Tytuł oryginału: L'appeal de l'ange
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 19 września 2012
Liczba stron: 416
Zawsze chętnie sięgam po powieści pana Musso. Uwielbiam go. Jest dla mnie mistrzem w kreowaniu bohaterów, w tworzeniu niepowtarzalnego klimatu i historii które zapierają dech w piersiach. "Telefon od anioła" jest kolejną pozycją która sprawiła że podczas czytania, wręcz oderwałam się od ziemi.
Tym razem udajemy się na nowojorskie lotnisko, dwójka całkiem sobie obcych ludzi w pośpiechu wpada na siebie. Dochodzi do zamiany telefonów. Madeline, była policjantka, a teraz kwiaciarka i Jonathan, niegdyś wielki szef kuchni, a obecnie właściciel skromnej restauracyjki. Oboje nie mogą się powstrzymać i zaczynają sprawdzać zawartość zamienionych telefonów, tym samym odkrywając swoje najskrytsze tajemnice, a ciekawość jak wiadomo to pierwszy stopień do piekła. Jonathan przeglądając telefon kobiety natrafia na szereg tajemniczych plików zabezpieczonych hasłem, gdy w końcu udaje mu się je złamać odkrywa historię Alice, nastolatki która pewnego dnia zniknęła, a Madeline jako policjantka próbowała ją odnaleźć. Sprawa Alice kładzie się cieniem na dotychczasowym życiu Madeline, a Jonathan wiedziony coraz większą ciekawością nie spodziewa się że i w jego życiu to odkrycie przyniesie ogromne zmiany. Okazuje się że oboje będą musieli zmierzyć się z duchami przeszłości.
Jak zwykle po przeczytaniu książki jestem oczarowana. Historia którą stworzył autor może na pierwszy rzut oka wydawać się banalna, ale zapewniam że tak nie jest. Niby zwykła zamiana telefonów, coś tak prostego, a jednak Musso potrafił stworzyć z tego niesamowitą i dość zagmatwaną historię, która zachwyca od samego początku. Myślałam że dostanę typowy romans, ale dostałam dobrą sensację z romansem w tle, co akurat bardzo mi odpowiada.
"Telefon od anioła" to książka nietypowa, poruszająca i zaskakująca, pokazująca nam jak przewrotny może być los, a nasze przeznaczenie może czekać tuż za rogiem.
MOJA OCENA:
9 / 10
9 / 10
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Fajnie że jesteś! Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)