Cykl: Southern Reach (tom 1)
Tytuł oryginału: Annihilation
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 30 kwietnia 2014
Liczba stron: 232
Gdy tylko usłyszałam o książce "Unicestwienie" od razu wiedziałam że muszę ją mieć. Będąc w księgarni i przeglądając książkę, tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Opis intrygujący, okładka intrygująca, a samo wnętrze książki wręcz prosi się o czytanie. Od początku wiedziałam że trafiłam na niezwykłą i nietypową powieść.
Razem z dwunastą ekspedycją wyruszamy w podróż do tajemniczej Strefy X. Cel, zbadać to miejsce. Niestety poprzednie ekspedycje poniosły porażkę. Czy i z tą będzie podobnie? Główną bohaterką, jak i narratorką jest pani biolog, która razem z trzema innymi kobietami została wysłana na misje. Sama Strefa X jest miejscem odizolowanym od reszty świata, gdzie dostępu nie ma praktycznie nikt. To co się tam dzieje ciężko wytłumaczyć i zrozumieć. Tak naprawdę nie wiadomo czym jest owa Strefa i skąd się wzięła, ani co tak naprawdę się tam wydarzyło. Jedno wiemy na pewno, jest to miejsce gdzie ludzie tracą zmysły, umierają, bądź znikają bez śladu. Strefa X przeraża, a jednocześnie przyciąga.
Biolożka zabiera nas w głąb swojego umysłu, pokazuje nam Strefę X swoimi oczami. Jest to niezwykle intrygujące i fascynujące, wręcz hipnotyzujące. Czułam się tak, jakbym to ja sama tam była. Razem z nią czułam i odkrywałam, a samo poznawanie Strefy X było dla mnie niezwykłym doświadczeniem.
Czytając "Unicestwienie" czułam niepokój, lęk i dreszczyk emocji. Mimo iż coraz bardziej zagłębiałam się w książkę, dalej nie wiedziałam co przyjdzie mi spotkać. Bałam się i momentami byłam bliska odłożenia książki, ale mimo to czytałam dalej, gdyż nie sposób się od niej tak po prostu oderwać. Byłam wręcz zachwycona tym z jaką łatwością autor zbudował napięcie i niepowtarzalny klimat, który przez cały czas utrzymuje się w książce. Na pewno nie jest to pozycja obok której można przejść obojętnie i śmiało mogę zapewnić że będzie to niepowtarzalna gratka dla każdego miłośnika fantastyki, jak i horroru. Jeff VanderMeer zabiera nas w niepowtarzalną podróż, po której nic już nie będzie takie samo.
MOJA OCENA:
10 / 10
Pamiętam ten klimat. ;) Naprawdę niepowtarzalny! Odkrywanie Strefy X było dla mnie wielką przygodą i z niejakim niepokojem obserwowałam rozwój wydarzeń. Jednakże język był dość trudny i niektóre opisy nużące, dlatego nie dałabym tej powieści 10/10, aczkolwiek nie ukrywam, że jest bardzo dobra. ^_^
OdpowiedzUsuń