa.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy książka mogłaby mi się spodobać...
OdpowiedzUsuńRaczej powieść nie dla mnie, nie będę się identyfikować z bohaterem.
OdpowiedzUsuńPrędzej czy później przeczytam. Lubię sięgać po takie kontrowersyjne pozycje. Wolę to od książki bardzo wychwalanej, bo na ogół jestem potem rozczarowana.
OdpowiedzUsuńmoże przeczytam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
razemzksiazka.blogspot.com